Wystawa Małgorzaty Bojarskiej-Waszczuk i Adama Cieślaka w Starej Kotłowni
http://www.telewizjaolsztyn.pl/10,3627-nowa_wystawa_w_%26quot%3bstarej_kotlowni%26quot%3b.html
http://olsztyn.tvp.pl/18130629/na-wernisazu-aniolow-i-demonow
http://olsztyn.tvp.pl/18153941/211214
http://www.formwell.pl/index.php?akcja=u_dane&id_u=189&wprof=1
MAŁGORZATA BOJARSKA-WASZCZUK
Urodzona w 1971 roku w Olsztynie. Dyplom z wyróżnieniem w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu w 1996 r. W 2012 uzyskała stopień doktora w zakresie sztuk pięknych na Wydziale Malarstwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Zajmuje się rysunkiem, fotografią, malarstwem, grafiką warsztatową. Autorka wystaw indywidualnych, m.in.: „Szukając słońca piątej po południu", Centrum Francusko-Polskie Cotes d'Armor, Olsztyn, Dom Bretanii, Poznań, 2003 r. (fotografia); „Więc co pozostanie?", Galeria Jednego Obrazu, Muzeum Warmii i Mazur, Olsztyn, 2004 r. (malarstwo); „Świadkowie", Galeria Rynek, Olsztyn, Galeria Na piętrze, Toruń, 2007 r. (malarstwo, fotografia); „Rysunki medytacyjne", BWA, Olsztyn, 2008 r. (rysunek), „Księga złego i dobrego", haloGaleria, Olsztyn, 2013 r. (rysunek). Uczestniczyła w pokazach zbiorowych m.in.: „V Międzynarodowe Triennale Sztuki", Muzeum na Majdanku, Lublin, 1997 r.; „Sztuka kobiet, kobieta o sztuce", Składnica Sztuk, Olsztyn, 2005 r.; „Pejzaż za horyzontem", St. Brieuc, Francja, 2007 r.; „Sztuka nie zna granic", Galeria Arka, Wilno, 2009 r.; „Festiwal Sztuki. Włókno", Galeria XX1, Warszawa, 2010 r. Laureatka nagród: III Nagroda w „III Olsztyńskim Biennale Plastyki", 2003 r. (za zestaw fotografii), Nagroda Prezesa ZPAP, 2006 r. (za zestaw rysunków). W 2007 r. wyróżniona Stypendium Rady Miasta Olsztyn i Stypendium Artystycznym Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego. W 2011 roku otrzymała Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Anioły i Demony
Gest pędzla, powtarzalny, ale jednocześnie czuły na przestrzeń i światło jest lekki i subtelny na początku, gdy stawiam pierwsze kreski. W miarę nawarstwiania kresek, jego dukt staje się coraz bardziej zagmatwany, rytmy mieszają się tworząc sieć, z której rodzą się stożkowate czy trójkątne formy. Ostre szpice tych form, ich wertykalność, łączą Ziemię i Niebo, Yin i Yang, stają się osią świata, drabiną w przestrzeni interwału.
Stają się też znakami niepoznawalnych bytów, których obecność można rozpoznać tylko poprzez odczucie, niejasno zanotowane w świadomości, chwilowo obecne. Obrazy Aniołów i Demonów pojawiają się niejednoznacznie. Nic nie odwołuje tu do ucieleśnionego konkretu. Uciekam od wizerunku, ponieważ jest nieadekwatny, mylący, zapożyczony z naszego świata. Nie pokazując wprost - sugeruję istotę rzeczy, idee ambiwalentnych mocy, złudnych obrazów, ulotnych odczuć, ukazuję ich wzajemną relację. Metaforycznie Anioły i Demony są odniesieniem do podstawowych wartości etycznych i wokół nich oscyluje narracja kompozycji. To alegoryczny, abstrakcyjny obraz dualistycznego świata.
Rysunki dzieją się niejako same, intuicyjnie pojawia się kompozycja i forma prac. To one same tłumaczą mi zawiłość moich wątpliwości i sferę poszukiwań. Odnoszą się do tego, co określa moją egzystencję. W każdej nowej kreacji objaśniają mi własną ukrytą przestrzeń, obszar tożsamości, moje nie-poznane ja. Jest to chwila i proces, które trudno uchwycić i określić, i z trudem przychodzi jego wyjaśnianie. Być może najbliższym określeniem będzie tu głęboka potrzeba użycia określonych układów form i kształtów. Nieuświadomiona do końca konieczność posługiwania się jakimś obsesyjnie powracającym kodem - alfabetem linii, form i gestów. Dopiero post factum sam rysunek odkrywa mi symboliczne odniesienia, które pojawiły się poza wszelką kalkulacją i przewidywaniem.
Ta konieczność powtarzania i ponawiania poszukiwań we wciąż nowych rozwiązaniach kompozycyjnych, sprawia, że rysunki układają się w cykle. Powoduje to, że plastyczna opowieść nawarstwia się z każdą następną kompozycją. Kolejna praca uzupełnia poprzednią, dopełnia ją, odkrywa sens artystycznej wypowiedzi. Pojedyncze prace są jakby osłabione, nie mają tej siły wybrzmiewania i obrazowania myśli, co rysunkowy fryz, płynnie układający się w harmonijną całość. Każdy kolejny rysunek dopełnia i zagęszcza opowieść. Jest w tym jakiś rytm, jak w skandowanym zdaniu, powtarzanych wersach, tajemniczych mantrach i zaklinających los litaniach. Pojedyncze rysunki są jak osobne litery alfabetu. Dopiero zestawione razem, złożone we wzajemnie uzupełniające się układy, zaczynają wiązać się w zrozumiałe słowa.
Podejmując jakieś interesujące mnie zagadnienie wiem, że nie wystarczy mi kilka krótkich z nim spotkań. Czuję nieprzepartą chęć powracania do podjętego raz tematu. Istotna i charakterystyczna dla mojej pracy staje się cykliczność, medytacyjne powtarzanie raz podjętej frazy. Nieustannie więc uprawiam ćwiczenia z kompozycji.
Małgorzata Bojarska-Waszczuk
http://www.formwell.pl/index.php?akcja=u_dane&id_u=228&wprof=1
ADAM CIEŚLAK
Artysta rzeźbiarz, absolwent rzeźby na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Studiował w pracowni prof. Macieja Szańkowskiego i dr hab. Krzysztofa Mazura. Dyplom uzyskał w 2007 roku pod kierunkiem dr hab. Krzysztofa Mazura. Zajmuje się zarówno rzeźbą figuratywną, jak i konceptualną. W swoich działaniach szczególny nacisk kładzie na przestrzenny oraz społeczny kontekst formy. Obecnie daje temu wyraz tworząc instalacje site-specific. Oprócz tego wśród jego realizacji można odnaleźć przykłady rzeźby plenerowej, rzeźb sakralnych, akty i portrety oraz przedmioty sztuki użytkowej.
Nauczyciel w Państwowym Liceum Plastycznym w Olsztynie. Prowadzi warsztaty rzeźbiarskie i rysunkowe oraz wiele innych działań edukacyjno-artystycznych. Należy do Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia "Areszt Sztuki" i do Stowarzyszenia "Sztuka i Środowisko". Mieszka i tworzy w podolsztyńskiej wsi Ruś.
Obiekty
Prezentowane prace są kolejnymi , powstałymi w ramach cyklu „Obiekty" . Kontynuuję w nich swoje rozważania kompozycyjne, coraz bardziej zagłębiając się też w analizę konstrukcji i właściwości materiału, wpływu kolorystyki na odbiór przestrzeni. Tworząc poruszam się na styku malarstwa, rzeźby i rysunku. Pociąga mnie moment w którym rysunek „uprzestrzennia się", a rzeźba dzięki odpowiednim kolorom i przejściom tonalnym odkrywa kolejny wymiar. W swoich pracach dużo miejsca poświęcam badaniu tematu granicy, wyczuwaniu jak i kiedy można granicę przekroczyć, bądź bezpiecznie się do niej zbliżyć. Inspiracji twórczych szukam w przyrodzie i architekturze. Z jednej strony staram się przeciwstawiać sobie te dwa różne światy, by w następnym momencie pokazać ich wzajemne przenikanie się.
Adam Cieślak