Informacja nt. odpowiedzi na pismo JM Rektora skierowane do związków zawodowych w UWM
Informowaliśmy Państwa w ubiegłym tygodniu o piśmie JM Rektora, które zostało skierowane do wszystkich związków zawodowych funkcjonujących w UWM, z prośbą o przedstawienie wyliczeń rozdziału otrzymanej przez Uczelnię subwencji, które miałyby przedstawić możliwość udzielenia podwyżek w postulowanej przez poszczególne związki zawodowe kwocie. Przypomnijmy, iż wg naszych wyliczeń otrzymana subwencja wystarczyłaby na ok 700+ zł podwyżki dla nienauczycieli, wg związku Solidarność na ok. 900+ zł, a wg związku PRAWDA na ok. 1200+ zł (wartości w zaokrągleniu do pełnej setki) do pensji zasadniczej. Z posiadanych przez nas informacji wynika, iż tylko nasz związek przedstawił przedmiotowe wyliczenia. Czy tak wg Państwa powinna wyglądać merytoryczna dyskusja i proces negocjacji? W ten sposób nie ma możliwości uzyskania żadnego konsensusu!
W czasie jednej z rozmów z przedstawicielami związków PRAWDA i SOLIDARNOŚĆ, przewodniczący Adamowicz, w odpowiedzi na nasze pytanie, czy zdaje sobie sprawę z tego, że otrzymana subwencja nie wystarczy na podwyżki wyższe niż ok 700 zł, odpowiedział nam, iż JM Rektor jest menadżerem i powinien te pieniądze zdobyć, jeżeli nie wystarcza pieniędzy otrzymanych z Ministerstwa na spełnienie tych żądań. No cóż, taka postawa przypomina krzyk rozkapryszonego dziecka przy kasie sklepu, że chce aby mama mu kupiła hulajnogę, mimo iż mama mówi, że niestety ma tylko 100 zł. A dziecko dalej swoje – w końcu jest mamą, więc niech kupi, bo inne dzieci mają, więc można.
Czy ZNP nie chciałoby, aby wszyscy pracownicy otrzymali podwyżkę na wyższym poziomie? Jeszcze raz mówimy – TAK! Ale teraz jest mowa o rozdysponowaniu otrzymanej subwencji, a nie koncert życzeń, nie ważne jak słusznych.