Co to znaczy być Wawrzyczkiem?

Milena Gurtowska

W naszym chórze znane jest powiedzenie, "Kto raz stał się Wawrzyczkiem, pozostaje nim do końca życia". Kiedy pierwszy raz usłyszałam to zdanie, było to niedługo po tym jak zaczęłam moje śpiewanie w chórze, wydało mi się ono co najmniej dziwne. Wzięłam to raczej jako potoczny slogan powtarzany przy bardziej oficjalnych okazjach. Nie wierzyłam, że śpiewanie w chórze akademickim może mieć aż tak duży wpływ na późniejsze, dorosłe życie.

Z czasem kiedy zaczęły się moje pierwsze koncerty, spotkania, wyjazdy zaczęłam zmieniać zdanie. Zrozumiałam, że bycia Wawrzyczkiem nie uczź próby i koncerty, lecz ludzie, których łźczy jedna wielka pasja. Patrzyłam na ich zaangażowanie, determinację w przychodzeniu na próby, oni wszyscy dobrowolnie po?więcali swój wolny czas na niekiedy długie i kiedy trzeba było częste próby.

Przełomowym momentem dla mnie była Wigilia chóralna. Zespół nasz ma sporo tradycji, ale ta jest najważniejsza.
Co roku w drugą sobotę grudnia dzieje się rzecz niepojęta - ogólne spotkanie świąteczne Wawrzyczków. Zjeżdżają
się goście z całej Polski, a czasami ze świata. Ludzie w różnym wieku, różnych zawodów, którzy w różnym czasie śpiewali
w Wawrzyczkach. Dla nich to spotkanie wigilijne jest świętem w czasie, którego wracają wspomnienia, odżywają znajomości. Jest to okazja do spędzenia czasu w ciepłej przyjacielskiej atmosferze. W tym dniu każdy czuje, że jest Wawrzyczkiem.

Teraz wiem, że też stałam się Wawrzyczkiem, po czterech latach śpiewania w tym chórze, gdy mam wolny wieczór
w poniedziałek, środę lub czwartek czuję, że czego? mi brakuje co? jest nie tak. Próby są stałą częścią harmonogramu tygodnia, są lekiem na zmęczenie po zajęciach czy po pracy. Na nich się odpoczywa, chociaż paradoksalnie czasami ciężko i żmudnie pracujemy. Praca ta jest wynagradzana wspólnymi spotkaniami w klubie chóralnym. Imprezy organizowane są z różnych okazji, urodziny dyrygenta, andrzejki, zakończenie sezonu artystycznego i wiele innych również mniej oficjalnych powodów. Szczególną atrakcją zapewnianą nam przez zarząd chóru są koncerty i wyjazdy.
To na nich mamy czas do wzajemnego poznania się i nawiązania przyjaźni trwających długie lata.

Uważam, że moja decyzja przyjścia na pierwszą próbę była jedną z trafniejszych podjętych na studiach.