Od dzieciństwa fascynowały mnie niezwykłe źródła światła, jak laser, diody LED, czy związki fluorescencyjne. Te ostatnie miałem okazję syntetyzować nawet w domu. Związki poniżej zostały otrzymane w wyniku 10-30min ogrzewania palnikiem gazowym mieszanin składników w tyglu porcelanowym.
Poniżej siarczek strontu domieszkowany bizmutem SrS(Bi), wg receptury p. Sękowskiego (z węglanu strontu, siarki i azotanu bizmutu) - zdjęcia robione w zaciemnionym pomieszczeniu.
Po lewej na górze i poniżej w środku - przed naświetleniem. Bardzo ładnie i długo świeci w ciemnościach (na zdjęciach naświetlony tylko jeden kawałek pokruszonego spieku).
Poniżej siarczek baru domieszkowany miedzią BaS(Cu), wg mojej własnej receptury (z siarczanu baru, węgla i azotanu miedzi, pokruszony spiek umieściłem pomiędzy dwoma paskami taśmy klejącej).
Pięknie świeci w świetle ultrafioletowym na różowo (niestety, moja cyfrówka troszkę przekłamuje kolory).
W ciemności bardzo słabo i krótko świeci kolorem żółtym.
W planach mam jeszcze wykonanie spieków: CaS(Bi), CaS(Cu), SrS(Cu) oraz ZnS(Cu) i ZnS(Ag).
A oto spiek wykonany w ramach pokazu dla moich dzieci i chrześniaka (wykorzystałem piecyk oporowy): SrCaS(Bi)
Bardzo jasno świeci po naświetleniu latarką - na początku krótko na niebiesko (Ca), a potem resztkę energii oddaje świecąc na zielono (Sr).