Pierwsza
z elektrowni wodnych znajduje się w Dzierzgoniu, województwo elbląskie,
natomiast druga z nich we wsi Stanówko, 2 km na zachód od Dzierzgonia.
Właścicielem obydwu elektrowni jest Romuald Jarocki, rolnik
mieszkający w Dzierzgoniu.
Właściciel
elektrowni uprawia w swoim 112-hektarowym gospodarstwie głównie
pszenicę
wysokoglutenową i rzepak. Po roku 1990, ze względu na niepewną
sytuację polskiego rolnictwa Romuald Jarocki poszukiwał
dodatkowego źródła
dochodu i zdecydował się na produkcję elektryczności,
ponieważ na jego gruntach znajdował się odcinek rzeki
Dzierzgoń. Dodatkową okazją do wybudowania elektrowni
wodnych stał
się remont jazów
na rzece Dzierzgoń, który został
rozpoczęty przez Wojewódzki Zarząd Inwestycji Rolniczych w
1993 roku. Remont jazów
był
koniecznością
podyktowaną bezpieczeństwem przeciwpowodziowym.
Dokumentami
potrzebnymi do rozpoczęcia budowy elektrowni wodnych były:
·
operat
wodno-prawny, który otrzymano od WZIR w Elblągu;
·
projekt hydrotechniczny budowli wodnej, który został
wykonany w kooperacji z WZIR przez inż. Kazimierza Rydla z Biura
Projektowego w Olsztynie;
·
projekt technologiczny, dotyczący instalacji elektrycznej i
mechanicznej, który został
przygotowany przez inż. Zdzisława Antczaka z Zakładów
Remontowych Energetyki w Gdańsku;
·
umowa
z Zakładem Energetycznym w Kwidzynie, obejmująca
zakup energii elektrycznej i przyłączenie elektrowni do sieci
przesyłowej.
Pierwsza
z hydroelektrowni, o mocy 30 kW została
zbudowana w Dzierzgoniu na 21,8 km od ujścia rzeki Dzierzgoń.
Operat wodno-prawny wydany w 1992 r. zawierał
ograniczenia maksymalnego poboru wody - 1,5 m3/s i
maksymalnej mocy zainstalowanej - 36 kW.
Właściciel
wybudował kanał wlotowy, kanał opływowy i nieckę
wypadową oraz zainstalował turbinę
z generatorem i panelem sterowania. Turbina, która jest zainstalowana
obok jazu, została
uruchomiona 9 maja 1993 r.
Druga
elektrownia wodna o mocy 39 kW, zawierająca
dwie turbiny o mocy 25 i 14 kW, powstała w Stanówku, 26,51 km od
ujścia rzeki Dzierzgoń. Operat wodno-prawny wydany w roku 1993
zawierał
ograniczenia maksymalnego poboru wody - 2,2 m3/s i
maksymalnej mocy zainstalowanej - 60 kW. W tym przypadku właściciel
odbudował
budynek zniszczonego młyna wodnego oraz wyremontował kanał
wlotowy, kanał opływowy i nieckę wypadową, a następnie
zainstalował turbiny z generatorami i panelem sterowania. Turbina o
mocy 25 kW została
uruchomiona 1 stycznia 1994 r., natomiast mniejsza turbina - o mocy 14
kW została
uruchomiona 1 kwietnia 1994 r. Elektrownia jest położona
550 metrów
poniżej jazu.
Wszystkie
trzy turbiny są
śmigłowymi
turbinami Kaplana pracującymi w układzie poziomym. Zostały
one wykonane z blachy stalowej przez Romualda Jarockiego we własnym
warsztacie z pomocą
wykwalifikowanych pracowników
(tokarzy, frezerów).
Sprawność turbin została
oszacowana na około
75%. Mogą one pracować dla zakresu przepływów:
·
turbina 30 kW - 0,4 - 1,5 m3/s,
·
turbina 25 kW - 0,4 - 1 m3/s,
·
turbina
14 kW - 0,2 - 0,5 m3/s,
Elektrownia
w Dzierzgoniu ma całkowite spiętrzenie wynoszące 3,15 m,
na które składa się spiętrzenie stałe
- 2,65 m i spiętrzenie ruchome - 0,5 m. Natomiast elektrownia w
Stanówku posiada wyłącznie stałe
spiętrzenie wynoszące 4,2 m. Obie elektrownie wykonano bez
przepławek.
Całkowity
koszt inwestycji wyniósł 177.000 zł. Wybudowanie elektrowni w
Dzierzgoniu kosztowało
60.000 zł, a elektrowni w Stanówku 117.000 zł.
Projekt
był
finansowany z prywatnych funduszy Romualda Jarockiego (w 60%) oraz z
preferencyjnych kredytów Fundacji Rolniczej, działającej wcześniej
pod nazwą
Kościelnej Fundacji Zaopatrzenia Wsi w Wodę.
Obydwie
elektrownie produkują
łącznie do 30.000 kWh energii miesięcznie. Cena energii płacona
przez Zakład Energetyczny w październiku 1996 r. wynosiła
0,15 zł/kWh, co pozwoli na zwrot inwestycji w ciągu 6-7 lat.
Ze
względu na niestabilność rzeki Dzierzgoń, bardzo duży
wpływ na działanie obydwu elektrowni wodnych ma pora roku oraz
pogoda. Przepływ wody waha się od 0,2 m3/s w lipcu
- sierpniu do 10 - 20 m3/s w marcu - kwietniu. Brak zbiorników
retencyjnych jest jednym z czynników
powodujących niestabilność rzeki. Zmiany są
szczególnie nagłe w zimie, kiedy ostry mróz może wstrzymać
działanie elektrowni.
Obie
elektrownie są
w pełni zautomatyzowane i nie wymagają
stałego
nadzoru. Jedyną czynnością
eksploatacyjną jest oczyszczanie krat zabezpieczających
turbiny, co zabiera nie więcej niż
10 godzin tygodniowo.
KORZYŚCI
·
wytwarzanie elektryczności
z przyjaznego środowisku, odnawialnego źródła,
·
źródło dochodu dla właściciela,
·
oczyszczanie i napowietrzanie rzeki, regulacja jej przepływu,
·
wzrost wilgotności
gleby na odcinku działania cofki.
|