Kara śmierci sprzeczna z godnością człowieka

Sierpień 2018

Ćwierć wieku po ogłoszeniu przez Jana Pawła II Katechizmu Kościoła Katolickiegopapież Franciszek postanowił na nowo sformułować kościelne nauczanie dotyczące kary śmierci. Zmiana ta została uzasadniona rosnącą w Kościele powszechnym świadomością szacunku dla każdego życia ludzkiego, także dla życia osoby, która dopuściła się ciężkich przestępstw. Jak to już podkreślał Jan Paweł II, nawet morderca nie traci swojej osobowej godności, gdyż nie przestaje być osobą stworzoną przez Boga.

Sam fakt zmiany tekstu Katechizmu Kościoła Katolickiegonie jest niczym nadzwyczajnym. Kilka lat po opublikowaniu pierwszej wersji Katechizmu, w roku 1998, Stolica Apostolska wprowadziła szereg zmian w jego tekście, publikując tzw. Corrigenda. Ciekawe jednak jest to, że wtedy także dokonano istotnych zmian w tekście numerów dotyczących kary śmierci.

W pierwotnym tekście Katechizmuz 1992 roku kwestia kary śmierci omówiona została w kontekście problemu uprawnionej obrony. Katechizmowy tekst wskazywał na legalność stosowania przez państwo sankcji wobec przestępców nie wyłączając kary śmierci w przypadkach najwyższej wagi (nr 2266).

W ramach wprowadzonej w 1998 r. korekty wyłączono kwestię kary śmierci z tekstu powyższego numeru dotyczącego stosowanych przez państwo sankcji i przeniesiono do następnego numeru 2267. Wskazano wprawdzie, że tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem, jednak kara śmierci nie była już tu elementem regularnego zestawu sankcji wymierzanych przestępcom, a była postrzegana jako kara absolutnie nadzwyczajna. Dodatkowo punkt ten został uzupełniony przez fragment tekstu encykliki Jana Pawła IIEvangelium vitae, w którym papież stwierdzał, że przypadki absolutnej konieczności usunięcia sprawcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale(EV 56).

To ostatnie stwierdzenie, wypowiedziane wtedy przez Jana Pawła II jako ostrożne przypuszczenie, może być dzisiaj – jak zdaje się twierdzić papież Franciszek – podtrzymane i potwierdzone z całą pewnością, co skłania do uczynienia kolejnego kroku. Najnowsze brzmienie katechizmowego numeru 2267 składa się z trzech elementów. Pierwszy element rekapituluje skrótowo historię kościelnego nauczania o karze śmierci jako karze odpowiedniej do najcięższych przestępstw. Drugi element wskazuje na aspekty przemian w społecznych, które uzasadniają zmianę: najpierw upowszechnienie się świadomości, że osoba ludzka nigdy nie traci swojej osobowej godności, po wtóre głębsze zrozumienie sensu sankcji stosowanych w ramach systemu penitencjarnego państwa, które nie mogą nigdy być rodzajem zemsty i nie powinny zamykać przestępcy drogi do nawrócenia i poprawy oraz – co jest tutaj kluczowe – istnienie skutecznych możliwości ochrony obywateli przed przestępcami bez konieczności odbierania im życia. Trzeci element dokonanej korekty zawiera kluczowe zdanie, przywołujące wypowiedź papieża Franciszka z 2017 r.: Dlatego też Kościół w świetle Ewangelii naucza, że „kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby” i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie.

Dokonana zmiana leży faktycznie na linii rozwoju nauczania Magisterium Kościoła i jest w zasadzie jeszcze wyraźniejszym wyakcentowaniem opartego na wierze w Chrystusa przekonania, że na obecnym poziomie rozwoju ludzkości kara śmierci rozumiana jako zwyczajny albo nawet jako nadzwyczajny element systemu penitencjarnego, nie da się pogodzić z przesłaniem Ewangelii.

Warto jednak podkreślić pewną istotną kwestię. Otóż nie powinno się zrównywać „nie” Kościoła wobec kary śmierci z kościelnym „nie” wobec aborcji. Bezpośrednia i zamierzona aborcja jest zawsze i w każdych okolicznościach ciężkim moralnym złem (w języku teologii moralnej mówi się o „złu samym w sobie” – intrinsece malum), które nigdy nie jest usprawiedliwione. Natomiast sprzeciw wobec kary śmierci – chociaż uzasadniony również szacunkiem dla życia i godności człowieka – jest powiązany z istnieniem wystarczających środków ochrony obywateli. Zrewidowany tekst Katechizmu stwierdza wprawdzie, że tak właśnie jest i dlatego kara śmierci może być określona jako niedopuszczalna. Nie oznacza to jednak, że nie może powtórzyć się sytuacja, do której nawiązywało dotychczasowe sformułowanie Katechizmu, a więc sytuacja, w której kara śmierci byłaby jedynym środkiem ochrony niewinnych przed niesprawiedliwym agresorem. Chociaż więc wprowadzona przez papieża Franciszka korekta dopowiada i rozwija wypowiedzi jego poprzedników, trudno mówić o radykalnej zmianie nauczania Kościoła w kwestii kary śmierci.

 

Marian Machinek MSF