Krzysztof Kościuszko (Olsztyn) Obrona witkiewiczowskiej estetyki czystej formy przed zarzutem Leona Chwistka
Zamierzam bronić Witkacego przed zarzutami Chwistka, według którego Witkacy w ogóle nie uznawał dzieł realistycznych za dzieła sztuki. Otóż moim zdaniem Witkacy nie był wrogiem realizmu. Aby to pokazać wprowadzam pojęcie obiektywnej hierarchii dzieł sztuki. Odróżniam sztukę bardziej wartościową od sztuki mniej wartościowej. Sztuka prawdziwa zdolna jest do wywołania uczuć metafizycznych. Jeśli dzieło realistyczne jest w stanie wywołać takie uczucia, to znajdowało ono aprobatę Witkacego. Dzieło sztuki jest tym lepsze im więcej zawiera metafizyczności. Sztuka naśladowczo-symboliczno-moralizatorska też jest sztuką (mówię to kontra Chwistkowym dezinterpretacjom myśli Witkacego), ale gdy jest nasycona elementami formalno-konstrukcyjnymi i metafizycznymi, jest sztuką przez duże S. Poza tym chcę zasugerować jak Witkacy rozumiał „piękno”? Odróżniam też formalizm Witkacego od formalizmu R. Zimmermana i K. Fiedlera.