25 Lipca 2023

Aktualności


Gdziekolwiek się znajdą, są zawsze u siebie. Jest ich coraz więcej i docierają w każde miejsce. Rosną w siłę, więc naukowcy z UWM już im się przyglądają. Prof. Krzysztof Kupren i jego student Bartosz Czyżyński sprawdzili, kim są i jacy są miłośnicy karawaningu.

Chciałoby się o nich powiedzieć: jeźdźcy pandemii w białych pojazdach. Dlaczego? Ponieważ liczba kamperów i przyczep kempingowych zdecydowanie zwiększyła się na drogach właśnie po wybuchu pandemiiW czasie, kiedy inne sposoby podróżowania były bardzo utrudnione, coraz więcej osób decydowało się na wyprawy na własnych zasadach i z dala od innych turystów.

Obecnie kampery i przyczepy kempingowe widać już na wszystkich polskich drogach nie tylko latem i nie tylko z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. Wiemy, że podróżują w nich jacyś ludzie, ale skąd, dokąd, na jak długo, w jakim celu? – to było zagadką.

Fani kamperów kim są?

Dr hab. Krzysztof Kupren, prof. UWM z Katedry Turystyki, Rekreacji i Ekologii na Wydziale Geoinżynierii UWM, jest jednym z pierwszych naukowców w Polsce, który stara się odpowiedzieć na te pytania. Przygląda się temu rodzącemu się na naszych oczach zjawisku od 2020 r. Rok później jego student Bartosz Dawid Czyżyński obronił pracę magisterską o polskim ruchu karawaningowym. To prawdopodobnie pierwsza w kraju praca na ten temat. Ciekawe w niej są nie tylko informacje, ale i sposób zebrania danych.

Bartosz dotarł do członków dwu wielkich facebookowych grup miłośników karawaningu zrzeszających łącznie ponad 80 tys. członków. Wysłał do nich ankietę zawierającą 30 pytań dotyczących ich sposobu spędzania czasu. Sporządził ją pod okiem prof. Kuprena. Odpowiedziało 200 osób.

– Trudno ocenić, jak bardzo reprezentatywna była to grupa, ale dzięki Facebookowi na pewno szeroka – ocenia dr Kupren.

Wyniki badań ankietowych przeprowadzonych przez Bartosza Czyżyńskiego wykazały, że grupę zainteresowaną tym rodzajem turystyki stanowią w większości osoby w wieku 30-45 (56 proc.), posiadające wykształcenie wyższe (57 proc.). To głównie mieszkańcy dużych miast powyżej 250 tys. mieszkańców (77 proc.). Uprawiają oni karawaning z reguły ponad pięć lat (55 proc.). W większości przypadków są to osoby aktywne zawodowo (88 proc.) o dochodach powyżej 5000 zł (51 proc.). Karawaningowcy najczęściej podróżują do miejsc odosobnionych (61,5 proc.) i w towarzystwie rodziny (41 proc.). Swoje wyjazdy organizują sami.

Prawie wszyscy ankietowani posiadają własną przyczepę lub kamper. W ciągu roku wyprawiają się nimi więcej niż pięć razy (57 proc.). Najczęściej na trzy dni lub powyżej pięciu. Polscy karawaningowcy najchętniej jeżdżą nad morze i na Pojezierze Mazurskie. O wyborze kempingu decyduje jego infrastruktura (69 proc.). Ważne jest dla nich również poczucie bezpieczeństwa. Z ankiety wynika, że tylko nieliczni zostali okradzeni. Prawie wszyscy podróżowali w czasie pandemii i prawie wszyscy uważali, że jest to bezpieczna forma turystyki.

Według danych Polskiej Federacji Campingu i Carawaningu w 2020 r. usługi kempingowe świadczyło łącznie 247 kempingów oraz innych obiektów działających w tej branży. To nie jest duża liczba. W ciągu ostatniego dziesięciolecia przybyło ich w Polsce ok. 50. W porównaniu do krajów Europy południowej czy zachodniej mamy ich mało. Za to ich standard, wyposażenie i czystość wyprzedzają wiele kempingów z krajów tradycyjnie turystycznych – chwali prof. Kupren.

Potencjał turystyki karawaningowej

Zdaniem prof. Kuprena turystyka karawaningowa ma w Polsce duży potencjał rozwojowy. W 2019 r. sprzedano w Polsce ponad 2,2 tys. kamperów, a w 2021 – ponad 4,8 tys. W 2022 r. nabywców znalazło ponad 5 tys. takich pojazdów, ale byłoby ich znacznie więcej, gdyby branży samochodowej nie dotknął kryzys braku części.

W 2020 r. zarejestrowano w Polsce 7 tys. przyczep używanych i 2 tys. nowych. Rok 2022 zamknął się liczbą 13 tys. rejestracji przyczep. Po polskich drogach jeździ według szacunków analityków 115 tys. przyczep.

Prof. Krzysztof Kupren uważa, że turystyka karawaningowa w Polsce będzie się rozwijać nadal z dwóch powodów.

Z uwagi na pandemię i sposób wypoczynku turystyka kempingowa (zwłaszcza wypoczynek w kamperach i przyczepach kempingowych) stała się atrakcyjną formą spędzania wolnego czasu. Zapewnia komfort bez bezpośredniego kontaktu turystów ze sobą. Powód drugi to światowa moda, a właściwie przewartościowanie pojęcia turystyka. Coraz więcej ludzi chce decydować o tym, gdzie i jak spędza czas. Ten rodzaj turystyki staje się ich stylem życia – tłumaczy badacz z UWM. I uprzedza: – Niestety, nie jest to tania forma wypoczynku. Dobre kempingi wcale nie są tanie, a ile kosztuje paliwo, każdy wie.

Lech Kryszałowicz

Fot. Pexels/Pavel Danilyuk

 

 

Krzysztof Kupren stoi przy drzewach

 

 

Dr hab. Krzysztof Kupren, prof. UWM pracuje w Katedrze Turystyki, Rekreacji i Ekologii na Wydziale Geoinżynierii UWM. Wśród swoich zainteresowań naukowych wskazuje larwikulturę, biologię larw ryb, efektywność ekonomiczną przedsięwzięć rybackich oraz prawne, ekonomiczne i przestrzenne aspekty rozwoju rybactwa (w tym wędkarstwa), turystyki,  gospodarki wodnej i ochrony środowiska.

 

Rodzaj artykułu