26 Czerwca 2023
Aktualności
Prof. Leszek Gromadziński, dziekan Wydziału Lekarskiego przypomniał absolwentom, że kończąc ten etap swojej drogi, rozpoczynają kolejny.
– Ten etap będzie ważniejszy i trudniejszy dla was, bo będzie trwać całe wasze życie. Będziecie lekarzami do końca – podkreślał prof. Gromadziński. – Spotkacie się nie z materiałem w książce, nie z panem profesorem, który wymaga wiedzy teoretycznej, ale z cierpiącym człowiekiem, osobą chorą, która zgłosi się do was z nadzieją, że jej pomożecie.
Dziekan Wydziału Lekarskiego podzielił się z młodszymi kolegami kilkoma radami. Przypominał, że bycie lekarzem nie jest normalną pracą, tylko powołaniem, i podkreślał, że nie należy się bać śmierci, bo czeka ona każdego.
– Musicie być pokorni wobec pacjenta i wobec choroby – zaznaczył prof. Gromadziński.
Dziekan Wydziału Lekarskiego nie zapomniał o trwającym Roku Mikołaja Kopernika, patrona Collegium Medicum UWM. Odnosząc się do biografii wielkiego astronoma, który był też m.in. lekarzem, przypomniał, że na 40 lat złączył on swoje losy z Warmią.
– Bardzo chciałbym, abyście kończąc ten Uniwersytet, pamiętali o Warmii. To kraina jezior i lasów, kraina baśniowa. To jest też kraina, która czeka na was, na młodych lekarzy – podkreślał prof. Gromadziński. A na koniec podzielił się z absolwentami uniwersalną zasadą: – Pamiętajcie, że aby być dobrym lekarzem, trzeba być po prostu dobrym człowiekiem.
Po przemówieniu dziekana wręczane były karty absolutoryjne. Prof. Agnieszka Skowrońska, prodziekan ds. studenckich i kształcenia, podkreślała, że bardzo cieszy się, że podczas uroczystości miała okazję wyczytać nazwiska poprzedzając je słowem „lekarz”.
Aby jednak w pełni zasłużyć na to miano, absolwenci kierunku lekarskiego musieli złożyć przyrzeczenie. Słowa ślubowania powtarzali za dr Anną Lellą, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej, która powitała ich też w gronie lekarzy. – Koleżanki i koledzy, witajcie w społeczności lekarskiej! – powiedziała dr Anna Lella. – Presja społeczna jest olbrzymia, ale to jest piękny zawód, zawód o niewyczerpanych możliwościach rozwoju.
Absolutorium było okazją do uhonorowania wyróżnieniami najlepszych studentów. Odebrali oni nagrody z rąk prof. Sergiusza Nawrockiego, prorektora ds. Collegium Medicum oraz prof. Leszka Gromadzińskiego, dziekana Wydziału Lekarskiego. Wyczytując kolejne nazwiska studentów, którzy zapracowali sobie na szczególne wyróżnienie, prodziekan ds. studentów anglojęzycznych i rozwoju dr n. med. Rakesh Jalali nie krył swojej dumy. Największe uznanie w jego oczach zdobył chyba jednak lekarz Szymon Musiał, który – po raz pierwszy w historii Collegium Medicum – osiągnął świetny (86 proc.) wynik podczas międzynarodowego egzaminu NBME.
Dr Jalali zachęcał absolwentów do śmiałych marzeń i tego, by nie bali się podejmowania wyzwań. Przypominał, że pracy lekarza towarzyszy strach, strach, z którym i on się nadal zmaga. Apelował do młodych lekarzy, by nie zapominali o swoich współpracownikach – zarówno innych lekarzach, jak i pozostałych przedstawicielach zawodów medycznych. Prosił, by otaczali wsparciem nie tylko pacjenta, ale i jego bliskich, ponieważ choroba – jak podkreślał – ma wpływ na całą rodzinę.
Uroczystości towarzyszył wykład wygłoszony przez dr. hab. n. med. Adama Kerna. Przedstawił on kilka wątków dotyczących kardiologii interwencyjnej.
O doniosłości absolutorium przypomniał młodym lekarzom także prorektor ds. Collegium Medicum.
– Myślę, że to nie jest jeden z najważniejszych dni w tym roku, ale jeden z najważniejszych dni w waszym życiu – mówił prof. Sergiusz Nawrocki. – Życzę państwu dobrych i odważnych wyborów na miarę waszych możliwości.
Prorektor przypomniał, że współtwórcami sukcesu dzisiejszych absolwentów są ich rodzice.
– Spędziliście w tym miejscu kilka ostatnich lat. Jestem święcie przekonany, że zakochaliście się w kampusie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, w Olsztynie, ale również w całym regionie Warmii i Mazur – mówił wicemarszałek województwa Marcin Kuchciński. – To byłoby dla nas, lokalnych władz, niezwykła przyjemność, gdyby część z was zdecydowała się na kontynowanie kariery właśnie tu.
– Jesteście dziś powodem do ogromnej dumy dla waszych bliskich i rodzin, ale jesteście także powodem do dumy dla waszej kadry dydaktycznej, dla waszych mistrzów. To jest, jak mówił dziekan Rakesh Jalali, wasz wspólny sukces – mówiła do młodych lekarzy Ewa Kaliszuk, zastępczyni prezydenta Olsztyna. I przypomniała im o szybko upływającym czasie. – Skoro to życie trwa tylko chwilę, to czerpcie z niego pełnymi garściami, cieszcie się zdrowiem, bądźcie szczęśliwi, radośni, realizujcie plany, zamierzenia osobiste i zawodowe, bądźcie wspaniałymi lekarzami.
Lekarz Kacper Klonowski, starosta swojego rocznika, w swoim przemówieniu wiele uwagi poświęcił nie tylko na podziękowania skierowane do kadry, ale także do koleżanek i kolegów.
– Studia na kierunku lekarskim to długa, kręta i wyboista droga. To ścieżka dla ludzi o mocnych nerwach i naprawdę wielkiej pojemności w głowie – zaznaczył.
Z humorem wspominał też dole i niedole studenckiego życia.
– Jesteśmy tu i teraz: rocznik 2017/2023, młodzi lekarze, którzy doskonale wiedzą, że nie ma rzeczy niemożliwych i nie ma egzaminu, którego nie da się… nie zdać – żartował.
Starosta roku przypomniał też jeden z popularnych wśród studentów medycyny dowcipów: – Jeśli ktoś po maturze kazałby mi się nauczyć książki telefonicznej, to spojrzałbym na niego jednoznacznym wzrokiem i spytał: „po co?”. Jeśli ktoś podczas sesji egzaminacyjnej – albo szczególnie po tych sześciu latach – kazałby mi się nauczyć książki telefonicznej na pamięć, spytałbym: „na kiedy?”.
Kacper Klonowski podkreślał wdzięczność wobec kadry akademickiej i pracowników administracyjnych Wydziału Lekarskiego. Ciepłe słowa skierował także do bliskich absolwentów.
On sam także usłyszał kilka miłych zdań – w podziękowaniu za pracę na rzecz społeczności studenckiej jedna z koleżanek z roku przygotowała dla starostów: Kacpra i Michała wiersz.
W imieniu studentów English Division przemawiała lekarz Hanna Snarska. Zwracając się do wszystkich zebranych na uroczystości, podziękowała za ich obecność nie tylko podczas absolutorium, ale także podczas ostatnich długich lat. A wyraźnie wzruszona powiedziała też do koleżanek i kolegów: – Zrobiliśmy to!
dbp