29 Stycznia 2025

Aktualności


Dr Iwona Staszkiewicz-Grabarczyk z Wydziału Nauk Społecznych UWM napisała książkę pt. „Wielowymiarowość zjawiska bezdomności. Aspekty polityki społecznej i pracy socjalnej”, która jest ciekawą i potrzebną publikacją o zjawisku bezdomności. O najważniejszych wnioskach ze swoich badań opowiedziała w rozmowie z „Wiadomościami Uniwersyteckimi”.

Na czym polega ta wielowymiarowość bezdomności zawarta w tytule pani książki?

Wielowymiarowość dotyczy wszystkiego, co jest związane z bezdomnością. Począwszy od kwestii definicyjnych, przyczyn i skutków bezdomności, postaci i rodzajów bezdomności czy pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Tę wielowymiarowość ujęłam również w stworzonych przez siebie definicjach i tak „bezdomność” jest najdotkliwszym i najmniej poznanym zjawiskiem społecznym, które najczęściej odnosi się do braku schronienia oraz wykorzenienia ze środowiska rodzinnego, zawodowego i społecznego. Jej przyczynami są różnorodne okoliczności egzystencjalno-losowe, które doprowadzają do ograniczenia lub braku zdolności do samodzielnego funkcjonowania. Zjawiska związane z bezdomnością to alkoholizm, narkomania, choroby psychiczne, niepełnosprawność, ubóstwo, przestępczość, dysfunkcje w rodzinie itp., natomiast „bezdomną” jest osoba w procesie wykluczenia społecznego, która ze względu na swoją sytuację życiową nie jest w stanie własnym staraniem zaspokoić swoich potrzeb życiowych i mieszkaniowych, co uniemożliwia jej uczestnictwo w życiu zawodowym, społecznym i rodzinnym, powodując zmiany osobowościowe wynikające z przystosowania do bezdomnego trybu życia.

Jak dużym problemem w Polsce jest bezdomność?

Bezdomność stanowi poważny problem na całym świecie. W naszym kraju również. Ostatnie liczenie osób w kryzysie bezdomności odbyło się w nocy z 28 na 29 lutego 2024 roku, a liczbę bezdomnych określono na 31 042. Ostatnie badanie pokazało, iż nastąpił wzrost liczby kobiet w kryzysie bezdomności (w tym też dzieci) i spadek liczby mężczyzn (80 proc. mężczyźni – 24 880 osoby i 20 proc. kobiety – 6162 osoby. Stwierdzono jednocześnie, że osoby poniżej 18. roku życia stanowią 5 proc. (1 524 osoby), natomiast badanie z 2019 roku podaje 992 osoby.

Co jest przyczyną bezdomności?

Według badania z 2024 roku są to: uzależnienie od alkoholu (19 proc.), konflikt rodzinny (17 proc.), eksmisja/wymeldowanie z mieszkania (11 proc.), rozpad związku (8 proc.), bezrobocie/utrata pracy (7 proc.), a także zły stan zdrowia/niepełnosprawność (7 proc.). Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej większość osób w kryzysie bezdomności (76 proc.) przebywa w placówkach instytucjonalnych, natomiast 21 proc. poza nimi, tzn. w przestrzeni publicznej i miejscach niemieszkalnych. Podczas badania 90 proc. (27 959) osób bezdomnych zadeklarowało obywatelstwo polskie, natomiast 6 proc. (1 749) obywatelstwo ukraińskie, a 4 proc. badanych deklarowało inne obywatelstwa lub jego brak. Trzeba jednak mieć świadomość, że, jak przestrzega m.in. Fundacja Najpierw Mieszkanie Polska, trudno oszacować realną skalę bezdomności w Polsce, a liczby podawane w badaniach powinniśmy traktować jako minimalne. Ja również uważam, że są to dane nieadekwatne do rzeczywistości.

Jakie instytucje w Polsce pomagają osobom bezdomnym?

W Polsce pomoc osobom bezdomnym świadczona jest przez instytucje administracji rządowej i samorządowej, instytucje publiczne oraz organizacje pozarządowe. Do pomocy społecznej instytucjonalnej zobligowane są: Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, administracja samorządowa, służba zdrowia oraz policja. Z kolei do grupy organizacji pozarządowych oferujących pomoc bezdomnym należą organizacje parafialne, diecezjalne, zgromadzenia zakonne, m.in.: Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta, Wspólnota Katolicka „Chleb Życia”, Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłosierdzia, Caritas oraz organizacje świeckie, np.: Stowarzyszenie MONAR – MARKOT, Pomorskie Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności, Stowarzyszenie Pomocy Bezdomnym, Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka, Fundacja SOS i inne. Największa liczba placówek dla osób w kryzysie bezdomności prowadzona jest przez organizacje społeczne i charytatywne (non profit). Organy administracji rządowej wspierają się działaniami instytucji pozarządowych, ponadto stowarzyszenia społeczne biorą udział przy tworzeniu rządowych programów na rzecz przeciwdziałania i likwidowania bezdomności.

Na czym polega pomoc?

Pomoc osobom w kryzysie bezdomności może przyjmować różne formy. Jedną z nich jest pomoc doraźna (tzw. wsparcie niskoprogowe), która dostępna jest dla każdego, niezależnie od posiadanego ostatniego stałego miejsca zameldowania czy sytuacji materialnej. Jest to pomoc, którą mogą otrzymać wszyscy potrzebujący w formie noclegu, możliwości skorzystania z jadłodajni, łaźni, ogrzewalni, pralni oraz różnych punktów poradnictwa, itp. Z kolei do form pomocy długofalowej zalicza się schroniska, hostele, mieszkania treningowe i wspomagane oraz Centra Integracji Społecznej i Kluby Integracji Społecznej, jak również szeroko rozumiane poradnictwo.

Pomoc, jaką mogą otrzymać osoby w kryzysie bezdomności, dotyczy m.in. skierowania do placówek pomagającym osobom bezdomnym, pracy socjalnej lub innego wsparcia pracownika pomocy społecznej, pomocy finansowej (zasiłki stałe, okresowe i celowe, także specjalne), składek na ubezpieczenie zdrowotne, potwierdzania uprawnień do świadczeń opieki zdrowotnej, realizacji Indywidualnych Programów Wychodzenia z Bezdomności oraz Indywidualnych Programów Integracyjnych dla Cudzoziemców Objętych Ochroną Międzynarodową. Osoby bezdomne mogą również przez całą dobę skorzystać z bezpłatnej infolinii, uzyskując informacje o formach pomocy na danym terenie.

Czy pani zdaniem polskie państwo w dostatecznie dobry sposób pomaga osobom w kryzysie bezdomności?

Niestety nie. Bardzo bym chciała, żeby w Polsce zmieniła się pomoc dla osób w kryzysie bezdomności. Krajem, który radzi sobie z tym bardzo dobrze, jest Finlandia, gdzie liczba osób bezdomnych znacząco maleje dzięki stosowaniu modelu „najpierw mieszkanie”. Polega to na tym, że osoby dotknięte bezdomnością otrzymują małe mieszkanie i poradnictwo, bez żadnych warunków, w związku z czym cztery na pięć osób dotkniętych bezdomnością wraca do stabilnego życia. Aktualnie w Finlandii żyje na ulicach już tylko 3600 osób, a do 2027 roku mają one otrzymać mieszkania. Finlandia postanowiła, że do 2027 roku problem bezdomności zniknie, a jej działania są na tyle skuteczne, że inspirują inne państwa i myślę, że powinna to zrobić także Polska.

A Unia Europejska – jak wyglądają jej zasługi w walce z tym problemem?

Na poziomie Unii Europejskiej odbywają się istotne prace nad zjawiskiem bezdomności. Korzystne jest to, że poszczególne państwa członkowskie mogą dzielić się doświadczeniem, wymieniać strategiami bezdomności czy wspólnie monitorować, jak przebiegają etapy pracy w walce z tym zjawiskiem. FEANTSA, czyli europejska pozarządowa organizacja skupiająca się na walce z bezdomnością, określiła cele, które mają prowadzić do rozwiązania problemu bezdomności. Są to: aby już nikt nie mieszkał „na ulicy”; aby pobyt w placówkach interwencyjnego zakwaterowania ograniczony był tylko do „sytuacji kryzysowej”; aby przejściowe zakwaterowanie było tylko etapem na drodze do udanego „wyjścia” z bezdomności; aby już nikt nie opuszczał instytucji bez opcji mieszkaniowej; aby żadna młoda osoba nie stała się bezdomna w rezultacie przejścia w niezależne życie. Chciałabym, aby hasła przyjęte przez Unię Europejską w pełni sprawdziły się w Polsce.

Skąd wzięły się u pani zainteresowania naukowe zjawiskiem bezdomności?

Zjawiskiem bezdomności zainteresowałam się dość dawno, bo blisko 25 lat temu. Na pewno rozmowy z prof. Stanisławem Kawulą, promotorem mojej pracy doktorskiej, na temat trudnych kwestii społecznych oraz ukazanie się książki prof. Leszka Stankiewicza w 2002 roku pt. „Zrozumieć bezdomność” spowodowało, że zainteresowałam się tym trudnym zagadnieniem. Zaczęłam przygotowywać się do badań. To był też czas, kiedy dopiero zaczęto badać bezdomność. W mojej książce zestawiam swoje badania z innymi badaniami, m.in. Danuty Piekut-Brodzkiej, które przypadają na lata 1997-1999. To były pierwsze badania ilościowe na taką skalę. Poza tym zawsze starałam się pomagać innym. Los ludzki miał i ma dla mnie ogromne znaczenie. Koordynowałam wiele akcji charytatywnych. Nie godzę się również z niesprawiedliwością społeczną. To chyba jest tak, że z tym trzeba się urodzić.

Do kogo chciałaby pani, aby ta książka trafiła?

Myślę, że książkę powinien przeczytać każdy. Chociażby po to, żeby pozyskać rzetelną wiedzę na temat zjawiska bezdomności oraz osób w kryzysie bezdomności. Dobrze byłoby, by sięgnęli po tekst stratedzy polityki społecznej, pracownicy pomocy społecznej, pedagodzy społeczni, studenci oraz wykładowcy wielu kierunków, w tym pracy socjalnej, polityki społecznej, pedagogiki, socjologii czy psychologii.

Rozmawiała Marta Wiśniewska

fot. freepik

 

Staszkiewicz-GrabarczykIwona Staszkiewicz-Grabarczyk jest doktorem nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki i pracownikiem Katedry Pedagogiki Społecznej i Metodologii Badań Edukacyjnych UWM. Jest autorką pracy doktorskiej na temat: „System wsparcia i pomocy bezdomnym a ich szanse wyjścia z bezdomności”. Była koordynatorką wielu akcji charytatywnych. Jej naukowe zainteresowania dotyczą kwestii i problemów społecznych, m.in.: prawa oświatowego oraz bezdomności. Główne prace: Podstawy prawne i organizacyjne oświaty, Część I, Olsztyn 2002; Podstawy prawne i organizacyjne oświaty. Szkolnictwo publiczne i niepubliczne w Polsce, Część II, Olsztyn 2003; Podstawy prawne i organizacyjne oświaty, Część I, wydanie II rozszerzone i uzupełnione, Olsztyn 2005; System wsparcia i pomocy bezdomnym, Olsztyn 2007.

 

 

Rodzaj artykułu