26 Listopada 2024
Aktualności
„Empatia” od kilku miesięcy ma swoją siedzibę przy ulicy Kurta Obitza 2, tuż obok Wydziału Humanistycznego i to właśnie tam mogą się zgłaszać osoby, które potrzebują porady psychologicznej albo chcą skorzystać z oferty szkoleniowej przygotowanej przez pracowników ośrodka.
Nowy wizerunek, nowe możliwości
Historia tej jednostki zaczęła się wcześniej, ale jako Ośrodek Pomocy Psychologicznej i Psychoedukacji „Empatia” działa od 2021 roku. Teraz przyszedł czas na kolejne zmiany: „Empatia” ma więc nowe logo i nowe miejsce w sieci.
– Można nas teraz znaleźć pod adresem www.empatia.uwm.edu.pl. To zupełnie nowa strona, która została podzielona na trzy zakładki. Dzięki temu można lepiej się odnaleźć i łatwiej odpowiedzieć sobie na pytanie, czego potrzebuję – informuje Marzena Radzka-Wiśniewska, streetworkerka i kierowniczka „Empatii”.
Jakie najważniejsze funkcje znajdziemy na nowej stronie? – To, co jest bardzo nowe i przydatne, to „strefa diagnozy”. Zostało tam umieszczone narzędzie do wczesnego wykrywania sytuacji kryzysowej. Dzięki niemu każdy może sprawdzić, jak się ma. Ma ono formę testu, a pytania odnoszą się do dwóch ostatnich tygodni. Użytkownik otrzymuje plik PDF na adres mailowy. Co najważniejsze, jest to całkowicie anonimowe. My tego nie monitorujemy – zaznacza Marzena Radzka-Wiśniewska.
Nowe narzędzie diagnostyczne nie tylko pomaga ukierunkować swoje myśli i zachowania, ale także może wskazać drogę, jaką należy obrać – czy warto udać się natychmiast do specjalisty, czy można skierować swoje kroki do następnej strefy, którą jest „strefa wiedzy”.
W „strefie wiedzy” znajdują się sprawdzone, merytoryczne psychoedukacyjne materiały, które mogą ułatwić samodzielne wprowadzanie zmian. Znajdziemy tam m.in.. treści o tym, jak rozwijać inteligencję emocjonalną oraz w jaki sposób budować poczucie własnej wartości.
– W tej zakładce zostały umieszczone rożnego rodzaju podcasty, filmiki, rozmowy czy artykuły. Każdy znajdzie coś dla siebie. Można wesprzeć się wiedzą edukacyjną, ale także przekonać się, że nie tylko mnie dotyka dany problem – podkreśla kierowniczka „Empatii”.
Nowa strona internetowa została wzbogacona również o zakładkę „strefa pomocy”, w której znajdują się dane kontaktowe oraz informacje na temat różnych form wsparcia. Dla pracowników „Empatii” było ważne, aby osoby odwiedzające stronę miały łatwy dostęp do numerów telefonów, pod którymi – w razie potrzeby czy kryzysu – znajdą pomoc przez całą dobę.
– Warto tam zerknąć w sytuacji, kiedy my sami potrzebujemy pomocy albo widzimy kogoś obok nas, kto potrzebuje wsparcia – zaznacza Marzena Radzka-Wiśniewska.
Przestrzeń otwarta dla społeczności uniwersyteckiej
Nowa strona internetowa „Empatii” została zaprojektowana z myślą o przejrzystości, dzięki czemu użytkownicy mogą w łatwy sposób odnaleźć wszystkie potrzebne informacje. Usprawniło to również proces rejestracji. W zakładce „harmonogram” możemy sprawdzić dyżury specjalistów. Na zielono wyświetlają się dostępne terminy, a na czerwono te zajęte. Dodatkowo, w zakładce „zespół” przedstawieni są specjaliści i można zobaczyć, czym się zajmują. A w jaki sposób można umówić się na wizytę?
– W zakładce „harmonogram” jest przycisk „więcej o zapisach”, w którym zamieszczone są formularze. Jeden jest dla studentów i doktorantów, a drugi dla pracowników. Należy wypełnić go w formie dokumentu Word. Formularza nie trzeba podpisywać, wystarczy przesłać go na nasz adres mailowy, który pozostał niezmieniony: empatia@uwm.edu.pl. Istotne jest to, że musimy go dostać z poczty studenckiej lub pracowniczej. Jest to dla nas potwierdzenie, że dana osoba jest studentem lub pracownikiem uczelni. Sugerujemy, by napisać, w jakim terminie i do kogo chcielibyśmy się umówić. Natomiast kolejne spotkania są umawiane indywidualnie ze specjalistą – wyjaśnia Marzena Radzka-Wiśniewska.
Kierowniczka „Empatii” zaznacza jednak, że w ośrodku zdarzają się także niespodziewane wizyty.
– Wydaje mi się, że to są trudne czasy. Mamy dużo osób, które przychodzą na chwilę. Kryzys psychiczny nie zna dnia ani godziny, nie ma planu zajęć i harmonogramu. Dotyka nas, kiedy chce. Czasami jest tak, że przychodzą studenci przed zajęciami lub po zajęciach, a nawet pomiędzy – tłumaczy. – Zdarza się, że odwiedzają nas nagle, bo jest trudniejszy moment i potrzebują z kimś porozmawiać. Czasem kończy się to umówieniem na dyżur i konsultacją. Zdarza się, że zwracają się do nas osoby doświadczające sytuacji kryzysowych, suicydalnych. Współpracujemy ze strażą uniwersytecką i mamy doświadczenie w sytuacjach zagrażających życiu.
W nowy rok akademicki z nowymi planami
– Jeśli chodzi o cel naszej działalności i to, po co jesteśmy, to się nie zmieniło. Jesteśmy ośrodkiem, w którym staramy się wspierać osoby w kryzysie psychologicznym. I studenci, i pracownicy mogą się do nas zgłosić – zaznacza kierowniczka. – Naszym celem na nadchodzący rok akademicki jest przede wszystkim utrzymanie jak najszybszej możliwości skorzystania z usług specjalisty. To duże wyzwanie. Stąd też z dwóch pokojów wsparcia, mamy teraz trzy, aby jednocześnie mogły się odbywać konsultacje dla trzech osób. Ludzi zgłaszających się do „Empatii”, będących w różnych kryzysach, jest coraz więcej. Staramy się całym zespołem pracować nad tym, by nikt nie musiał czekać bardzo długo na kontakt z naszymi specjalistami. Ponadto mamy salę warsztatową, którą chcemy wykorzystać, by zaproponować formy grupowe, które cieszą się dużym powodzeniem. Wspieramy wtedy większą liczbę osób niż w konsultacji indywidualnej.
„Empatia” w planach ma również kolejne warsztaty, zarówno dla pracowników, jak i dla studentów. Zespół przygotowuje się także do ogłoszenia rekrutacji do grupy wsparcia dla osób LGBTQ+. A co istotnego udało się osiągnąć do tej pory?
– To, co jest najbardziej istotne, to ogrom konsultacji, które udało nam się wykonać z zespołem. Działamy prężnie, dbając o standardy wspierania różnych osób. Udaje nam się to kontynuować i mamy taką możliwość, dzięki Uniwersytetowi, który widzi tę potrzebę i stara się nas wspierać w tym zakresie. To, co jest dla mnie najważniejsze, to liczba rozmów, która przekłada się na historie poszczególnych ludzi. Jesteśmy dla studentów i pracowników – podkreśla Marzena Radzka-Wiśniewska. – Studenci współpracują z pracownikami (i pracownicy ze studentami) na różnych obszarach. To są naczynia połączone, gdzie zarówno wsparcie jednej i drugiej grupy ma ogromne znacznie w tym, żeby wspólnie móc lepiej funkcjonować.
Dominika Bednarczyk
Tekst ukazał się w październikowym wydaniu "Wiadomości Uniwersyteckich UWM". Świętując jubileusz 20-lecia Polski w UE, cieszyliśmy się też z postępów prac nad sfinalizowaniem umowy dotyczącej obecności UWM w gronie Uniwersytetów Europejskich. A ponieważ formalności stało się zadość, oficjalnie przedstawiamy w tym numerze uczelnie, z którymi będziemy współpracować przy projekcie ChallengeEU.