Za Harcerskim Kręgiem Akademickim „Iuvenis” zmiany personalne. Pan został nowym przewodniczącym, a poza tym zmienił się skład rady. Co to dla was oznacza?

Przede wszystkim jest to dla nas nowe wyzwanie. Miłosz Pawlak był przewodniczącym przez kilka ostatnich lat. Rozmawialiśmy jakiś czas temu i przymierzaliśmy się do tej zmiany. Chciałbym go serdecznie pozdrowić i powiedzieć, że zawsze będziemy go mile wspominać, bo wprowadzał dużo ciepła i energii do Kręgu. Bez Miłosza na pewno nie bylibyśmy tymi, kim jesteśmy. Jednak pomimo to uważam, że zmiany kadrowe były potrzebne – Miłosz prowadzi Zespół Harcerstwa Akademickiego, kończy studia, pracuje oraz ma wiele innych obowiązków, więc taka zmiana nastąpiła naturalnie. Zostałem wybrany na nowego przewodniczącego niemal jednogłośnie i nie ukrywam, że było to dla mnie miłym zaskoczeniem.

Na czym polega pana rola?

Jako przewodniczący Harcerskiego Kręgu Akademickiego „Iuvenis” zarządzam grupą dorosłych ludzi – nie mamy tu do czynienia z zuchami czy bardzo młodymi harcerzami, nad którymi trzeba trzymać pieczę. W związku z tym moja rola to bardziej pełnienie nadzoru nad działaniami, które podejmujemy. Jeśli mamy np. jakiś pomysł, to planujemy, jak go zrealizować, szukamy ludzi, którzy się z nami tego podejmą i przystępujemy do działania. Jeśli zaś chodzi o rozrywki, takie jak wyjście na miasto, do kina czy jakiś wyjazd, to wówczas podejmujemy decyzje spontanicznie. Harcerstwo równa się braterstwu, dlatego staramy się działać jako grupa przyjaciół, których łączy wspólna pasja.

Właśnie – braterstwo. Rozmawiamy w przededniu Dnia Myśli Braterskiej, który przypada 22 lutego. Jaka jest geneza tego święta?  

Ten dzień obchodzimy 22 lutego dlatego, że tego dnia, dokładnie w 1857 roku, urodził się Robert Baden-Powell, twórca skautingu. Skauci z całego świata wysyłali mu na urodziny kartki z życzeniami – istnieje nawet anegdota, że pewnego razu przyjechała do niego wielka ciężarówka nimi wypełniona. Następnie zwrócił się z apelem do wszystkich skautów, aby tego dnia harcerze na całym świecie pozdrawiali siebie wzajemnie. I tak narodził się Dzień Myśli Braterskiej – święto wszystkich harcerzy.

Braterstwo jest jedną z podstawowych idei, na których opiera się działalność harcerska, prawda?  

Oczywiście! Działalność harcerska musi opierać się na braterstwie na co dzień, nie tylko 22 lutego. Jako harcerze okazujemy sobie wzajemny szacunek, wspieramy się, ale przede wszystkim ideę braterstwa realizujemy w działaniu – czy to przez wolontariat, samorozwój czy służbę harcerską. W harcerstwie każdy na każdego może liczyć – nikt jest wykluczony czy oceniany. Każdemu stwarzamy równe szanse do rozwoju.  

Czym konkretnie zajmujecie się na co dzień?

My jako Harcerski Krąg Akademicki pracujemy na czterech płaszczyznach: hobbysta, student, harcerz i obywatel. Studiując, staramy się rozwijać dla naszego kraju, udzielamy się w życiu studenckim, biorąc m.in. udział w aktywnościach agend Akademickiego Centrum Kultury, a także działamy na rzecz społeczności naszego Uniwersytetu. Na jednej ze zbiórek, pod okiem Teatru Kloszart, uczyliśmy się wyrażania emocji na scenie czy odgrywania sytuacji scenicznych. Ostatnio też, wraz z Honey Badgers, graliśmy w spike balla. Ponadto naszych druhów można zobaczyć m.in. w takich akcjach jak sprzątanie Łyny organizowane przez Skorpenę. Zakres naszego działania i współpracy z innymi agendami jest bardzo szeroki, bo przecież harcerstwo ma służyć odkrywaniu siebie i odnajdowaniu pasji.

Warto powiedzieć, że pośród tych działań organizujecie zbiórki tematyczne. Na przykład w ostatnich miesiącach kształciliście się z pierwszej pomocy i tworzyliście imitacje ran, robiliście pachnące kule do kąpieli czy zapoznawaliście się z czatem GPT. To bardzo ciekawe i nietuzinkowe.

Jest to bardzo inspirujące, bo dzięki temu możemy zdobyć informacje, które normalnie byłyby trudno dostępne. Podczas tego typu zbiórek korzystamy z wiedzy naszych członków, którymi są w znakomitej większości studenci. Druh Jakub Michalski, student bezpieczeństwa wewnętrznego, prowadził zajęcia na temat manewrów wojskowych; druhna Zuza, studentka chemii, pokazała nam, jak stworzyć kule do kąpieli; druhna Marta Szymańska, studentka fizjoterapii, prowadziła zajęcia z ćwiczeń na nogi połączone ze ścieżką sensoryczną. Przykładów jest niesamowicie dużo, a to co robimy rzetelnie dokumentuje druhna Liwia (studentka pedagogiki), która udostępnia informacje na naszej stronie na Facebooku. Dzięki takiej wymianie umiejętności, talentów i wiedzy możemy być wszechstronni.

Jakie ma pan plany na czas swojego przewodnictwa w „Iuvenis”?

Plan pracy naszego Kręgu piszemy wspólnie zawsze na początku każdego roku akademickiego, ale na pewno będę zachęcał naszych członków, aby jeździli na rozmaite kursy i jeszcze chętniej brali udział w różnych wydarzeniach, które często odbywają się w pięknych i jednocześnie ciekawych miejscach. Jest np. taki zjazd „Diablak”, na który bardzo chciałbym zabrać mój Krąg. Kwestia tylko zaplanowania i możemy ruszać. Prawdę mówiąc, marzy mi się, aby w każdej imprezie harcerskiej uczestniczyła grupka osób z naszego kręgu. Mimo starań wiem, że mogę nie dać rady być na każdej z licznych imprez akademickich. Są to np. warsztaty w Warszawie, KUDR, czyli szkolenie, które co roku odbywa się w innym mieście, Kawiarenka Akademicka, która wystawia reprezentację na Watrze Wędrowniczej itd. Imprez harcerskich jest bardzo dużo i w ciągu roku pojawiają się też propozycje nowych spotkań, na których chętnie zobaczyłbym członków naszego Kręgu.

W jaki sposób można do was dołączyć?

Na początku każdego roku akademickiego organizujemy zbiórkę naborową i już dzisiaj na nią serdecznie zapraszam. Szczegółowe informacje na jej temat będzie można uzyskać na naszym Facebooku, który nazywa się Harcerski Krąg Akademicki „Iuvenis”. Jednak dołączać do nas można przez cały rok, do czego zachęcam, bo wtedy można szybciej się z nami poznać, zintegrować i płynniej wejść w naszą pracę. Przykładem osoby, która dołączyła do nas w ciągu roku, jest mój współlokator, którego serdecznie pozdrawiam. Jest on również przykładem osoby, która wcześniej nie miała nic wspólnego z harcerstwem, a tutaj przekonał się, że ta działalność jest przyjemna i daje satysfakcję. Zatem, aby wejść do naszego Kręgu, nie trzeba mieć również żadnych związków z harcerstwem – u nas harcerzem można się stać, do czego bardzo zachęcam.

Dlaczego warto zostać członkiem Harcerskiego Kręgu Akademickiego „Iuvenis”?

Harcerstwo jest swego rodzaju pasją. Jeśli chcemy się rozwijać, odkrywać jakieś nowe ścieżki, perspektywy, a przy tym dobrze się bawić i poznać wartościowych ludzi, to nie ma łatwiejszej drogi niż harcerstwo. Ja osobiście najlepszych znajomych i przyjaciół poznałem właśnie tutaj, a trzeba podkreślić, że działalność w „Iuvenis” pozwala również zawrzeć nowe znajomości z ludźmi nie tylko z Olsztyna czy z Warmii i Mazur, ale z całej Polski. Harcerstwo to też służba. Udzielając się w harcerstwie akademickim, można otworzyć sobie drogę do działania w innych regionach i jest to przyjemne, bo wszyscy lubimy czuć się pożyteczni. Zapraszamy również członków innych organizacji harcerskich, bo harcerstwo nikogo nie wyklucza – jesteśmy otwarci oraz tolerancyjni i do wszystkich podchodzimy po bratersku.

Rozmawiała Marta Wiśniewska