27 Lipca 2023
Aktualności
Zmienia się świat, a razem z nim style zarządzania ludźmi i podejście do pracowników. Jedną z przyczyn jest wchodzenie na rynek pracy pokolenia Z, czyli osób urodzonych po 1995 roku.
Pokolenie Z – wyzwanie dla menedżerów?
– Wielu pracodawców i menedżerów skarży się, że nie potrafi się z pokoleniem Z porozumieć – mówi "Wiadomościom Uniwersyteckim" dr hab. Marian Oliński, prof. UWM z Instytutu Nauk o Zarządzaniu i Jakości Wydziału Nauk Ekonomicznych UWM. – Zarzuca się im brak lojalności, a nawet lenistwo. Są natomiast opinie psychologów stwierdzające, iż jest to bardzo kreatywne pokolenie, tylko trzeba umieć do niego dotrzeć. Ta grupa może być bardzo przydatna w kontekście tego, co popularnie nazywa się czwartą rewolucją przemysłową, a więc erą sztucznej inteligencji, blockchainu, druku 3D i wszystkiego, co wiąże się z zaawansowaną robotyzacją i cyfryzacją. Pokolenie Z to pierwsi ludzie dorastający w wysoce scyfryzowanym środowisku.
Prof. Oliński zwraca uwagę na inne wyzwania związane z zarządzaniem ludźmi, jak organizacja pracy zdalnej w czasie pandemii COVID i po niej, a także występujący obecnie tzw. rynek pracownika i trudności z rekrutacją oraz zatrzymaniem ludzi.
– To właśnie przyjmowanie roli lidera przez bezpośrednich przełożonych może być powodem odrzucenia decyzji o zmianie zatrudnienia. Zatem bycie liderem i umiejętne kierowanie zespołem było i będzie bardzo ważną umiejętnością. Ten aspekt pracy menedżera może być nawet ważniejszy w najbliżej przyszłości – uważa prof. Marian Oliński.
Cechy lidera
Bycia liderem można się nauczyć. Służy temu zarówno zdobywanie doświadczenia samemu, jak i czerpanie z doświadczenia innych na różnych kursach, szkoleniach czy studiach.
– Na stanowiskach kierowniczych bardzo ważne jest pełnienie roli lidera. Wbrew pozorom tego można się nauczyć, tak samo jak innych umiejętności. Oczywiście jest tu potrzebne pewne wyczucie i doświadczenie, ale jest to wiedza tak samo przyswajalna, jak z innych dziedzin nauki. Bardzo ważne są umiejętności społeczne, które wykorzystuje się w trakcie interakcji z innymi ludźmi, np. komunikowanie się lub umiejętność wywierania wpływu na swoich współpracowników. Często bez tego rodzaju umiejętności, pomimo zaawansowanych technologii i nowych rozwiązań, nie osiągniemy oczekiwanej skuteczności i efektywności – mówi prof. Marian Oliński. I dodaje: – W dobie ciągle dzwoniących telefonów, spotkań online i offline oraz mnóstwa innych rozpraszaczy, bardzo trudno jest się skupić na konkretnym zadaniu. Coraz częściej mamy kłopoty z koncentracją, czujemy się przeciążeni i zdemotywowani. Dlatego umiejętności organizowania własnej pracy (w tym też poszukiwanie równowagi pomiędzy życiem zawodowym i osobistym) będzie bardzo ważne. Coraz częściej to od nas zależy, w jakiej formie pracujemy (offline, online), kiedy i jak się rozliczamy z efektów naszej pracy itd. Jest to z jednej strony wygodne, ale z drugiej stwarza wiele pułapek i wymaga od nas innych umiejętności organizacyjnych.
Master of Business Administration, czyli sposób na kształcenie menedżerów
Od wielu lat można w Polsce zaobserwować propozycje różnych studiów i kursów, kształcących menedżerów. Jedną z nich są studia Master of Business Administration (MBA).
– Początkowo studia MBA były zarezerwowane dla wąskiego grona dyrektorów, najczęściej z wykształceniem technicznym, którzy chcieli nabyć umiejętności i kompetencje w obszarze zarządzania, również tych aspektów „miękkich”: przewodzenia i zarządzania zespołem, wdrażania zmian, społecznej odpowiedzialności. Nie każdy jednak mógł sobie pozwolić na takie studia i nie każdy czuł taką potrzebę. Dzisiaj sytuacja zmieniła się diametralnie – mówi prof. Marian Oliński. – Często jest to standard, a nie propozycja jedynie dla top managementu. Sama logika studiów nie zmieniła się jednak. Chodzi o to, aby wyposażyć osoby na kierowniczych stanowiskach w wiedzę i umiejętności zarządzania zespołem. Rzecz się bowiem nie sprowadza jedynie do umiejętności technicznych, np. programowania, analizowania wielkich zbiorów danych, znajomości technologii wykorzystywanej w danym przedsiębiorstwie. Wraz z awansami na coraz wyższe stanowiska, paradoksalnie coraz mniej ważne są umiejętności techniczne, a rośnie znaczenie umiejętności interpersonalnych. Jak dobrać odpowiednich ludzi do konkretnych zdań? Jak się z nimi komunikować? Jak im przewodzić? Jak stworzyć spójny i zmotywowany zespół? To są ważne zagadnienia dla każdego menadżera.
MBA na UWM – jak będą wyglądały studia?
Pierwsza edycja studiów podyplomowych Master of Business Administration (MBA) na UWM ruszy już w tym roku. Zarejestrować się na nie można do końca września. Studia MBA dla menedżerów od kilku lat cieszą się w Polsce bardzo dużym zainteresowaniem.
– To są studia podyplomowe inne niż pozostałe, ponieważ jest zupełnie inne kryterium uczestnictwa. Warunkiem przyjęcia jest posiadanie trzyletniego doświadczenia zawodowego, w tym przynajmniej rok na stanowisku kierowniczym. Po złożeniu dokumentów kandydatów czeka jeszcze rozmowa kwalifikacyjna. Nie będzie to sprawdzanie wiedzy. Jako prowadzący chcemy poznać motywację i specyfikę pracy kandydatów, by jeszcze lepiej dostosowywać ofertę studiów do potrzeb słuchaczy – mówi prodziekan ds. kształcenia WNE dr Tomasz Wierzejski, kierownik studiów. – To studia dla kadry menadżerskiej i spodziewam się słuchaczy z różnych sektorów gospodarki. Długo się do tych studiów przygotowywaliśmy. Nasz wydział ma bardzo dobrą współpracę z otoczeniem społeczno-gospodarczym. Wzajemnie się od siebie uczymy. Jako wykładowcy kształcimy młodych adeptów ekonomii i zarządzania, a my uczymy się od naszych partnerów biznesowych, żeby nie być odciętym od tego, co dzieje się na bieżąco w życiu gospodarczym. Współpraca z naszymi partnerami przygotowała nas do poprowadzenia tych studiów na właściwym poziomie.
Dr Wierzejski podkreśla, że bardzo ważną i dodatkową wartością studiów podyplomowych MBA na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim będą nie tylko zajęcia, ale też to, co jest pomiędzy nimi, czyli relacje z innymi słuchaczami i możliwość nawiązania współpracy. Kierownik studiów zauważa, że wybór tego kierunku będzie nie tylko zaktualizowaniem czy rozszerzeniem wiedzy dla młodych menedżerów, ale też pewnym odświeżeniem i nowym spojrzeniem na zarządzanie dla tych, którzy na stanowiskach kierowniczych są od wielu lat czy dekad.
– Studia będą miały część teoretyczną i warsztatową. Mocno stawiamy na nowoczesne rozwiązania dydaktyczne, czyli komputerowe symulacje biznesowe czy gry strategiczne, żeby w praktyce poznać tematy, z którymi można się mierzyć w zarządzaniu. Prowadzącymi będą nauczyciele akademiccy z praktyką biznesową oraz praktycy życia gospodarczego, niezwiązani zawodowo z UWM. Studia będą miały charakter hybrydowy. Zajęcia będą odbywały się średnio dwa razy w miesiącu – jedno spotkanie będzie zdalne, drugie stacjonarne. Ogromną wartością jest spotkanie na żywo, ale wiemy też, że menedżerowie skrupulatnie zarządzają swoim czasem, dlatego wykłady będą online i nagrania będą im również udostępniane – dodaje dr Tomasz Wierzejski.
Anna Wysocka