17 Października 2024

Aktualności


Joanna Wilengowska, absolwentka filologii polskiej i dziennikarstwa, odwiedziła swoją Alma Mater, by opowiedzieć o napisanej przez siebie książce. Podczas spotkania na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie opowiadała o odkrywaniu warmińskiej tożsamości i poszukiwaniu odpowiedniej formy dla „Króla Warmii i Saturna”.

Joanna Wilengowska na co dzień pracuje w TVP Olsztyn i regularnie prowadzi spotkania autorskie. W historii olsztyńskiej kultury zapisała się m.in. jako jedna z założycielek czasopisma „Portret” oraz autorka książek „Japońska wioska” i „Zęby”. O swoich wcześniejszych próbach literackich mówi jednak z dystansem.

Napisałam je, kiedy byłam zupełnie inną osobą – zaznaczyła i zdradziła, dlaczego na kolejną powieść trzeba było czekać 18 lat. – Byłam wyczulona na temat moich poprzednich książek i tego, z jakim niezrozumieniem się spotkały.

Tym, co ostatecznie zdecydowało o powstaniu „Króla Warmii i Saturna”, była potrzeba opowiedzenia historii, które do tej pory były w niemal wyłącznym posiadaniu ojca autorki, rodowitego Warmiaka. Snute przez niego opowieści wydały jej się na tyle ciekawe i godne ocalenia, że postanowiła wydobyć – jak mówiła – okruszki z jego pamięci i nadać im literacki kształt.

Zadanie nie było łatwe, a wątpliwości po drodze pojawiało się sporo – siebie samej pytała autorka, czy będzie potrafiła opowiedzieć tak emocjonalnie trudne historie, jak np. te dotyczące gwałtów, których ofiarami padały w czasie wojny Warmiaczki. Wraz ze znalezieniem odpowiedniej formy wyrazu dla tych opowieści, przyszła też odwaga do wydania książki.

 

Spotkanie z Joanną Wilengowską na Wydziale Humanistycznym

 

Zarówno Joanna Wilengowska, jak i prowadząca spotkanie prof. Joanna Chłosta-Zielonka, prodziekan ds. rozwoju i promocji Wydziału Humanistycznego przypominały nieoczywistą historię Warmii i jej dzisiejszych mieszkańców, wśród których ogromną większość stanowią ludzie „napływowi”.

Uczestnicy spotkania chętnie dzielili się z autorką emocjami, które towarzyszyły im podczas czytania książki. Potwierdzali świetne recenzje, które spływają z całego kraju i przyznawali, że Joannie Wilengowskiej udało się zawrzeć w książce nie tylko wiele ciekawych historii zasłyszanych od ojca, ale także jego nietuzinkowy portret. Nie brakowało też głosów, że przemyciła w niej – bez ckliwości i patetycznego tonu – obraz wyjątkowej, choć niełatwej więzi rodzica i jego dorosłego dziecka.

O swoim ojcu Joanna Wilengowska mówi, że jest warmiński do szpiku kości. I najwidoczniej coś z tej głęboko odczuwanej warmińskości przekazał on córce, czego wyraz dała, m.in. deklarując się jako Warmiaczka w spisie powszechnym.

Spotkanie z  Joanną Wilengowską zainaugurowało 16 października cykl rozmów z pisarzami, które odbywać się będą na Wydziale Humanistycznym. Wkrótce pojawi się na nim pochodząca z Olsztyna Ishbel Szatrawska.

dbp

 

Aktualizacja z dn. 3 grudnia 2024 r.:

Joanna Wilengowska została nominowana do Paszportów POLITYKI 2024 - nagród kulturalnych, które od ponad 30 lat wydaje jeden z najpopularniejszych polskich tygodników opinii.

Rodzaj artykułu