29 Grudnia 2024

Aktualności


Twórczość Immanuela Kanta dotyka różnych obszarów życia społecznego i nie przestaje inspirować. O jego zasadzie gościnności, poglądach na relacje społeczne, ale także na życie rodzinne opowiada ks. dr Zdzisław Kieliszek z Wydziału Teologii UWM.

Interesuje się ksiądz twórczością Immanuela Kanta, czego wyrazem jest kilka publikacji, a także realizowany w latach 2018–2019 grant MINIATURA o Kantowskiej zasadzie gościnności. Dlaczego akurat ta zasada stała się tematem projektu?

Zainteresowałem się Kantem już ponad dekadę temu, bo po doktoracie. Szukałem obszaru dla siebie i wątków w myśli tego filozofa, który pasowałyby do współczesnej problematyki. Tematem gościnności zająłem się w drugiej dekadzie XXI wieku, czyli w czasie, gdy w Europie zaczęła się dyskusja o migracji i przyjmowaniu uchodźców. Dominowały wtedy dwa głosy – jedni mówili, by przyjmować bez względu na koszty i okoliczności, drudzy mieli w sobie wiele barier i obaw. Ciekawiło mnie to, co znajdę na ten temat w dziełach Kanta, jak on do tego wątku podchodził i co można z tego dzisiaj zaczerpnąć. Narodowe Centrum Nauki uruchomiło wtedy możliwość składania projektów MINIATURA, więc złożyłem wniosek. W ramach grantu pojechałem na dwa tygodnie do centrum studiów nad Kantem na Uniwersytecie Jana Gutenberga w Moguncji w Niemczech. Efektem tego grantu był mój powrót na tę uczelnię pół roku później na trzymiesięczny staż naukowy. Nawiązałem kontakty i nabrałem większej odwagi do wyjazdów na zagraniczne konferencje naukowe poświęcone Kantowi. Ten projekt zaowocował też publikacjami nie tylko o gościnności, ale szerzej o kwestiach społecznych w twórczości Kanta, wychowaniu do bycia dobrym człowiekiem, o anatomii wojny, relacjach międzyspołecznych. Dzisiaj interesuje mnie, jak ten filozof rozumiał rodzinę i czym możemy się w tym obszarze zainspirować, biorąc pod uwagę współczesne problemy.

Jeżeli chodzi o zasadę gościnności, to Kant był rewolucyjny w swoich poglądach, bo nazywał gościnność prawem człowieka.

Tak. To było w tamtym czasie rewolucyjne. Kant twierdził, że ludzie mają prawo przemieszczać się i mieszkać, gdzie chcą, ale muszą przestrzegać reguł obowiązujących w danym społeczeństwie, przyjąć miejscowe prawo i nie działać na szkodę wspólnoty, która przyjęła ich jako przybyszów. Dzisiaj warto o tej zasadzie pamiętać, jeśli zdarza się sytuacja, że migranci nie chcą uszanować miejscowego prawa.

Co możemy zaczerpnąć z myśli Kanta o życiu rodzinnym?

W spojrzeniu na rodzinę na swój sposób też był rewolucjonistą, ponieważ położył mocny nacisk na równość pomiędzy małżonkami. Biorąc pod uwagę całą jego spuściznę i ogromny dorobek, to jego myśli o życiu rodzinnym są marginalne i nie przebiły się do ogólnej świadomości. Na pierwszy plan w jego twórczości często wysuwa się krytyka czystego rozumu, a prioria posteriori, władza sądzenia. Według badaczy zajmujących się dziedzictwem, które zostawił, był jednym z pierwszych, który bardzo mocno zaakcentował partnerstwo małżonków i o nie się upomniał. Pamiętajmy, że żył w czasach, w których bardzo silny był patriarchalizm. W jego myśli człowiek jest celem, nigdy przedmiotem i dotyczy to zarówno męża, jak i żony. Uważał, że należy oboje postawić na jednej płaszczyźnie i powinni być dla siebie partnerami. Ze względu na to, że innym tematom Kant poświęcił więcej uwagi, ten pogląd dotyczący małżeństwa znany jest badaczom jego twórczości, ale nie został powszechnie zapamiętany.

Wspominał ksiądz, że zainspirowały księdza także wątki w myśli tego filozofa, dotyczące relacji społecznych i człowieczeństwa. Czy one również były w XVIII wieku odkrywcze?

Jego propozycja budowania porządku publicznego w przestrzeni międzynarodowej na bazie umów partnerstwa między narodami i dążenie do wiecznego pokoju w polityce było w tamtym czasie czymś nowym. Wpisał się też wtedy w klimat rewolucji francuskiej, która mocno podkreślała podmiotowość narodu.

Czy dzisiaj coś jeszcze w twórczości Kanta księdza ciekawi? Czym się teraz chciałby ksiądz zająć?

Chcę się nadal zajmować zgłębianiem tematyki rodziny i małżeństwa. Składam właśnie w konkursie OPUS projekt dotyczący Kantowskiej perspektywy sprawiedliwego podziału obowiązków domowych.

Rozmawiała Anna Wysocka

Fragment artykułu ks. dr. Zdzisława Kieliszka „Interpretacje Kanta rozumienia »rodziny« jako wspólnoty domowej opublikowanego w czasopiśmie „Studia Warmińskie” (2022, nr 59)

Ogólnie ujmując, można powiedzieć, że Kant „rodzinę” (die Familie) pojmował jako związek, względnie wspólnotę osób, która może mieć charakter domowy (häuslich), polityczny (politisch) lub religijny (religiös). Jednakże zgodnie z dopiero kształtującym się na przełomie XVIII i  XIX w. polem semantycznym pojęcia „rodzina”, który to termin był wówczas jeszcze w codziennym języku niemieckim słabo zakorzeniony i został zapożyczony z języka francuskiego (famille), a także stopniowo zastępował w użyciu starsze znaczenie „domu” (das Haus), jako terminu odnoszącego się do wspólnie mieszkających, pracujących i konsumujących określone dobra osób oraz ich własności, Kant podstawowe znaczenie „rodziny” odniósł do wspólnoty domowej (die häusliche Gemeinschaft). Na tak rozumianą „rodzinę” według Kanta składają się małżonkowie (rodzice), ich niepełnoletnie potomstwo, służba i dorosłe dzieci, dopóki na stałe nie zdecydowały się jeszcze opuścić rodzinnego domu. Swoje rozumienie „rodziny” Kant przedstawił w „Metafizyce moralności”, opisując kolejno: 1. Das Eherecht, które porządkuje relacje między małżonkami; 2. Das Elternrecht, które porządkuje relacje między rodzicami a dziećmi; 3. Das Hausherrenrecht, które reguluje relacje między głową wspólnoty domowej a służbą i dorosłymi dziećmi (…). „Rodzina” oznaczała więc dla Kanta przede wszystkim społeczność, do której w dzisiejszych poszukiwaniach naukowych odnosi się nieprecyzyjne określenie: „duże rodzinne gospodarstwo domowe”.

Fragment artykułu ks. dr. Zdzisława Kieliszka „Relacje rodzinne Immanuela Kanta” opublikowanego w „Forum Teologicznym” (2021, nr XXII)

„(…) spośród członków własnej rodziny Kant najmocniej był związany z matką. Matka wywarła także największy wpływ na sposób życia filozofa, jego pojmowanie świata i zasymilowanie określonych wartości, jak np. szacunek do drugiego człowieka. Więź wiążąca Kanta z ojcem w porównaniu z tą, która łączyła go z matką, jawi się jako znacznie luźniejsza. Jednak na kształcie życia Kanta jego ojciec także wycisnął niezatarte piętno, gdyż m.in. wpoił synowi szacunek i nawyk do wytrwałości w pracy, a także zadbał o zapewnienie synowi środków finansowych, aby ten mógł zdobyć wykształcenie. Z kolei relacje Kanta z własnym rodzeństwem nie wydają się zbytnio odbiegać od modelowej postaci tego typu odniesień. Owszem, więź emocjonalna, jaka filozofa z rodzeństwem łączyła nie wydaje się być szczególnie intensywna, ale – co w tego typu relacjach przedstawia się jako o wiele istotniejsze – Kant wspierał, w szczególności finansowo, rodzeństwo, a także jego potomstwo, gdy znalazło się w potrzebie. W życiu Kanta byli zauważalnie też obecni i dalsi krewni, choć na ten temat niewiele można istotnego powiedzieć oprócz tego, że finansowo wsparli filozofa w młodości”.

Rozmawiała Anna Wysocka

 

 

 

 

Ks. dr Zdzisław Kieliszek jest doktorem nauk teologicznych. Pracuje w Katedrze Filozofii i Prawa Kanonicznego na Wydziale Teologii UWM. W latach 2018–2019 kierownik projektu „Zasada gościnności a założenia etyczne w myśli Immanuela Kanta”, finansowanego przez NCN. Autor m.in. publikacji: „Małżeństwo w świetle myśli Immanuela Kanta i Jana Pawła II” (2024), „Potencjał filozofii Immanuela Kanta w kontekście encykliki »Amoris Laetitia« papieża Franciszka” (2023), „Specyfika ludzkiego ducha według Immanuela Kanta” (2023).

 

 

 

 

 

 

 

Tekst ukazał się w listopadowym wydaniu "Wiadomości Uniwersyteckich". Rok 2024 na Warmii i Mazurach miał szczególnego patrona – był nim Immanaul Kant. Echa myśli filozofa z Królewca wybrzmiewały w tym czasie także na Uniwersytecie, dlatego tematem listopadowego wydania „Wiadomości Uniwersyteckich” była właśnie jego postać. Z prof. Norbertem Kasparkiem rozmawialiśmy o niezwykłych zasobach Archiwum Państwowego, które przechowuje dokumenty związane z Albertyną i jej najbardziej znanym wykładowcą, a ks. dr Kieliszek opowiedział o zasadzie gościnności głoszonej przez Kanta. Poza tym w wydaniu znalazły się teksty m.in. o antynowotworowym potencjale AMH, który bada dr n. med. Marek Gowkielewicz, a także o ustaleniach dr. Stefana Marcinkiewicza o zamachu na esesmanów pod Ełkiem. W wydaniu nie zabrakło też relacji z najważniejszych uniwersyteckich wydarzeń, w tym otwarcia finansowanej z OBA siłowni.

Rodzaj artykułu