08 Kwietnia 2024

Aktualności


Kolejnym bohaterem cyklu „Studenckie rozmowy” jest Adrian Marchlewski, student piątego roku prawa i członek Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa ELSA Poland zrzeszonym w grupie lokalnej ELSA Olsztyn.

Od jak dawna działasz w ELSA?

Jestem członkiem ELSA (European Law Students’ Association - przyp. red.) od około dwóch lat. Do stowarzyszenia dołączyłem dopiero na trzecim roku studiów. Co roku prowadzimy rekrutację jesienną i wiosenną, w szczególności dla studentów pierwszego roku Wydziału Prawa i Administracji, ale tak naprawdę, każdy może do nas dołączyć na dowolnym etapie swoich studiów. Mamy kilku nowych członków z piątego i czwartego roku. Co skłoniło mnie, żeby dołączyć do ELSA? Myślę, że chęć integracji i bycia częścią społeczności. Kiedy dołączałem do ELSA, to był pierwszy rok po pandemii. Działaliśmy jeszcze w tym trybie półzdalnym i podobnie jak dużo moich znajomych z roku potrzebowałem integracji w jakimś gronie ludzi, a ELSA jako stowarzyszenie studenckie, a przede wszystkim globalna sieć, jest doskonałą opcją dla studentów.

Czy mógłbyś powiedzieć, czym jest ELSA?

ELSA to przede wszystkim ludzie. Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa ELSA to sieć zrzeszająca ponad 60 tys. studentów z 43. krajów Europy. W Polsce działamy właściwie od początku, czyli od 43 lat. Zrzeszamy studentów ze wszystkich wydziałów prawa i administracji w Polsce, czyli ponad 2 tys. studentów z 24 ośrodków akademickich z 14 polskich miast. Jako ELSA Poland jesteśmy jedną z najprężniej działających grup narodowych. Naszym celem jest sprawiedliwy świat, w którym szanuje się godność ludzką i różnorodność kulturową. Przede wszystkim działamy na rzecz edukacji prawnej, rozwoju zawodowego i naukowego studentów prawa oraz na rzecz dyskusji akademickiej w sprawach społecznych istotnych społecznie i prawnie. Przewagą ELSA jest przede wszystkim to, że jesteśmy w całej Polsce i później w przypadku zjazdów ogólnopolskich czy międzynarodowych możemy integrować się z członkami z ELSA z różnych miast. Zawsze powtarzam, że jak od dwóch lat jeżdżę na wakacje, to w pierwszej kolejności sprawdzam, czy w tym mieście jest ELSA.

Jakie są twoje obowiązki w ELSA Olsztyn i jak sobie z nimi radzisz?

Jestem prezesem grupy lokalnej. Obok siebie mam obecnie czteroosobowy zarząd, który mnie wspiera we wszystkich działaniach. Można nas uznać za centrum ELSA w Olsztynie, ale to dopiero początek. Tak jak w przypadku kół naukowych kierujemy naszą działalnością, przy czym u nas dochodzi element reprezentacji przed innymi grupami lokalnymi ELSA. Osobiście sprawuję pieczę nad koordynacją realizowanych przez nas projektów oraz reprezentowaniem ELSA przed władzami naszej uczelni i innymi podmiotami.

Wspomniałeś o integracji. Jak oceniasz współpracę z grupami z innych miast?

Bardzo dobrze. Przede wszystkim cały czas się wspieramy, konsultujemy tematykę naszych projektów, dajemy sobie wskazówki, wymieniamy własne doświadczenia. Mamy szereg zjazdów ogólnopolskich, np. w maju jedziemy do Poznania. Mamy też zjazdy międzynarodowe, gdzie możemy się przede wszystkim uczyć i szkolić w różnych gałęziach prawa i w zagranicznych systemach prawnych. Podczas takich wydarzeń członkowie ELSA mogą przez tydzień uczyć się np. o prawie biznesowym, dyplomatycznym czy o prawach człowieka z przedstawicielami największych kancelarii prawnych na świecie oraz profesorami uczelni w niemal wszystkich krajach Europy. Jako ELSA Olsztyn obecnie jesteśmy w kontakcie z ELSA Wilno w związku z wyjazdem naszych studentów do Wilna w maju.

Jakie największe wyzwania i sukcesy osiągnęła ELSA Olsztyn podczas Twojej aktywności w organizacji?

W ostatnich dwóch latach były to dwa duże wydarzenia. W połowie marca ubiegłego roku zorganizowaliśmy Ogólnopolskie Szkolenia Wiosenne w Olsztynie, o których było dość głośno, bo udało nam się nie tylko zaprosić do Olsztyna ponad 600 studentów prawa z całej Polski, ale przede wszystkim na nasze zaproszenie odpowiedziało wielu przedstawicieli doktryny prawnej oraz prawnicy, którzy przeprowadzili szkolenia dla studentów zrzeszonych z ELSA. Właściwie przez trzy dni Centrum Konferencyjno-Szkoleniowe i całe Kortowo tętniło takim życiem jak podczas naszej Kortowiady. Wieczorami organizowaliśmy integracje, które odbywały się głównie na starówce i w miasteczku akademickim. Udało nam się wypromować nasz region i uczelnię, pomimo że budynek naszego wydziału był dopiero w fazie budowy. Drugi projekt, z którego jesteśmy dumni, to I Ogólnopolska Konferencja Prawa Bankowego zorganizowana razem z Wydziałem Prawa i Administracji. To jest nasz duży sukces. Uważamy, że udało nam się zorganizować wydarzenie hybrydowe (łączące wystąpienia zdalne i stacjonarne), które w mojej ocenie dorównało największym konferencjom organizowanym w Polsce. Udało nam się zgromadzić ponad 20 prelegentów z 15 ośrodków akademickich. Jesteśmy bardzo zadowoleni, tym bardziej że już przygotowujemy się do kolejnej edycji, która odbędzie się pod koniec tego roku.

Czy przygotowanie takiej konferencji było dla was dużym wyzwaniem?

Sama organizacja takiej konferencji to wbrew pozorom nie jest bardzo dużo pracy. To bardziej kwestia zaangażowania i umiejętności oraz poświęcenia własnego wolnego czasu czy czasem zerwania się 10-15 minut wcześniej z zajęć. Wszystko da się zrobić. Część gości udało nam się zaprosić za pośrednictwem członków seniorów, znajomych z innych wydziałów prawa w Polsce i naszych profesorów z Wydziału Prawa i Administracji. Właściwie bez nich ten projekt nigdy by się nie udał i bardzo im dziękujemy za pomoc. Na sukces tej konferencji składa się bardzo wiele czynników i praca wielu osób, także Koła Naukowego Prawa Inwestycyjnego, które także nas wspierało jako współorganizator.

Jakie są Twoje plany na przyszłość ELSA Olsztyn i jakie projekty chciałbyś jeszcze w ramach koła zrealizować?

Jestem na piątym roku i kończę swoją przygodę, ale myślę, że w przyszłym roku możemy się spodziewać kolejnego zjazdu w Olsztynie. Myślę, że tym razem to będzie zjazd wakacyjny tzw. ELSA Summer Party. To impreza integracyjna, odwołująca się do tradycji Adapciaka, którego pomysłodawcą jest ELSA. ELSA Summer Party było już organizowane w Kortowie kilkukrotnie i za każdym razem cieszyło się zainteresowaniem wielu studentów. Jeśli chodzi o przyszły rok, to mamy sporo projektów ogólnopolskich, których jeszcze u nas nie było. Mogę wspomnieć o Ogólnopolskim Konkursie Prawa Europejskiego czy o Ogólnopolskim Konkursie Krasomówczym, który w tym roku odbywa się w Łodzi, a za rok być może w Olsztynie. Mamy więc moc projektów, które możemy zaoferować naszym studentom, całemu miastu i uczelni. Na pewno będziemy się starać zaskakiwać swoimi projektami.

Jak łączysz studia, pracę i działalność w ELSA?

Nigdy nie lubiłem się nudzić. Czasami jest to rzeczywiście trudne, szczególnie, gdy trzeba po prostu odpuścić sobie jedną czy dwie godziny snu. My jako przyszli prawnicy oprócz wiedzy, którą zdobywamy w salach zajęciowych, stawiamy na doświadczenie. Branie udziału w konferencjach, pisanie artykułów to coś, co bardzo rozwija i to jest maksymalne wykorzystanie czasu studiów na swój rozwój zawodowy i osobisty.

Jakie rady dałbyś nowym potencjalnym członkom ELSA czy też ogólnie wszystkim studentom prawa?

Wszystko się wiąże z tym, co wcześniej powiedziałem. Każdy student prawa, który przychodzi na pierwszy rok, na pierwsze zajęcia, powinien przede wszystkim wyrzucić wszystkie podręczniki, może z wyjątkiem tego do prawa rzymskiego. Dodatkowo powinien się dobrze bawić, zapisać się do ELSA i co najmniej jednego koła naukowego. Nie bać się kolokwiów, bo tak naprawdę wszystko da się nadrobić i wszystkiego da się nauczyć. „Nie ma rzeczy niemożliwych” – to pierwsze zdanie, którego powinien nauczyć się każdy student i powtarzać je przez wszystkie lata studiów.

Rozmawiał Adrian Lamparski

 

 

„Studenckie rozmowy” to cykl tekstów publikowanych na stronie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Autorami wywiadów są osoby realizujące w „Wiadomościach Uniwersyteckich” praktyki studenckie. Do rozmów zapraszają koleżanki i kolegów z różnych kierunków studiów, by lepiej poznać ich pasje.

Rodzaj artykułu