25 Października 2023
Aktualności
Aleksandra Kacprzyk od 11 lat pracuje w Sekcji Socjalnej UWM. Zna ją wielu pracowników ze wszystkich jednostek organizacyjnych. To do jej rąk wcześniej trafiały wnioski tych, którzy potrzebowali np. dofinansowania do wczasów albo finansowego wsparcia w postaci choćby zapomogi. Teraz to ona potrzebuje pomocy.
Choroba zmienia świat nagle
O chorobie mówić jest trudno.
Nowotwór zdiagnozowano u niej dziesięć miesięcy temu. Ma najbardziej złośliwego, niezwykle agresywnego i szybko rozprzestrzeniającego się, potrójnie ujemnego raka piersi, który nie reaguje na chemioterapię.
– W styczniu się dowiedziałam o nowotworze, w lipcu miałam operację usunięcia piersi i węzłów chłonnych. Przeszłam chemioterapię. Nie zareagowałam na wlewy. Jestem teraz na chemioterapii w tabletkach. Żeby przystąpić do immunoterapii, muszę zakończyć obecny cykl chemioterapii. Wtedy czekają mnie ponowne badania – mówi Aleksandra Kacprzyk.
O immunoterapii dowiedziała się od lekarzy. Niestety, nie jest ona refundowana, a koszty są ogromne: koszt jednego wlewu to 12 tys. zł, a trzeba go powtarzać co trzy tygodnie przez dwa lata.
Aleksandra zwraca uwagę na samobadanie piersi, które każda kobieta powinna wykonywać co miesiąc.
– Chodziłam regularnie na badanie USG i mammografię. To miała być tylko torbiel – mówi. I zaznacza: – Ważne, żeby się dziewczyny same badały i ze wszystkimi guzkami zgłaszały się do lekarza. To jest bardzo ważne. Człowiek sobie nie zdaje sprawy z tego, ile młodych osób choruje.
Na zbiórkę namówiły ją koleżanki. O dużym odzewie i zaangażowaniu pracowników mówi ze wzruszeniem: „zaskoczyło mnie”. Fundacja Rakiety, pod którą opiekę trafiła, przekazuje na leczenie całą kwotę ze zbiórki. Daje również wsparcie i informacje potrzebne na czas leczenia.
Uniwersytecki Mikołajkowy Koncert Charytatywny – gramy dla Oli
Fundacja Rakiety pomaga także w organizacji koncertu charytatywnego, który odbędzie się 6 grudnia w Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym UWM. Jego koordynatorem jest Mariusz Kurowski z Działu Obsługi Obiektów UWM.
– Duży ukłon do władz uczelni: do pana kanclerza i pana rektora, bo w ciągu dosłownie kilkunastu godzin dostałem decyzję o użyczeniu nieodpłatnym auli kongresowej w Centrum Konferencyjnym. Koncert będzie kulminacją wydarzeń, ale zbiórkę chcemy wypromować wcześniej – mówi Mariusz Kurowski. I dodaje: – Podzieliliśmy się rolami. Adam Borkułak, brat Aleksandry, zajmie się oprawą muzyczną, zespołami i konferansjerką podczas koncertu. Zawiązaliśmy nieformalny komitet organizacyjny, ja jestem koordynatorem. Mamy w nim m.in. koleżanki i kolegów z Działu Inwentaryzacji, przyjaciół Oli z innych działów uczelni.
Koncert odbędzie się od godziny 18 do 21. Będą mu towarzyszyły zbiórka do puszek i licytacje. Organizatorzy zachęcają, by każdy z wydziałów przekazał fanty do licytacji. Nie muszą to być przedmioty, może to być nawet kolacja z dziekanem. Organizatorzy już otrzymują pierwsze propozycje. Będą również szukali wolontariuszy. Wielu pracowników deklaruje pomoc. Panią Aleksandrę spotkał na UWM prawie każdy.
Koncert będzie akustyczny. Ma nie być typowo świąteczny i nie będzie na nim jeszcze kolęd, ale, jak zaznacza jego koordynator, utwory mają być nastrojowe, dawać nadzieję i siłę do działania. Udział w nim potwierdziło kilku lokalnych wykonawców, np. Szantaż, Stare Drobne Małże, Kapiszony. I na tym zapewne nie koniec, ale na zdradzanie tajemnic jeszcze za wcześnie.
Mariusz Kurowski zaznacza, że chciałby, aby koncert charytatywny dla pracowników był na stale wpisany do kalendarza, aby można było pomóc tym, którzy tego potrzebują. Mamy w społeczności UWM osoby, które ciężko chorują, ale trudno jest im o pomoc prosić. Jak podkreśla koordynator koncertu, trudno jest mówić o chorobie, ale w zmaganiach z nią ważne jest wsparcie bliskich i przyjaciół. To ono dodaje sił.
Zapytaliśmy go, dlaczego pomaga.
– To jest odruch. Każdy ma w DNA zapisane pomaganie. Każdy jest dobry. My często dzielimy się sukcesem, a nie potrafimy mówić o swoich trudnych chwilach. Ola otworzyła się i opowiedziała o swojej chorobie. Koncert jest częścią pomocy dla niej. Chcemy nie tylko pomóc jej finansowo, ale też dodać jej otuchy. Wiemy, że wróci do nas – dodaje Mariusz Kurowski.
Akcja profilaktyczna
Koncert będzie także wydarzeniem profilaktycznym – eksperci z Fundacji Rakiety będą na fantomach uczyć samobadania. Będzie też można pomóc nie tylko Aleksandrze Kacprzyk – organizatorzy zaplanowali możliwość oddawania krwi i zarejestrowania się jako dawca szpiku.
Zbiórka do puszek ruszy 6 listopada. Jest na nią zgoda kanclerza UWM Bogusława Steca. Na terenie kampusu do 6 grudnia puszki będą stały w Rektoracie przy rozdzielni korespondencji i w biurze Sekcji Socjalnej, której pracownicą jest pani Aleksandra. Tam będą też sprzedawane bilety-cegiełki na koncert. Puszki będą oznakowane, a po zbiórce, która będzie prowadzona także w czasie koncertu, zostaną zabezpieczone i otwarte komisyjnie. Wszystkie zebrane pieniądze trafią do pani Oli.
Zbiórkę można także wesprzeć >>> na stronie Fundacji Rakiety
Przypominamy, że październik jest miesiącem świadomości raka piersi. W całej Polsce trwają kampanie informacyjne oraz organizowane są badania profilaktyczne.
Anna Wysocka, red.