05 Października 2023

Aktualności


Po 56 latach istnienia kortowska weterynaria zaczyna kształcenie studentów w języku angielskim. Historyczna pierwsza grupa angielskojęzyczna rozpoczęła właśnie na UWM rok akademicki.

W tym roku Wydział Medycyny Weterynaryjnej na pierwszy rok przyjął 271 osób kształcących się w języku polskim i 12 kształcących się w języku angielskim. To 11 kobiet i jeden mężczyzna. Pochodzą z Irlandii, Kanady, Ukrainy i Polski.

Dlaczego wydział, na którym o jedno miejsce stara się czterech kandydatów, uruchamia studia w języku angielskim?

- Dlatego, że mamy już do tego warunki i przechodzimy na kolejny, wyższy poziom rozwoju, oraz dlatego, że myślimy o przyszłości – wyjaśniał w dniu uroczystej wydziałowej inauguracji roku akademickiego prof. Bogdan Lewczuk, dziekan WMW.

Studentów kortowskiej weterynarii zrekrutowała firma Medical Poland z Bydgoszczy, która zajmuje się naborem studentów zagranicznych do ośmiu polskich uczelni medycznych i trzech, na których można studiować weterynarię: w Warszawie, Wrocławiu i Olsztynie.

W kwietniu tego roku firma przywiozła do Polski grupę kandydatów na weterynarię z Irlandii. Wszyscy mieli wtedy szansę poznać wydział i kampus.

Czy trudno namówić na studiowanie weterynarii w Olsztynie młodzież zagraniczną?

- Nie jest to łatwa sprawa, gdy konkurencją są Warszawa i Wrocław, do którego zwerbowaliśmy aż 35 studentów zagranicznych, ale Olsztyn ma poważne atuty: kierunek weterynaria jest tu najlepszy w Polsce. Wydział dysponuje bardzo dobrym zapleczem dydaktycznym i klinikami umożliwiającymi studentom zdobywanie umiejętności praktycznych. Do tego jeszcze dochodzi piękny kampus – wylicza zalety Kortowa Adam Krawczyk, prezes firmy.

Medical Poland nie tylko pośredniczy w naborze studentów zagranicznych, ale opiekuje się nimi przez cały czas studiów. Prezes obiecuje, że na przyszły rok akademicki na studiowanie weterynarii w Olsztynie namówi jeszcze więcej osób.

studenci zagraniczni siedzą ze słuchawkami na uszach

 – Jestem poważnie zainteresowana tym, żeby zostać tu przez sześć lat – stwierdziła Isabelle Smyth z Longford w Irlandii, podczas kwietniowego rozpoznania. Pół roku później, w środę 4 października, złożyła w Kortowie ślubowanie studenckie.

– Po kwietniowej wizycie czułam się tu serdecznie zaproszona. Chciałam więc tu kontynuować naukę. Szczególnie pragnę zająć się dużymi zwierzętami gospodarskimi, a Uniwersytet wydaje się mieć naprawdę bardzo dobre, nowoczesne i imponujące wyposażenie. Co więcej, czuję się tu jak w domu, w Irlandii. Lepiej niż w innych uczelniach w Polsce, które zobaczyłam. Jestem też pod wrażeniem standardu języka angielskiego wśród wykładowców – wylicza powody wyboru Kortowa Isabelle.

Aleksandra Sawina jest Ukrainką z Kijowa. Ma zaledwie 17 lat. Dlaczego zdecydowała się na studia w Olsztynie, daleko od domu?

– W Ukrainie trwa wojna, więc ja i moja rodzina myśleliśmy o możliwościach pójścia na uniwersytet, na którym mogłabym kontynuować naukę. Od dzieciństwa marzyłam, aby być lekarzem weterynarii. Wybrałam Olsztyn, szukając informacji w Internecie. Nie ma wielu uniwersytetów, które mogą zapewnić studentom weterynarii naukę w języku angielskim - wyjaśnia Aleksandra.

Jedynym mężczyzną w grupie jest Mann Patel z Niagara Falls. To Kanadyjczyk pochodzenia hinduskiego. Dlaczego wybrał studia właśnie w Kortowie?

 – Studiowanie w Kanadzie jest drogie. Liczę na to, że doświadczona kultura europejska i ta uczelnia zapewnią mi dobre wykształcenie. Dla mnie jest ona również bardzo przystępna cenowo. Wcześniej nic nie słyszałem o Olsztynie, ale poszukałem w Internecie informacji o tym, jakie uniwersytety w Europie mają warunki, które uczą po angielsku i Olsztyn był dostępny. Decyzja o moim przyjeździe do Polski zapadła w ciągu miesiąca. Jest to mój pierwszy kontakt z tym krajem. Nikt z mojej rodziny nie był w Polsce – mówi Mann. – Przed przyjazdem sprawdziłem sondaże dotyczące traktowania za granicą Hindusów. Ludzie są tu bardzo mili. Nikogo tu jeszcze nie znam, ale na pewno się z kimś zaprzyjaźnię, bo już poznałem wiele osób. To trudne studia, ale mam nadzieję, że zakończę je sukcesem.

Wśród pierwszej angielskojęzycznej dwunastki na kortowskiej weterynarii są też dwie Polki – Marcelina Janiak z Księża Wielkopolskiego i Magda Dąbrowska z... Olsztyna.

– Mnie ten kierunek polecili rodzice. Oboje są absolwentami kortowskiej weterynarii. Dużo mi o niej opowiadali i zachęcili – zdradza Marcelina. – A dlaczego po angielsku? Bo lubię wyzwania.

Wybrałam weterynarię, bo w ubiegłym roku studiowałam zootechnikę, też w Kortowie. To były fajne studia, ale doszłam do wniosku, że wolę być lekarzem weterynarii – mówi Magda. Wybór studiów łączy się z jej pasją jeździecką. Chce studiować po angielsku, bo nie lubi, gdy jest łatwo.

*   *   *

Z okazji inauguracji roku akademickiego Wydział Medycyny Weterynaryjnej odwiedziła delegacja zaprzyjaźnionego uniwersytetu w Gissen, w Niemczech w składzie: prof. Martin Kramer - wiceprezydent uniwersytetu, prof. Stefan Arnhold - dziekan Wydziału Medycyny Weterynaryjnej, prof. Franco Falcone - prodziekan, prof. Gerhard Schuler z Kliniki Medycyny Reprodukcyjnej i Chorób Noworodków i dr Emre Karakus z Instytutu Farmakologii i Toksykologii. Przyjechał także prof. Akyłbiek Żumgaldijew z Wydziału Weterynaryjnego Kazachskiego Narodowego Badawczego Uniwersytetu Rolniczego w Almatach. Goście w drugim dniu wizyty wzięli udział w konferencji naukowej.

lek

Rodzaj artykułu