Spiritus movens wizyty dr Níny Margrét Grímsdóttir na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim jest dr hab. Agnieszka Panasiuk, prodziekan ds. studenckich i kształcenia Wydziału Sztuki, która przez dekadę mieszkała na Islandii i była wykładowczynią w Islandzkiej Akademii Sztuki w Rejkiawiku.    

– Pracowałam razem z Níną Margrét Grímsdóttir i stąd pomysł, żeby ją do nas zaprosić. Bardzo się cieszę, że przyjęła zaproszenie, ponieważ jest absolutnie wyjątkową osobą – pianistką, solistką, kameralistką, pedagożką i badaczką. Posiada imponujące doświadczenie, a swoją wiedzę przekazuje w niesamowity sposób. Po pierwszych warsztatach ze studentami Instytutu Muzyki otrzymałam mnóstwo wiadomości z podziękowaniami zarówno od studentów, jak i wykładowców, którzy byli zauroczeni jej osobą. Mam nadzieję, że jest to początek szerszej współpracy – mówi prodziekan Agnieszka Panasiuk.

Nína Margrét Grímsdóttir pracuje jako adiunkt w Islandzkiej Akademii Sztuki w Rejkiawiku. Jest badaczką i promotorką islandzkiej muzyki pianistycznej. Wykształcenie zdobywała m.in. w Londynie i Nowym Jorku. Występowała w Europie, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Japonii oraz Chinach. Nagrała pięć płyt CD, które zebrały znakomite recenzje w międzynarodowych pismach muzycznych, m.in. w BBC Music Magazine czy Crescendo Magazine. Jest jurorką konkursów muzycznych i festiwali. Ma czterdziestoletnie doświadczenie w pracy jako wykonawca i nauczyciel. Kształci młodych ludzi na uniwersytetach, w szkołach wyższych i średnich. Jej uczniowie są laureatami prestiżowych nagród muzycznych na całym świecie.

Wizyta w Olsztynie na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim jest jej drugim pobytem w Polsce. Poprzednio, dokładnie w 2013 roku, odwiedziła Poznań, gdzie wraz polskimi i islandzkimi muzykami nagrywała płytę.

– Zaproszenie na Uniwersytet Warmińsko-Mazurski traktuję jako przywilej i chciałabym za nie bardzo podziękować mojej serdecznej koleżance Agnieszce [dr hab. Agnieszce Panasiuk – przyp. red.]. Bardzo się cieszę, że mogę podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem i nie mogę się doczekać kolejnych spotkań z młodymi i utalentowanymi ludźmi stąd, z Olsztyna – mówiła Nína Margrét Grímsdóttir w rozmowie z „Wiadomościami Uniwersyteckimi” podczas drugiego dnia pobytu na UWM. – Bardzo się cieszę, że kształci się tutaj tylu młodych ludzi, ponieważ świat potrzebuje artystów i muzyków. Wydział Sztuki i Instytut Muzyki bardzo się rozwija i miło jest to widzieć. Gratuluję wam tego – dodawała.

Dr Nína Margrét Grímsdóttir uwielbia podróżować. Zdobywanie międzykulturowego doświadczenia uważa za niezbędną część rozwoju kogoś, kto profesjonalnie para się muzyką i edukowaniem innych.

– Mieszkałam cztery lata w Anglii i dwanaście lat w Stanach Zjednoczonych. Ponadto bardzo dużo podróżuję. Mieszkanie i pracowanie za granicą uznaję za bardzo wartościowe – zwłaszcza dla ludzi, którzy chcą zawodowo zajmować się muzyką.  Dla mnie osobiście jest to jedna z najważniejszych rzeczy w moim życiu, zwłaszcza że pochodzę z bardzo małego kraju, w którym mieszka mało ludzi. To, że musiałam skonfrontować się z innymi kulturami, sprawiło, że jestem bardziej otwarta, a to z kolei czyni mnie lepszym muzykiem i pedagogiem – przekonywała gościni z Islandii i dodawała, że największe wrażenie wywarła na niej publiczność z Azji, która wyróżnia się wyjątkową wrażliwością na muzykę klasyczną.

– Zagrałam dwie trasy koncertowe w Chinach – w 2009 i 2011 roku. Byłam zdumiona, jak potężną wiedzę mają chińscy studenci o klasycznej muzyce fortepianowej. Pomiędzy utworami brałam do ręki mikrofon i odpowiadałam na pytania publiczności. Niesamowite było to, że zadawały je nawet dzieci. Koncertowałam również w Japonii, gdzie spotkałam się z bardzo podobnym odbiorem. To, jak azjatycka publiczność zna i szanuje muzykę klasyczną zasługuje na duże uznanie – mówi dr Nína Margrét Grímsdóttir.   

Aktywność zawodowa Islandki jest interesującą fuzją bycia profesjonalnym muzykiem, pedagogiem oraz naukowcem. W tym roku dr Nína Margrét Grímsdóttir obchodzi jubileusz czterdziestolecia pracy. W ostatnich latach, kiedy to poczuła, że zebrane przez nią doświadczenie może sytuować ją w roli mentorki, coraz większą wagę zaczęła przykładać do pracy jako nauczycielka.

– Bycie pianistką, nauczycielką i badaczką w moim przypadku się uzupełnia, chociaż muszę przyznać, że z biegiem czasu nauczanie młodych ludzi stało się dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy, którymi się zajmuję. Jest to bardzo odpowiedzialna praca. Musimy być świadomi, że nauczyciel muzyki często jest dla takich młodych ludzi najważniejszą osobą spośród dorosłych. Musimy pomóc im rozwinąć ich talent i nie zmarnować go. Towarzyszenie komuś w rozwoju jest przywilejem – przekonywała.

Współczesny świat jest pełen niepewności, napięć, konfliktów, wojen, a także mierzy się z ekspansją nowych technologii, które w niektórych aspektach życia zaczynają wypierać ludzkie działania. Dr Nína Margrét Grímsdóttir nie ma wątpliwości, że w takich okolicznościach artyści, muzycy, osoby wrażliwe są bardzo potrzebne. Posługują się one bowiem językiem muzyki – jedynym, który rozumie każdy człowiek na świecie, bez względu na pochodzenie, wyznanie czy narodowość.

– Muzyka nazywana jest językiem uczuć i myślę, że jest to prawda. Nie ma innego tak uniwersalnego języka, za pomocą którego ludzie odczuwają emocje i wspólnotę. Musimy sprawić, że muzyka pozostanie żywa, że będzie okazją do spotkań twarzą w twarz, w świecie, kiedy tak wiele robimy online. Gdy jestem w domu, na Islandii, to staram się dawać koncerty dla różnych społeczności – w szpitalach, domach dla osób starszych i samotnych, różnych placówkach społecznych. Nie możemy tego zatracić – dodaje na zakończenie artystka.

Dr Nína Margrét Grímsdóttir wystąpi podczas koncertu wieńczącego prowadzone przez nią warsztaty, który odbędzie się w czwartek 20 marca o godz. 17:00 w Centrum Ekspozycyjnym Stara Kotłownia. Jest to unikatowa okazja, aby posłuchać islandzkiej pianistki w Polsce.

Marta Wiśniewska