12 Kwietnia 2023
Aktualności
Pod koniec 2022 roku wydał pan monografię „Microphone Techniques in Stereo and Surround Recording”. Jest dostępna tylko w języku angielskim?
Tak, język angielski jest językiem międzynarodowym. To moja trzecia książka, a „nasta” publikacja w ogóle. Monografia powstała w wyniku praktyki, ponieważ jestem cały czas aktywnym realizatorem dźwięku, który prowadzi projekty w Polsce i za granicą. Wydałem tę publikację w otwartym dostępie i po angielsku, bo ważne było dla mnie to, by za darmo dotrzeć z wiedzą do jak najszerszego grona odbiorców. Książkę można pobrać bez opłat. Gdybym wydał ją po polsku, pobrałoby ją wąskie grono muzyków. Pierwszego dnia publikacji monografia miała ponad tysiąc pobrań na całym świecie. Interesująca informacją może być to, że tego typu książki za granicą są wyceniane od 100 do 300$, stąd być może jest tak duże zainteresowanie tego typu pozycją. Pobrania z Polski nie stanowią nawet 10 procent. Moja książka zawiera ponad 200 rysunków tłumaczących różne zjawiska muzyczne, techniki nagraniowe, specyfikę akustyczną poszczególnych instrumentów muzycznych. Niektóre z opisanych technik mikrofonowych zostały opracowane w stu procentach przeze mnie i można je wykorzystać np. w kinie lub w coraz popularniejszym dźwięku dla Virtual Reality (VR). Pisząc tę monografię, chciałem pomóc wykonawcom muzyki, dla których studio nagrań często nie jest miejscem naturalnym. Zupełnie inaczej ustawiamy odsłuchy i mikrofony w studiu niż na koncercie, ponieważ technika estradowa i studyjna, mimo tego, że korzysta z tych samych dobrodziejstw technicznych, nie jest wykorzystywana realizacyjnie w ten sam sposób.
Kto jest odbiorcą książki?
Książka powstała między innymi z myślą o muzykach, którzy chcieliby poznać sztukę nagrywania od tzw. „kuchni” i dowiedzieć się, jak wygląda realizacja profesjonalnych nagrań, a także o zawodowych realizatorach i reżyserach dźwięku, którzy chcą rozwinąć swoje umiejętności np. w realizacji muzyki wielokanałowej lub do VR, czy akustykach, którzy projektując sale o akustyce kwalifikowanej lub ochronę przeciwdźwiękową przed hałasem, chcieliby poszerzyć swoją wiedzę z fonografii. Mam nadzieję, że moja monografia posłuży także inżynierom dźwięku, bo pozwoli im ona zrozumieć podejście do dźwięku z punktu widzenia muzyków oraz ich specyficzne i indywidualne podejście do technik nagraniowych.
Książka łączy aż trzy odrębne światy – technologii komputerowej – wchodząc na grunt informatyki muzycznej; nowoczesnej techniki audio (dźwięk przestrzenny, peryfoniczny, dolby, VR itp.) – będąc powiązaniem z inżynierią dźwięku i akustyką fizyczną – oraz muzyki, gdzie każdy instrument ma swoje, odpowiednie miejsce w nagraniu, a interpretacja, kompozycja i aranżacja stają się nadrzędnym kryterium w ocenie muzyków.
Jest pan autorem już trzech pozycji zwartych – czy muzykowi z łatwością przychodzi pisanie książek?
Nie (śmiech). Ukończenie liceum ogólnokształcącego w klasie o profilu humanistycznym jednak zobowiązuje. A tak całkowicie poważnie: bardzo lubię dzielić się wiedzą, nie tylko na ćwiczeniach, wykładach, szkoleniach, ale i w tekstach. Bardzo trudno pisze się specjalistyczną literaturę, która ma trafiać do odpowiedniego czytelnika. Kiedy jednak zauważam, że odbiór jest pozytywny, a tym bardziej bardzo duża liczba osób jest zainteresowana pozycją i całą tematyką, to mam poczucie, że było warto poświęcić swój czas (a często piszę wieczorami po godzinach pracy), aby dotrzeć do tych ludzi, którzy zajmują się właśnie tą samą profesją – jest to dla mnie taka pozytywna informacja, która jest motorem do dalszych działań.
Czy w takim razie możemy spodziewać się kolejnej książki?
Mam cichą nadzieję, że tak, lecz będzie ona dotyczyła akustyki muzycznej, a konkretniej percepcji dźwięków. Pomimo że jest to obszar badany, to do dzisiaj niezupełnie rozpoznany i dodatkowo bardzo trudny do jednorodnego sklasyfikowania. Myślę, że warto zająć się takim znów dość trudnym tematem, który dotyczy psychoakustyki i jest szczególnie ważny dla reżyserów dźwięku, teoretyków muzyki oraz kompozytorów.
Od października 2022 na UWM jest nowy kierunek studiów: produkcja muzyczna i realizacja dźwięku. Czy cieszy się on zainteresowaniem?
Chętnych było o wiele więcej niż byliśmy w stanie przyjąć. Badaliśmy wcześniej trendy – informatyka i technologia nagrań rozwija się codziennie. Wszędzie jest potrzebny dźwięk: w grach, produkcjach filmowych i muzycznych. Realizatorzy dźwięku często kształcili się za granicą albo uczyli się przez doświadczenia własne. Nowym kierunkiem studiów chcieliśmy wypełnić lukę, która była w polskiej ofercie edukacyjnej. Mamy wśród studentów osoby, które pracują już w studiu nagrań i teraz w Olsztynie mogą zdobyć dodatkową wiedzę. Studenci mają możliwość uczenia się produkcji muzycznej i realizacji dźwięku w profesjonalnym studiu nagrań, którego jestem kierownikiem. Studio ruszyło w styczniu 2021, przed rozpoczęciem naboru na nowy kierunek. Jest dobrym miejscem do praktyki studenckiej i UWM może być z niego dumny – panele akustyczne, trzy pomieszczenia, szyby ważące 200 kg, 2 km przewodów, profesjonalny sprzęt. Rozwijające się techniki nagrań to nasza przyszłość.
Rozmawiała: Anna Wysocka
Dr Adam Rosiński – doktor sztuki z zakresu akustyki muzycznej, od 2016 roku związany z Instytutem Muzyki na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Prowadzi zajęcia z zakresu instrumentacji i aranżacji tradycyjnej, instrumentacji wirtualnej i cyfrowej, produkcji muzycznej, realizacji nagrań, technologii studyjnej, technologii estradowej, dubbingu i udźwiękowienia filmu. Pomysłodawca, autor rozwiązań technologicznych i współautor projektu studia nagrań na Wydziale Sztuki UWM oraz jeden z twórców kierunku produkcja muzyczna i realizacja dźwięku.
Finalista plebiscytu Belfer UWM 2022.