11 Lutego 2024

Aktualności


Rozwój nauki i zmiany klimatyczne, w tym ocieplenie klimatu, sprawiają, że w województwie warmińsko-mazurskim z coraz większym powodzeniem można uprawiać rzadko spotykane dotychczas gatunki roślin – mówi prof. dr hab. inż. Mariusz Jerzy Stolarski, kierownik Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Inżynierii Biosurowców na Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa UWM.

Ocieplający się klimat jest zjawiskiem negatywnym, niosącym ze sobą wiele niebezpiecznych dla naszej planety skutków. Towarzyszą temu jednak nowe możliwości – między innymi uprawy roślin, które do tej pory nie poradziłyby sobie np. w północno-wschodniej Polsce. Główną przyczyną jest wydłużający się z powodu wyższych średnich temperatur okres wegetacji oraz mniejsza liczba dni z bardzo niskimi temperaturami i pokrywą śnieżną.

– Jednym z najbardziej sztandarowych przykładów jest kukurydza, którą jeszcze kilkanaście lat temu uprawiano na naszych terenach sporadycznie, a jeśli już, to głównie w celu produkcji kiszonki. Obecnie uprawia się ją również na ziarno. Warto podkreślić, że jest to możliwe nie tylko dzięki ocieplaniu się klimatu, ale także postępującej hodowli, tj. poszukiwaniu nowych odmian, które odnajdują się w nowych warunkach klimatycznych – wyjaśnia prof. Mariusz Stolarski.

Na Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa UWM prowadzone są badania nad nowymi roślinami na Warmii i Mazurach. Naukowcy wraz z doktorantami i studentami uprawiają w warunkach polowych między innymi soję czy soczewicę, które obok kukurydzy są kolejnymi przykładami roślin jeszcze niedawno bardzo rzadko spotykanymi w naszym regionie. Ponadto uprawia się inne, mniej znane powszechnie gatunki, które wykorzystywane są w celach przemysłowych lub energetycznych.

– Chodzi tutaj głównie o wieloletnie trawy o typie fotosyntezy C4, jak na przykład miskanty (m.in. miskant cukrowy czy miskant olbrzymi). To są gatunki traw, które pochodzą z cieplejszych stref klimatycznych, przede wszystkim z Azji, i naturalnie nigdy w naszym środowisku nie występowały. Gdy ponad dwadzieścia lat temu rozpoczynaliśmy doświadczenia z miskantem, bardzo często zdarzało się tak, że w pierwszym roku po wysadzeniu, gdy trafiła się mroźna zima z małą ilością pokrywy śnieżnej, rośliny nam wymarzały, a szczególnie wrażliwy był miskant olbrzymi – mówi prof. Stolarski.

Drugą kwestią, która stanowi pokłosie zmian klimatycznych, jest potrzeba poszukiwania nowych odmian i modyfikowania technologii uprawy roślin, które w Polsce są doskonale znane – m.in. zboża czy rzepak. Coraz częściej, szczególnie w dużych gospodarstwach, stosuje się np. bezorkowe systemy uprawy. Ponadto poszukuje się takich odmian, które poradzą sobie chociażby z dłuższym okresem wegetacji, ale także z nierównomiernie rozłożonymi opadami oraz okresowymi suszami glebowymi.

Marta Wiśniewska

Zdj. główne: Fot. Freepik/aleksandarlittlewolf

 

Prof. Mariusz Jerzy Stolarski

Prof. Mariusz Jerzy Stolarski prowadzi badania związane z biosurowcami, biogospodarką i odnawialnymi źródłami energii. Wśród jego zainteresowań naukowych znajdują się m.in. hodowla, produkcyjność, jakość biomasy i możliwości wykorzystania wieloletnich i jednorocznych roślin alternatywnych do celów energetycznych i przemysłowych. Jest kierownikiem Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Inżynierii Biosurowców na Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa UWM.

 

 

 

 

Okładka listopadowego wydania Wiadomości Uniwersyteckich

 

Artykuł ukazał się w listopadowym wydaniu "Wiadomości Uniwersyteckich", którego tematem przewodnim była żywność. Podsumowaliśmy w nim m.in. projekt RID, w który zaangażowanych było wielu naukowców z UWM. Sporo miejsca poświęciliśmy także żywności nieoczywistej. Eksperci przekonywali, że owady i chwasty mogą być cennym elementem naszej diety i mówili o tym, że warto szukać nowych sposobów na wykorzystanie tego, co było traktowane jako odpad. Wspólnie zwróciliśmy też uwagę na to, jak ważne jest odpowiedzialne podejście do żywności. Zarówno w wymiarze globalnym, jak i jednostkowym. 

Rodzaj artykułu