23 Października 2025

Aktualności


Zapobieganie i zwalczanie mobbingu stanowi obecnie jedne z największych wyzwań, jeśli chodzi o dbałość o dobrostan pracowników. O tym, jak skutecznie przeciwdziałać temu zjawisku, w czwartek 23 października debatowali teoretycy i praktycy podczas konferencji naukowej pt. „Bezpieczne miejsce pracy. Profilaktyka i dobre praktyki przeciw mobbingowi” współorganizowanej przez Wydział Prawa i Administracji UWM.

Zaledwie co dwudziesty pozew pracownika w sprawie mobbingu jest rozstrzygany korzystnie dla pokrzywdzonego. Do sądów wpływa rocznie około tysiąca pięciuset pozwów przeciwko mobbingowi i dyskryminacji, a do Państwowej Inspekcji Pracy około dwóch tysięcy skarg. Odnosząc te liczby do 16 milionów zatrudnionych w Polsce, można odnieść mylne wrażenie, że zjawisko to właściwie nie istnieje. A tymczasem badania wskazują, że – według różnych źródeł – mobbingu doświadcza od 30 do nawet 90 procent pracowników. To niepokojący sygnał, że działania zapobiegające i zwalczające to zjawisko są niewystarczające.

Próbując znaleźć antidotum  

Dlatego właśnie Państwowa Inspekcja Pracy zdecydowała się zorganizować cykl konferencji naukowych we wszystkich okręgach – także w Olsztynie. Ich celem jest poszerzenie wiedzy, wymiana doświadczeń naukowych i dobrych praktyk w zakresie przeciwdziałania mobbingowi. Takie wydarzenie to również okazja do wspierania kultury organizacyjnej, sprzyjającej zdrowiu psychicznemu pracowników i jednocześnie promowania społecznej odpowiedzialności pracodawców.  

Mobbing jest niezwykle istotnym tematem, ponieważ bardzo dużą część naszego życia spędzamy w pracy, nierzadko nawet kosztem czasu, który powinniśmy poświęcić rodzinom – mówiła, otwierając konferencję dr hab. Krystyna Szczechowicz, prof. UWM, dziekan Wydziału Prawa i Administracji. Ważne, żeby w środowisku pracy czuć się dobrze i bezpiecznie. Niestety, bardzo często jest zupełnie odwrotnie. Pracownik poddawany mobbingowi cierpi na zdrowiu psychicznym i fizycznym, a także jest zmuszony do poszukiwania innej pracy. Dlatego takie wydarzenia jak dziesiejsza konferencja, są niezmiernie ważne. Serdecznie dziękuję organizatorom za podjęcie tej inicjatywy.

Konferencja odbywała się w gościnnych progach Państwowej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Olsztynie, ponieważ – jak podkreślali organizatorzy – zależało im na tym, aby o mobbingu dyskutować na neutralnym gruncie. A wśród organizatorów, oprócz Katedry Prawa Pracy i Prawa Socjalnego Wydziału Prawa i Administracji, byli: Państwowa Inspekcja Pracy oraz Okręgowy Inspektorat Pracy w Olsztynie.   

Jak podkreślił Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy, definicja mobbingu nie zmienia się od dwudziestu lat, ale przeobrażeniom ulega samo zjawisko.

Kiedyś mobbing polegał przede wszystkim na używaniu słów wulgarnych, obraźliwych, krzyczeniu, a dzisiaj mówimy o mobbingu w białych rękawiczkach, czyli przysłowiowym zagłaskaniu kota na śmierć. Aby zobrazować to przykładem: w jednej z firm do jednej z pracownic zawsze na koniec pracy podchodziła kierowniczka i mówiła: „kochanieńka, zapnij pas”. U kobiety zawsze pojawiały się łzy w oczach, bo jej mąż kilka miesięcy wcześniej zginął w wypadku samochodowym z powodu niezapięcia pasów. Z jednej strony mamy więc szefową, której słowa wyrażają troskę, a z drugiej strony, niszczą – mówił Marcin Stanecki i dodawał, że współcześnie pojawiło się wcześniej niewystępujące w miejscach pracy zjawisko cyberprzemocy, do której dochodzi m.in. za pośrednictwem komunikatorów internetowych.

Mobbing bardzo ewoluuje – właściwie na naszych oczach kształtuje się na nowo – zaznaczył.

Główny Inspektor Pracy podkreślał, że w działaniach przeciwko mobbingowi warto stosować znaną z medycyny zasadę, że lepiej zapobiegać niż leczyć, w czym pomocne są takie konferencje jak ta.  

Proszę zauważyć, że jeszcze dziesięć lat temu nikt nie odmieniał słowa dobrostan przez tak wiele przypadków, a dzisiaj jest on wyniesiony niemal na piedestał. Na szczęście pracodawcy coraz częściej sami dostrzegają potrzebę dbania o dobrą atmosferę, bo wiedzą, że to przynosi wymierne korzyści w postaci zadowolenia pracowników, co pozytywnie wpływa na ich motywację – zaznaczał Marcin Stanecki.

Główny Inspektor Pracy nie deprecjonował znaczenia współpracy z naukowcami zajmującymi się prawem pracy, ale jednocześnie przyznawał, że jednym z priorytetów powinno być kształtowanie świadomości wśród pracodawców.

Przez trzy lata pracowałem w departamencie prawa pracy, zajmując się legislacją i przez ten czas raczej goniliśmy króliczka, niż go wyprzedzaliśmy. Podczas cyklu tych konferencji zapraszaliśmy pracodawców, którzy opowiadali, w jaki sposób dbają o pracowników i dzielili się wzorcami oraz standardami, do których warto dążyć. Chcemy, by te konferencje pozostawiły po sobie coś konkretnego, dlatego zamierzamy wydać materiały, które będą zawierały zestaw pożądanych praktyk przeciwko mobbingowi. Zgłosiło się już do nas w tej sprawie 50 firm, spośród których wybierzemy te, które mają najbardziej trafne pomysły – dodawał Marcin Stanecki.

Nauka i doświadczenie przychodzą z pomocą

Podczas konferencji odbyły się trzy panele tematyczne. W pierwszym, zatytułowanym „Teoria i prawo”, udział wzięli m.in. naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Wśród nich była dr Kamila Naumowicz, która przedstawiła referat pt. „Przeciwdziałanie mobbingowi w miejscu pracy – aktualne regulacje prawne i kierunki zmian w prawie pracy”. Naukowczyni analizuje problem mobbingu od strony prawnej i wskazuje następujące problemy:

Większość roszczeń, które wytaczają pracownicy przed sądami pracy czy Państwową Inspekcją Pracy, nie kończy się dla nich pozytywnie. Jest to problem, który doktryna i orzecznictwo zauważyły już bardzo dawno. Kodeksowa definicja mobbingu jest na tyle złożona i niejasna, że tak naprawdę przepisy prawa w praktyce utrudniają dochodzenie roszczeń osobom, które czują się pokrzywdzone – mówiła w rozmowie z „Wiadomościami Uniwersyteckimi” dr Naumowicz i jednocześnie wskazała, że rok 2025 przynosi nadzieję na poprawę sytuacji, ponieważ rząd zaproponował zmianę definicji mobbingu i przepisów w prawie pracy.

Mają one na celu uprościć procedurę. Terminem wprowadzenia nowej ustawy miał być trzeci kwartał br., ale do projektu opublikowanego w styczniu zgłoszono ponad pięćset uwag i opinii. Teraz trwają prace nad ogłoszeniem poprawionej wersji. Jest tam bardzo dużo istotnych zmian, które mają ułatwić identyfikowanie zjawiska mobbingu, ale także nakładają na pracodawców dużo więcej obowiązków w zakresie prewencji – tłumaczyła.

Podczas dyskusji o mobbingu, często podnoszony jest problem dotyczący tego, że jego ofiary boją się zgłaszać takie przypadki w obawie m.in. przed utratą pracy czy działaniami odwetowymi. Zapytaliśmy zatem dr Kamilę Naumowicz, czy uzasadniona jest obawa przed zgłaszaniem mobbingu.

Bać się nie należy, ale mamy nadzieję, że zmiany w przepisach będą chroniły ofiary mobbingu lepiej. Osobiście zgadzam się z Państwową Inspekcją Pracy, że powinniśmy kłaść nacisk na prewencję i identyfikowanie pierwszych symptomów nieprawidłowości – tak, żeby nie dochodziło do nasilenia tego zjawiska. Należy zauważyć, że bardzo wiele ofiar mobbingu decyduje się na jakieś działania już po opuszczeniu tego miejsca pracy.  

Dwa pozostałe panele w większym stopniu dotyczyły praktyki. O tym, jak zapobiegać mobbingowi dyskutowali m.in. Dorota Rak, pełnomocnik komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie ds. ochrony praw człowieka, oraz dr Marta Bem, psycholożka ze Społecznej Akademii Nauk w Warszawie. Z kolei o reakcjach na kryzys, czyli dobrych praktykach, gdy mobbing już wystąpił, mówili przedstawiciele firm i instytucji publicznych z Olsztyna. 

mw

Rodzaj artykułu