07 Grudnia 2023
Aktualności
Aleksandra Kacprzyk od 11 lat pracuje w Sekcji Socjalnej UWM. Niecały rok temu zdiagnozowano u niej niezwykle agresywnego i szybko rozprzestrzeniającego się raka piersi, który nie reaguje na chemioterapię. Szansą dla niej jest nierefundowana immunoterapia. Aby się leczyć, potrzebuje wsparcia finansowego. Jej znajomi i przyjaciele z UWM postanowili pomóc jej w zdobyciu funduszy. Temu celowi służył właśnie koncert charytatywny.
- Przygotowaliśmy ponad pół tysiąca biletów-cegiełek na koncert. Poszły wszystkie w przedsprzedaży, ale tuż przed koncertem dodrukowaliśmy, bo ciągle pojawiali się chętni - relacjonuje Mariusz Kurowski, z Działu Obsługi Obiektów UWM, koordynator koncertu i pomocy dla Aleksandry Kacprzyk.
Kto przyszedł na koncert?
- Pracownicy i studenci, szefowie i personel, młodzi i starzy, ale najważniejsze, że przyszli nie tylko dla posłuchania artystów, ale dla Oli, która jest teraz najważniejsza – podkreśla koordynator.
Ale nie tylko liczba widzów na koncercie zaskoczyła organizatorów.
- Tak wielkiej mobilizacji serc jeszcze na UWM nie widziałem i nie jest to tylko moja opinia. Widzowie nie tylko wysłuchali koncertu, ale masowo i szczodrze brali udział w licytacji licznych darów, które przekazały i osoby prywatne, jak Aleksandra Lisowska, aktualna mistrzyni Polski w maratonie, i firmy - dodaje Mariusz Kurowski.
Co było do wylicytowania? Na przykład obraz, który poszedł za 4000 zł, wyjazd na mecz Indykpolu AZS UWM samochodem elektrycznym za 1300 zł, czy sprzątanie mieszkania za 600 zł lub bluza i bombka z logo UWM oraz pobyty w hotelach spa itp. Serdeczna atmosfera szybko udzieliła się nie tylko licytującym, ale i publice, która każdego, kto licytował przedmiot za kwotę powyżej 1000 zł, nagradzała owacjami.
Gwiazdą koncertu był Stanisław Soyka, który pierwszy i w najkrótszym czasie zgodził się zaśpiewać dla Oli. Oprócz niego występy dali Enej, Stare Drobne Małże, The Doctors oraz Chór im. prof. Wiktora Wawrzyczka. Wszyscy artyści wystąpili za kubek kawy za kulisami.
- Szacujemy, że z biletów i licytacji na sali uzyskaliśmy łącznie ok. 50 tys. zł - ocenia Mariusz Kurowski.
Główna bohaterka koncertu na samym koncercie nie mogła być, ale oglądała transmisję online dzięki koleżance.
- Koncert był cudowny, wspaniały. Trudno jest go nawet opisać. Ludzie mają wielkie serca. To coś niesamowitego. Myślę, że takiego koncertu nie było jeszcze w Olsztynie. Jak oglądałam to z domu, to się popłakałam. Pięknie zagrany. W organizację było zaangażowanych wiele osób, bo taki koncert jest dużym wyzwaniem. Zrobili to zupełnie charytatywnie, za nic – mówi Aleksandra Kacprzyk.
Kwota zebrana w czasie koncertu pomoże sfinansować kilka wlewów nierefundowanej z NFZ immunoterapii. Koszt jednego wlewu, który musi być powtarzany co trzy tygodnie przez co najmniej dwa lata, to 12 000 zł. Nadal aktywna jest zbiórka na stronie Fundacji Rakiety. Obecnie Aleksandra czeka na tomografię, która pozwoli ocenić, kiedy będzie można rozpocząć immunoterapię.
Na koncercie charytatywnym pomoc dla Aleksandry jednak się nie kończy. W Internecie na Allegro Pomagam trwa cały czas licytacja różnych darów, z której dochód zasila jej konto pomocowe. Samorząd Studencki UWM postanowił także na jej rzecz przekazać dochód z tegorocznej akcji Kortowski Mikołaj. Akcja pomocy dla Aleksandry Kacprzyk ma też wymiar profilaktyczny. W dniach 8-10 grudnia przed Rektoratem będzie stać mammobus, w którym kobiety będą mogły zbadać piersi. Natomiast w kuluarach koncertu wolontariusze z UWM pokazywali, jak ludzie sami mogą sprawdzać stan swego zdrowia, udzielać pierwszej pomocy itp.
Akcja pomocy dla Aleksandry zaangażowała mnóstwo ludzi dobrej woli.
- My pomożemy Oli. Jestem o tym przekonany – zapewnia Mariusz Kurowski i dziękuje tym wszystkim, którzy nie szczędząc swego czasu i pieniędzy wsparli to wielkie dzieło.
lek, aw