28 Lutego 2023
Aktualności
W zależności od regionu Polski i od ujęcia, z którego są pozyskiwane, wody z wodociągów różnią się składem mineralnym. Woda o dużej twardości zawiera znaczne ilości m.in.: wapnia i magnezu oraz żelaza w formie zjonizowanej. Dla człowieka to składniki pożądane. Woda wodociągowa jest nieustannie monitorowana i spełnia wszelkie kryteria, zarówno mikrobiologiczne, fizykochemiczne, jak i sensoryczne. Zdarza się jednak czasem w naszych kranach woda złej jakości. Może to wynikać z zanieczyszczenia instalacji wodnych, ich wieloletniego eksploatowania lub awarii sieci.
To może lepiej pić wody butelkowane? Na rynku wód butelkowanych wyróżnić możemy wody źródlane oraz naturalne wody mineralne. Woda źródlana to każda woda, pierwotnie czysta pod względem chemicznym i mikrobiologicznym, nieróżniąca się właściwościami i składem mineralnym od wody przeznaczonej do spożycia.
Naturalna woda mineralna to woda pierwotnie czysta pod względem chemicznym i mikrobiologicznym, o stabilnym składzie mineralnym oraz właściwościach mających znaczenie fizjologiczne, powodujących korzystne oddziaływanie na zdrowie ludzi. Właściwości fizjologiczne wynikają ze znaczącej zawartości przynajmniej jednego z następujących składników: wapnia, magnezu, wodorowęglanów, siarczanów, chlorków, fluorków, żelaza lub małej zawartości sodu.
Jak należy rozumieć te definicje? Woda pierwotnie czysta pod względem chemicznym i mikrobiologicznym, to taka, która nie wymaga uzdatniania i może być bezpośrednio spożywana. Stabilny skład oznacza, że zawartość składników mineralnych jest zawsze stała i może jedynie zmieniać się w niewielkim zakresie (20 proc.). Te dopuszczalne wahania wynikają ze specyfiki surowca. Za wodę o korzystnych właściwościach fizjologicznych wynikającą z zawartości wapnia uważa się taką, która zawiera go powyżej – 150 mg/l, a magnezu powyżej – 50 mg/l.
Korzystne właściwości fizjologiczne naturalnej wody mineralnej mogą też wynikać z małej zawartości sodu – poniżej 20 mg/l (tzw. wody niskosodowe). Wiemy już zatem, że korzystne fizjologiczne znaczenie dla naszego organizmu mają naturalne wody mineralne.
Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest 151 naturalnych wód mineralnych i jest to prawie dwa razy więcej niż przed dziesięciu lat. Okazuje się jednak, że nie wszystkie warte są kupna.
– Badania, które prowadziliśmy, wykazały, że nie każda naturalna woda mineralna jest dobrym źródłem składników mineralnych – przyznaje dr Gątarska. – Są takie, które są znaczącym źródłem na przykład wapnia i magnezu, ale również takie, które zawierają mniej składników mineralnych niż niektóre wody wodociągowe. Takie wody zakwalifikowane są do wód mineralnych tylko ze względu na małą zawartość sodu. Zawartość wapnia w naturalnych wodach mineralnych na rynku kształtuje się od kilku do około 300 mg/l, a magnezu od kilkunastu do około 120 mg/l. Dla optymalnego wykorzystania przez organizm człowieka tych składników, poza ich ilością, istotna jest również proporcja między wapniem i magnezem. Powinna kształtować się na poziomie 2:1. Niewiele wód spełnia to kryterium – zaznacza dr Gątarska.
Pojawia się kolejne pytanie: czy pijąc naturalne wody mineralne, te wysoko zmineralizowane, bogate w wapń i magnez, nie przekroczymy z kolei zalecanego dziennego zapotrzebowania na te składniki?
– Badaliśmy tę kwestię. Zapotrzebowanie na składniki mineralne zależy między innymi od wieku i płci. W badaniach założyliśmy spożywanie litra naturalnej wody mineralnej dziennie – tłumaczy dr Gątarska. – Uwzględniliśmy przy tym aktualne normy żywienia dla populacji polskiej, dla różnych grup wiekowych począwszy od 1 roku życia. Stwierdziliśmy, że pobranie wapnia z wód mineralnych w grupie wiekowej 1–3 lata stanowiło co najwyżej połowę dziennego zapotrzebowania. W innych grupach wiekowych było jeszcze mniejsze. W przypadku magnezu było podobnie. Tylko w przypadku jednej wody wysokozmineralizowanej stwierdziliśmy, że spożycie 1 litra przez dzieci w wieku 1–3 lat przekroczy dzienne zapotrzebowanie na ten składnik.
Dokonując wyboru wody, można zastanawiać się też nad tym, czy lepiej pić ją gazowaną czy niegazowaną.– To już kwestia preferencji lub ewentualnie lekarskich zaleceń wynikających z pewnych schorzeń – zaznacza dr inż. Anna Gątarska.
A jakie wnioski płyną dla konsumentów z badań prowadzonych przez przedstawicielkę Wydziału Nauki o Żywności?– Konsumenci powinni przede wszystkim czytać informacje zawarte na opakowaniach wód butelkowanych i wybierać produkty o znaczącej zawartości składników mineralnych – radzi dr Gątarska.
Wniosek zatem nasuwa się sam: skoro „kranówka”, niejednokrotnie zawiera także duże ilości minerałów, jest znacznie tańsza, ogranicza ilość odpadów plastikowych i jej zanieczyszczenia nie zdarzają się często – to po co przepłacać za butelkowaną i jeszcze martwić się co, zrobić z butelką?
Lech Kryszałowicz