Wybrali pracę towarzyszenia innym w walce o zdrowie i życie. Będą opatrywać, ratować, podawać leki, wspierać w zmianie nawyków, będą także świadkami łez wzruszenia i bólu. W Szkole Zdrowia Publicznego UWM rozdano nie tylko dyplomy ukończenia studiów licencjackich i magisterskich, ale także nagrody i wyróżnienia za najlepsze wyniki w nauce i zaangażowanie. Zebrani goście byli świadkami ceremonii czepkowania absolwentów pielęgniarstwa i położnictwa i wysłuchali ich ślubowania niesienia pomocy każdemu człowiekowi.

– Pożegnanie absolwentów to wyjątkowy moment w życiu uczelni. To czas, gdy kończycie pewien etap swojego życia i rozpoczynacie nowy, pełen wyzwań. Chcemy, by nasi absolwenci byli docenieni i zmotywowani do dalszego kształcenia. To wy dzisiaj jesteście bohaterami. Chcemy wyrazić nasze podziękowania i gratulacje. Wasza determinacja, ciężka praca, a także zaangażowanie w naukę przyniosły wspaniałe wyniki. Dziękujemy wam za inspiracje, jakie wnieśliście do naszego środowiska akademickiego. Jesteśmy pewni, że przyszłość stoi przed wami otworem – zwróciła się do absolwentów prof. Jadwiga Snarska, dyrektor Szkoły Zdrowia Publicznego.

Prof. Sławomir Przybyliński, prorektor ds. studenckich UWM podkreślił, że stoi przed przedstawicielami zawodów nie tylko odpowiedzialnych, ale także misyjnych.

– Pielęgniarstwo, położnictwo, ratownictwo medyczne czy dietetyka to wymagające studia. Niedługo będziemy też mieli absolwentów kierunku fizjoterapia. Nauki o zdrowiu i nauki medyczne cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Mamy nadzieję, że dyplom pozwoli znaleźć państwu wymarzoną pracę. Wiem, że część z państwa już pracuje. Mam nadzieję, że będziecie dobrymi ambasadorami naszego Uniwersytetu. Uczelnia zawsze jest dla was otwarta – mówił prorektor ds. studenckich. – Będziecie pracować z drugim człowiekiem, który potrzebuje wsparcia, opieki w sytuacjach niezmiernie trudnych. Życzę wam dobrej przyszłości. Mówię to jako pedagog: pamiętajmy o wartościach humanistycznych, którymi powinniśmy się kierować bez względu na to, kim jesteśmy i jaki kierunek studiowaliśmy. Pamiętajmy o podmiotowości, empatii, relacyjności.

Zawody, które dają satysfakcję

Kinga Sierak i  Małgorzata Mallek odbierały dyplom licencjata położnictwa.

– Chciałam pracować z kobietami, dlatego wybrałam ten zawód. Jesteśmy po to, żeby im ulżyć w bólu. Pracuję w szpitalu MSWiA w Zakładzie Radioterapii. Uczestniczę w brachyterapiach narządów rodnych i piersi – mówiła Kinga Sierak.

– Mnie do wyboru studiów nakłoniła moja mama, która jest położną. Mówiła mi o pięknie tego zawodu, aż sama się o tym przekonałam. Cieszę się, ze dokonałam takiego wyboru. Chciałabym spróbować pracy na porodówce, ale chcę też przejść przez wszystkie oddziały, żeby znaleźć miejsce dla siebie – opowiadała Małgorzata Mallek. Praca położnej jest nie tylko piękna, ale też wymagająca. – Studia zaczynało ok. 60 osób, ukończyło ok. 30 i są to same kobiety. Był nawet jeden mężczyzna, ale zrezygnował na trzecim roku.

Jakub Kozłowski ukończył studia licencjackie z ratownictwa medycznego.

– Moja historia z wyborem studiów jest kręta. Zastanawiałem się nad trzema kierunkami: zarządzaniem, administracją i ratownictwem, bo mój tata i kuzyn są ratownikami, a moja mama jest pielęgniarką. Jednak rodzina odradzała mi studiowanie ratownictwa medycznego. Był ostatni dzień na wybór kierunku, złożyłem na ratownictwo i zadzwoniłem do mamy już po fakcie. Cały dzień słuchałem jej gadania (śmiech) – mówił Jakub Kozłowski, ratownik medyczny – Podczas studiów najfajniejsza była interakcja z ludźmi. Ciekawe były też zajęcia praktyczne, bo w Olsztynie jest dużo nowoczesnego sprzętu. Jako studenci mamy jedno z lepszych zapleczy sprzętowych w Polsce i możliwości szkoleniowe były ogromne.

Nie tylko dla dietetyków – o roli uważnego jedzenia

Dr inż. Joanna Ciborska z Wydziału Nauki o Żywności wygłosiła wykład pt. „Uważne jedzenie w kształtowaniu zachowań żywieniowych”.

– Praca z pacjentem, który wymaga od nas wiedzy i umiejętności, to nie jest tylko formułowanie wskazówek dotyczących tego, co warto jeść, czego nie warto i co należy. Gdyby tak było, nie spotykalibyśmy się ze studentami i nie analizowalibyśmy tak głęboko tego wszystkiego, co należy do zdrowia człowieka w relacji z żywieniem. Specjaliści, których tutaj widzę i z którymi pracowałam, doskonale wiedzą, że przekaz w stylu „należy mniej jeść i więcej się ruszać” nie działa. Gdyby działał, nie mieliśmy blisko 60 proc. populacji z nadwagą czy otyłością i intensywnego wzrostu zaburzeń odżywiania – mówiła dr inż Joanna Ciborska.

Prelegentka mówiła o poziomach relacji z jedzeniem i koncepcji jedzenia emocjonalnego.

–  W pracy dietetyka z człowiekiem ta koncepcja to niezmiernie ważny obszar. To, że powiemy, jak jeść, to jedno. Ale zrozumienie, dlaczego ktoś nie potrafi wykonać proponowanego przez nas rozwiązania, to zupełnie inna droga. Emocje potrzebują reakcji, uwolnienia, zredukowania. Jedzenie – bez względu na wiedzę i wykształcenie, jakie mamy – jest tym obszarem, który najbardziej pozwala nam reagować na naszą emocjonalność  – mówiła dr inż. Ciborska. Jej zdaniem należy mówić o uważnym jedzeniu. – Co lubię jeść? Jakie mam preferencje? Dlaczego takie wybory są właśnie moje? Uświadomienie sobie i nazwanie tej sytuacji jest jednym z elementów uważnego jedzenia. To zwrócenie się bardzo do człowieka, jego potrzeb, oczekiwań, możliwości jego organizmu. Uważność to bycie świadomym doznań fizycznych i emocjonalnych, które towarzyszą mi w jedzeniu.

Rynek pracy czeka na absolwentów

Do absolwentów Szkoły Zdrowia Publicznego UWM zwrócili się przedstawiciele władz miasta, województwa i różnych instytucji, m.in. Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych. Podkreślano, jak potrzebni są jako pracownicy.

– Zacznę od słowa „dziękuję”, bo bez was ochrona zdrowia by nie funkcjonowała. To wy jesteście na pierwszej linii. Dla mnie, jako wicemarszałka odpowiedzialnego za jednostki ochrony zdrowia w regionie, jesteście najważniejsi. Znajdujecie się też na podium rankingu zaufania społecznego – mówiła wicemarszałek województwa Sylwia Jaskulska i przypomniała, że Zdrowe Życie jest jedną z inteligentnych specjalizacji regionu. – Gwarantuję wam, ze każdy z was znajdzie pracę swoich marzeń i świetne wynagrodzenia.

List gratulacyjny od Roberta Szewczyka, prezydenta Olsztyna, odczytała Sylwia Rembiszewska-Piątek, jego zastępczyni.

– Jako córka pielęgniarki dziękuję, dziewczyny i panowie, że wybraliście te kierunki. Będziecie przy początku życia i na jego końcu, w trakcie choroby i zdrowia  – zwróciła się do absolwentek i absolwentów.

Szkoła Zdrowia Publicznego UWM jest częścią (razem z Wydziałem Lekarskim) Collegium Medicum UWM. Powstała z przekształconego Wydziału Nauk o Zdrowiu. SZP kształci obecnie na pięciu kierunkach studiów. Na absolwentów UWM czekają placówki medyczne w całym regionie.

Anna Wysocka

fot. Janusz Pająk