24 Styczeń 2023

Nauka


Umiędzynarodowienie badań ma ogromne znaczenie dla rozwoju kadry uniwersyteckiej. Świetnie zdaje sobie z tego sprawę m.in. dr hab. Teresa Astramowicz-Leyk, prof. UWM, która regularnie nawiązuje współpracę z innymi uczelniami. Ostatnio odbyła staż w Niemczech i poprowadziła zajęcia dla studentów w Ukrainie. Mimo wojny.

Dr hab. Teresa Astramowicz-Leyk, prof. UWM z Instytutu Nauk Politycznych Wydziału Nauk Społecznych od 1 września 2022 roku przebywała na 3-miesięcznym stażu naukowym w Katedrze Systemów Politycznych i Integracji Europejskiej Instytutu Nauk Politycznych Rodzeństwa Schollów (Geschwister-Scholl-Institut für Politikwissenschaft Lehrstuhl für Politische Systeme und Europäische Integration) na Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana w Monachium. Opiekunem naukowym stażu badaczki z UWM był prof. dr Klaus H. Goetz – wybitny niemiecki politolog, znawca systemów politycznych i integracji europejskiej, dziekan Wydziału Nauk Społecznych LMU.

Uniwersytet, w którym realizowała swój staż politolożka z naszego Uniwersytetu, jest najlepszym w Niemczech. Zajmuje 48. miejsce na liście szanghajskiej.

– Patronami GSI są Sophie i Hans Schollowie, rodzeństwo, które było członkami antynazistowskiej organizacji Biała Róża (Weiβe Rose). W 1943 roku za kolportaż ulotek na terenie uniwersytetu monachijskiego zostali skazani na karę śmierci. Wyrok wykonano – opowiada prof. Astramowicz-Leyk. – Budynek, w którym mieści się GSI, został zbudowany po II wojnie światowej. W nim to przez ponad czterdzieści lat miało siedzibę Radio Wolna Europa, z Rozgłośnią Polską. Wieloletnim dyrektorem był Jan Nowak-Jeziorański – legendarny „Kurier z Warszawy”.

W czasie monachijskiego stażu prof. Teresa Astramowicz-Leyk prowadziła badania na temat: „Najlepsze praktyki władz państwowych (federalnych i landu), samorządowych i społeczeństwa obywatelskiego w rozwiązywaniu problemów uchodźców w Unii Europejskiej (na przykładzie niemieckim)”.

– Państwa Unii Europejskiej są atrakcyjnym miejscem docelowym dla milionów uciekinierów przed wojną i głodem – wskazuje kontekst swoich prac naukowych prof. Astramowicz-Leyk. – Ważnym aspektem badawczym jest to, jak poszczególne państwa UE, w tym Niemcy (które przyjęły miliony uchodźców z odmiennych kulturowo obszarów, a z Ukrainy ok. miliona) radzą sobie z integracją uchodźców.

Jak zapowiada naukowczyni z UWM, wyniki przeprowadzonych badań zostaną wykorzystane w publikacjach naukowych oraz podczas zajęć związanych z ochroną praw człowieka na naszym Uniwersytecie, a także podczas zajęć gościnnych na Uniwersytecie Narodowym Akademia Ostrogska i Uniwersytecie Narodowym Politechnika Lwowska, z którymi politolożka z UWM aktywnie współpracuje od wielu lat.

Doskonałym przykładem bliskiej współpracy prof. Astramowicz-Leyk z uczelniami ukraińskimi jest choćby ostatnia z nich: tuż po zakończeniu stażu dr hab. Teresa Astramowicz-Leyk, prof. UWM rozpoczęła zajęcia on-line w UN Akademia Ostrogska jako pierwszy w dziejach tego uniwersytetu profesor wizytujący, albowiem w Instytucie Stosunków Międzynarodowych i Bezpieczeństwa Narodowego wprowadzono przedmiot międzynarodowe systemy ochrony praw człowieka, który prof. T. Astramowicz-Leyk realizuje także na UWM.

 

 

Od lewej: prof. Yarina Turchyn z UN Politechnika Lwowska, prof. Alla Atamanenko z UN Akademia Ostrogska i prof. UWM Teresa Astramowicz-Leyk.

Fot. Archiwum prywtane

 

– Zajęcia generalnie odbywały się w języku polskim, ale wszystkie prace zaliczeniowe studenci wykonywali w języku ukraińskim. Z powodu wojny, braku prądu i Internetu część ukraińskich studentów otrzymała zgodę władz Akademii Ostrogskiej na indywidualną organizację studiów, ale musieli do każdych zajęć przygotować zalecone zadania. Podstawą zaliczenia przedmiotu były wykonane samodzielnie zadania, metaplan na wybrany temat i referat – zaznacza prof. Astramowicz-Leyk.

Doświadczenie zajęć z osobami, którym towarzyszy stałe poczucie zagrożenia, miało wpływ na samą prowadzącą.

– Podczas zajęć wyłączałam w moim gabinecie ogrzewanie, aby w ten symboliczny sposób poczuć choć odrobinę trudności, z jakimi na co dzień mierzą się ukraińscy wykładowcy i moi studenci – mówi prof. Astramowicz-Leyk. – A przecież ja w przerwie mogłam napić się ciepłej kawy czy herbaty, podczas gdy studenci ukraińscy nie zawsze mieli taką możliwość z powodu braku prądu. Zdarzyło mi się, że musiałam zakończyć wcześniej zajęcia, gdyż studenci mieli wyłączony prąd. Często też ktoś musiał wylogować się z zajęć z tego powodu. Bywało, że musieliśmy przerwać zajęcia z powodu ataku rakietowego w Ukrainie. Wówczas zadawałam zadania do wykonania.

Wydawać by się mogło, że w czasie wojny wywiązywanie się ze studenckich obowiązków to ostatnie, co przychodzi do głowy młodym Ukraińcom. Nic bardziej mylnego.

– Muszę podkreślić, że mimo wojny nauczanie w Akademii Ostrogskiej stoi na wysokim poziomie. Przeważnie studenci rzetelnie podchodzą do obowiązków na studiach i w terminie wykonują swoje zadania – przyznaje prof. Teresa Astramowicz-Leyk. Jak dodaje, sytuacja, w której znajdują się Ukraińcy, była dla niej motywacją do decyzji o rezygnacji z honorarium. – Chociaż prowadzenie zajęć w charakterze Visting Professor w UN Akademia Ostrogska jest odpłatne, to nie mogłam przyjąć wynagrodzenia. W geście solidarności z ukraińskimi wykładowcami, którzy część swojego wynagrodzenia przekazują na cele obronne, i ja moje wynagrodzenie przeznaczyłam na Siły Zbrojne Ukrainy.

 

red.

 

Fot. główna:

Od lewej: prof. Teresa Astramowicz-Leyk, prof. Klaus H. Goetz (dziekan Wydziału Nauk Społecznych LMU w Monachium) i dr Lucas Schramm z GSI LMU w Monachium

Rodzaj artykułu