24 Października 2025

Aktualności


O zawodzie logopedy i jego wyzwaniach, a także o ministerialnym zespole zajmującym się opracowaniem nowych standardów kształcenia specjalistów w tym zakresie, opowiada dr Magdalena Osowicka-Kondratowicz z Katedry Logopedii Wydziału Humanistycznego UWM.

Katedra Logopedii UWM kształci specjalistów, którzy mogą znaleźć zatrudnienie w wielu miejscach, prawda?

Logopedzi pracują w wielu jednostkach. Nie należy ich utożsamiać ani wyłącznie z ochroną zdrowia, ani wyłącznie z oświatą, ponieważ pracują w przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, w placówkach specjalnych, w sanatoriach, w ośrodkach zdrowia, na oddziałach szpitalnych i w poradniach przyszpitalnych. Możliwości zawodowe logopedów są bardzo szerokie. Zajmują się oni także osobami zawodowo posługującymi się głosem, czyli współpracują z teatrami i szkołami aktorskimi. Prowadzą również własne gabinety. Współczesny logopeda na pewno nie boryka się z brakiem pracy, wręcz przeciwnie, raczej z jej nadmiarem. Zwiększa się bowiem zapotrzebowanie społeczne na usługi logopedyczne.  

Czyli te potrzeby są większe niż liczba specjalistów?

Wykształconych specjalistów po ścieżkach podyplomowych czy specjalizacyjnych mogłoby być więcej. Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach z dostępnością do logopedy bywa różnie. Logopeda zmaga się z tym, że jego odpowiedzialność zawodowa jest rozproszona w różnych aktach prawnych, a praca podlega pod różne ministerstwa, np. zdrowia czy edukacji, w zależności od tego, w jakiej jednostce pracuje. Trwają prace środowiska logopedycznego (m.in. Polskiego Towarzystwa Logopedycznego i Polskiego Związku Logopedów), by to zmienić i przygotować projekt ustawy o zawodzie logopedy. Różne grupy zawodowe logopedów mają jednak nieco odmienne potrzeby i różne priorytety, więc trzeba wypracować kompromis.

W październiku została pani powołana przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego dr. inż. Marcina Kulaska do zespołu do spraw opracowania propozycji reguł i wymagań w zakresie kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu logopedy.

Razem ze mną z UWM powołane zostały prof. Katarzyna Kaczorowska-Bray z Katedry Logopedii oraz prof. Marzenna Zaorska z Wydziału Nauk Społecznych UWM, która jest wykładowczynią na naszych studiach logopedycznych i współpracuje z nami od początku powstania kierunku. Nasz zespół koncentruje się na kształceniu logopedycznym, czyli zajmujemy się przygotowaniem standardów właściwego przygotowania studentów do przyszłej pracy. Mamy na celu opracowanie propozycji regulacji i wymagań, żeby kształcenie było jednolite, wystandaryzowane dla wszystkich logopedów, niezależnie od uczelni, na której studiują. Do tej pory funkcjonują jedynie standardy kształcenia przygotowane wyłącznie dla zawodu nauczyciel logopeda, pracującego w jednostkach oświatowych. Wciąż nie są uregulowane standardy dla osób pracujących w innych jednostkach. Środowisko wykładowców i logopedów praktyków doszło do wniosku, że to trochę rozbija zawód logopedy na dwa oddzielne zawody: logopeda i nauczyciel logopeda. My nie chcemy takiego dzielenia. Chcemy, żeby był to logopeda, który potem specjalizuje się np. w neurologopedii, surdologopedii czy pracuje na stanowisku nauczyciela. W ramach projektu ustawy o zawodzie logopedy chcielibyśmy dodać i uregulować kolejne specjalności.

Wspomniała pani też o ujednoliceniu kształcenia na wszystkich uczelniach.

Tak, chcemy, by osoba, która kończy logopedię, niezależnie od tego, czy studiowała w Olsztynie, w Warszawie czy w Szczecinie i czy kończy ją na wydziale humanistycznym, pedagogicznym, nauk o zdrowiu czy na uniwersytecie medycznym, miała taką samą wiedzę, umiejętności, kompetencje. Chcemy, by kształcenie było jednolite na terenie całej Polski, żeby każdy logopeda kończył studia tak samo przygotowany. Ale nie chcemy z kolei tego, żeby logopeda był traktowany jak rodzaj pedagoga specjalnego.

Tak bywa postrzegany logopeda?

Tak, np. w załączniku numer 3 do standardów kształcenia nauczycieli, który jest wspólny dla pedagogów specjalnych, nauczycieli logopedów i nauczycieli prowadzących zajęcia wczesnego wspomagania rozwoju dziecka. My chcemy dla siebie po prostu odrębnego załącznika. Logopeda nie jest ani pedagogiem specjalnym, ani językoznawcą, ani lekarzem. Logopedia to odrębny kierunek i chcemy tego również dla zawodu. Praca zespołu jest w toku. Jak wspomniałam, niezależnie od zespołu zajmującego się przygotowaniem wytycznych kształcenia, środowisko logopedów pracuje nad propozycją ustawy o zawodzie logopedy. Te dwa tematy się łączą. Środowisko akademików logopedów współpracuje ze sobą od dawna, niezależnie od  zespołu powołanego przez ministra, pewne tematy omawialiśmy już wcześniej, szereg propozycji rozwiązań mamy już opracowanych. Spotykamy się, wymieniamy się doświadczeniami, omawiamy problemy. Wśród nas są przedstawiciele ośrodków akademickich m.in. z Warszawy, Poznania, Krakowa, Gdańska, Łodzi.

Aktywnie promują państwo wiedzę logopedyczną, m.in. organizując Dzień Świadomości Jąkania.

Tak, jest to też promocja zawodu i kierunku studiów. Widzimy wciąż rosnące potrzeby społeczne w zakresie logopedii. Sposób wychowywania dzieci i oddziaływanie nowych mediów sprawiło, że coraz więcej osób wymaga wsparcia logopedycznego w zakresie prawidłowego rozwoju mowy. Często występują obecnie opóźnienia w tym zakresie o różnym podłożu. Logopeda ma co robić, wspiera bowiem funkcjonowanie komunikacyjne człowieka na każdym etapie jego życia. Poza Dniem Świadomości Jąkania od lat organizujemy także m.in. Europejski Dzień Logopedy i Ogólnopolski Konkurs na Najtrudniejszą Lingwołamkę i Skrętacz Języka.

Jakie są pani zdaniem największe wyzwania dla kształcenia przyszłych logopedów?

Społeczeństwo się starzeje, więc np. wyzwaniem będzie gerontologopedia, czyli logopedia senioralna. Potrzebujemy specjalistów z tego zakresu i zwrócenia uwagi, że osoby w wieku senioralnym wymagają nie tylko warsztatów z lepienia w glinie, ale także wspomagania prawidłowej komunikacji i jak najdłuższego jej utrzymania. Żeby życie seniorów miało odpowiednią jakość, jest im potrzebne sprawne komunikowanie się z otoczeniem, także z ludźmi młodymi. W tym może im pomóc logopeda.

Rozmawiała Anna Wysocka

Polecamy także: O jąkaniu z różnych perspektyw

 

Magdalena Osowicka-KondratowiczDr Magdalena Osowicka-Kondratowicz kieruje Katedrą Logopedii UWM. Współtworzyła kierunek logopedia na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Jest przewodniczącą Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Logopedycznego.

 

 

 

Rodzaj artykułu