14 Marca 2025

Aktualności


Z okazji Europejskiego Dnia Mózgu w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym UWM odbyła się 14 marca konferencja prasowa poświęcona zdrowiu i wspieraniu edukacji na temat chorób neurologicznych.

W trakcie spotkania prof. Marcin Mycko, kierownik Kliniki Neurologii z Pododdziałem Udarowym omówił prezentację „Mózg – centrum dowodzenia człowieka”, a także wyniki najnowszych badań.

– Struktura mózgu jest niezwykle skomplikowana i mimo wielu badań, ciągle niewiele wiemy na temat jego funkcjonowania. Ingerencja w funkcjonowanie tego narządu, jego naprawa, nie jest łatwym zadaniem. Na szczęście postępy w tej dziedzinie są ogromne. Jako neurolog obserwujący pacjentów z chorobami układu nerwowego od kilkudziesięciu lat, muszę powiedzieć, że w chwili obecnej neurologia może pochwalić się osiągnięciami, które jeszcze kilkanaście lat temu wydawały się niemożliwe – mówi prof. Marcin Mycko i dodaje, że w Polsce na stwardnienie rozsiane choruje 100 tys. osób, 90 tys. zmaga się z chorobą Parkinsona, 300 tys. osób cierpi na padaczkę, 500 tys. na chorobę Alzheimera, 15% społeczeństwa choruje na migrenę, a co roku na udar mózgu zapada ok. 80 tys. Polaków.

Tydzień Mózgu: prof. Marcin Mycko podczas konferencji prasowej w szpitalu uniwersyteckim

 

Ze względu na ograniczenia czasowe, neurolog przedstawił trzy choroby, które kiedyś były wyrokiem, a dziś, dzięki rozwojowi medycyny, mogą być kontrolowane, a w przyszłości być może i uleczalne.

– Najlepszym przykładem jest stwardnienie rozsiane, choroba ośrodkowego układu nerwowego charakteryzująca się występowaniem ciężkich objawów neurologicznych, niejednokrotnie prowadząca do nieodwracalnego i postępującego inwalidztwa – wyjaśnia prof. Marcin Mycko i zaznacza, że jeszcze dwadzieścia parę lat temu nie było żadnego lekarstwa na stwardnienie rozsiane. W tej chwili tych preparatów jest ponad 20. – Drugą taką chorobą jest udar niedokrwienny mózgu. Także w tej kwestii mamy ogromne postępy. Poprawiła się diagnostyka, możliwości identyfikacji niedrożnego naczynia krwionośnego oraz metody leczenia, które pozwalają na odblokowywanie tych naczyń. Szybkie wprowadzenie leczenia, czy to farmakologicznego czy mechanicznego, może przynieść realne efekty i poprawę zdrowia.

Trzecią chorobą omówioną przez neurologa była choroba genetyczna, wrodzona – rdzeniowy zanik mięśni (SMA), do niedawna jeszcze nieuleczalna, prowadząca do niewydolności oddechowej i ciężkiej niepełnosprawności ruchowej.

– Dzisiaj możemy pacjentom podawać leki, które kompensują ten defekt genetyczny. Warunkiem skutecznego leczenia SMA jest jednak wczesne rozpoczęcie terapii. Nie jesteśmy w stanie wyleczyć pacjentów z tej choroby, ale możemy sprawić, że będą mogli z nią w miarę normalne żyć – podkreśla lekarz.

Prof. Marcin Mycko większość swojej kariery naukowej poświęcił stwardnieniu rozsianemu. Jest też członkiem ECTRIMS – największej na świecie prestiżowej organizacji neurologicznej zajmującej się leczeniem stwardnienia rozsianego.

Neurochirurgia na miarę XXI w.

Dr n. med. Mariusz Sowa, neurochirurg, kierownik Kliniki Neurochirurgii, a także zastępca dyrektora ds. medycznych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie  opowiedział o neurochirurgii XXI w. i szansach na powrót do sprawności. Zwrócił także uwagę na to, że  wciągu dekad neurochirurgia bardzo się zmieniła.

– Przede wszystkim zminimalizowała się ingerencja w organizm ludzki podczas wykonywania operacji w obrębie układu nerwowego/mózgu. Operacje są mniej inwazyjne, trwają zdecydowanie krócej, stosowane są alternatywne techniki dla operacji klasycznych – małoinwazyjne, takie jak: wewnątrznaczyniowa embolizacja, trobmektomia mechaniczna, stereotaktyczna radiochirurgia, przezskórna stymulacja czy stymulacja głęboka mózgu. Jeżeli mamy do czynienia z np. guzem mózgu, to możemy obecnie m.in. przez port naczyniowy podać chemioterapię lub zastosować radiochirurgię – wyjaśnia dr n. med. Mariusz Sowa i zaznacza, że zmiany w neurochirurgii wpłynęły także pozytywnie na psychikę pacjentów, chociażby z tego względu, że nie muszą do operacji golić głowy, a nacięcia są kilkumilimetrowe. – Dzięki temu pacjenci dużo szybciej wracają do zdrowia, nie mają poczucia ciężkości tego leczenia, które de facto było trudne i skomplikowane, unikamy „stygmatyzacji”.

Tydzień Mózgu: prof. Mariusz Sowa podczas konferencji prasowej w szpitalu uniwersyteckim

 

Lekarz wspomniał także o tym, że użycie każdej techniki w medycynie niesie ze sobą jakieś powikłania. W przypadku neurochirurgii jest to promieniowanie rentgenowskie.

W naszym uniwersyteckim szpitalu kładziemy bardzo duży nacisk na redukowanie tego promieniowania. Ono we wczesnym etapie nie daje żadnych objawów, ale niestety kumulowanie tej dawki promieni rentgenowskich za 10-15 lat może wywołać objawy choroby popromiennej, zaburzenia w wielu organach naszych organizmów. Stosowanie najnowocześniejszego sprzętu, którym dysponujemy i świadomość naszego personelu, pozwala na unikanie tych odległych powikłań. Chcemy, aby nasi pacjenci żyli jak najdłużej i w jak najlepszej formie – podkreśla neurochirurg i uświadamia, że w przypadku udaru mózgu nie liczy się wiek pacjenta, lecz szybkość działania. – Każda minuta, każda sekunda jest dla mózgu ważna. Szybkie udrożnienie naczynia, to mniejsza liczba uszkodzonych komórek mózgowych.

Rehabilitacja  krok ku sprawności

O rehabilitacji neurologicznej i metodach przywracania sprawności pacjentom mówił z okazji Tygodnia Mózgu dr Piotr Siwik – koordynator Oddziału Klinicznego Rehabilitacji Neurologicznej i Ogólnoustrojowej, specjalista rehabilitacji neurologicznej.

– Pacjent po udarze mózgu może mieć bardzo różne objawy, w zależności od ciężkości i umiejscowienia zmian niedokrwiennych albo krwotocznych. I tutaj na pierwszy plan zwykle wychodzą zaburzenia ruchowe, takie jak niedowłady kończyn. Oprócz tego występują zaburzenia czuciowe, koordynacji, chodu, komunikacji słownej, połykania, artykulacji – wymienia dr Piotr Siwik.

 

Tydzień Mózgu: dr Piotr Siwik podczas konferencji prasowej w szpitalu uniwersyteckim

 

W powrocie do zdrowia niezwykle istotna jest rehabilitacja, w skład której wchodzą ćwiczenia ruchowe, ćwiczenia funkcji poznawczych z neuropsychologiem oraz ćwiczenia językowe z logopedą.

Wszystkie te elementy rehabilitacji są bardzo ważne, bo decydują o tym, czy pacjent wróci do codziennego funkcjonowania w rodzinie, pracy, społeczeństwie. Najnowsze wytyczne dotyczące intensywności i trwania ćwiczeń mówią o minimum trzech godzinach dziennie pięć razy w tygodniu. Oczywiście zwykle z przerwami, bo tolerancja wysiłku u każdego pacjenta jest inna – zaznacza lekarz i dodaje, że sukces rehabilitacji w dużej mierze zależy od współpracy i zaangażowania samego pacjenta. – Nasze obserwacje i badania pokazują, że najbardziej efektywna i skuteczna rehabilitacja następuje w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wystąpienia udaru.

W trakcie konferencji prasowej oprócz wysłuchania interesujących prelekcji goście mieli także okazję odbyć wirtualną podróż po mózgu, dzięki pokazowi VR.

syla

 

 

Tydzień Mózgu: konferencja prasowa w szpitalu uniwersyteckim

 

Rodzaj artykułu