05 Lipca 2023
Aktualności
O wpływie zmian klimatu na rośliny w naszych ogrodach obradowali uczestnicy ogólnopolskiej konferencji naukowej pt. „Przyjazne środowisku ogrodnictwo w życiu współczesnego człowieka”, która w dniach 21-22 czerwca odbyła się na Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa UWM. Konferencja była połączona z VI Zjazdem Polskiego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych. Takie zjazdy odbywają się co 4 lata. Konferencję objął patronatem honorowym rektor UWM, a zorganizował olsztyński oddział Polskiego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych, któremu przewodniczy dr hab. inż. Anna Bieniek, prof. UWM z Katedry Agroekosystemów i Ogrodnictwa z Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa.
W konferencji wzięło udział 145 osób ze wszystkich ośrodków naukowych związanych z ogrodnictwem w Polsce oraz przedstawiciele zaprzyjaźnionych firm. Tematyka konferencji obejmowała cztery sekcje tematyczne: genetykę, rośliny ozdobne, sadownictwo oraz warzywa i rośliny lecznicze. W sesji plenarnej wygłoszono cztery referaty naukowe, jeden z nich dotyczył wspomnianych zmian klimatu i ich skutkach oraz wpływie na uprawę roślin.
Według raportu Międzynarodowej Organizacji Meteorologicznej w XXI w. średnio co pięć lat temperatura na Ziemi wzrastała o 0,2 st. C i tempo tego wzrostu przyspieszało. Główną tego przyczyną jest wzrost stężenia w powietrzu CO2.
– Tak zmieniający się klimat zwiększa czynniki stresogenne, które osłabiają odporność roślin, zakłócają strukturę flory i cały ekosystem. Temperatury prowadzą do częstszych i dłuższych fal upałów, pożarów i epidemii szkodników. To prowadzi do utraty gatunków roślin z ekosystemu oraz do obniżenia produktywności roślin uprawnych. Niedobory wody i susza są częstą przyczyną znacznej obniżki plonów. W przypadku intensywnych opadów dochodzi do zmywania z pól pozostałości środków ochrony roślin i nawozów. Skutkiem tego jest zanieczyszczenie wód. Wiosenne opady występują wcześniej, powodując zmiany stosunków wodnych i coraz dłuższe okresy niedoboru wód, co z kolei skutkuje stratami roślin. Niezbędne z punktu widzenia producenta staje się nawadnianie. To z kolei wpływa na wzrost kosztów upraw i ceny produktów rolnych. Niektóre zmiany klimatyczne mogą jednak sprzyjać rozwojowi gospodarstwa – dowodził dr hab. Grzegorz Łysiak, prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Wydłużenie okresu wegetacji może przyczynić się do zmiany w strukturze upraw. Gatunki i odmiany ciepłolubne lub po długim okresie wegetacji mogą stać się alternatywą dla dotychczasowych upraw. Coraz łagodniejsze zimy sprawiają, że ryzyko uprawy gatunków wrażliwych na mróz znacząco się zmniejsza.
– Do 1990 r. uznawano, że tylko 3-4 proc. powierzchni Polski nadaje się do uprawy kukurydzy. Obecnie Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wykazuje, że kukurydza może być bez ryzyka uprawiana już na 65 proc. powierzchni Polski. Jeszcze w latach 70. i 80 XX w. uważano, że w Polsce jabłonie odmian Fudżi oraz Braeburn są niemożliwe do uprawy. Teraz jednak uważa się, że nie ma ryzyka, iż przemarzną zimną. Oprócz nich coraz więcej innych gatunków jabłoni można uprawiać w Polsce bez ryzyka. Skoro jest już wiele odmian jabłoni, to z pewnością można spróbować uprawiać także inne gatunki drzew owocowych jak grusza, śliwa, brzoskwinia czy morela. Kolejną grupą roślin są gatunki, które z powodzeniem już są uprawiane na skalę towarową w takich krajach sąsiednich jak: Czechy, Słowacja czy Niemcy. Zaliczyć można do nich np. kasztan jadalny oraz migdałowiec pospolity. Ich wytrzymałość na mróz sięga nawet -26 °C, a takie zimy w Polsce ostatnio prawie się nie zdarzają. W Berlinie np. zupełnie nieosłonięte owocują już w otwartym gruncie figi – wyliczał prof. Łysiak.
Nie jest już osobliwością uprawa winorośli w Polsce. Jeśli zatem, ktoś w Polsce chce zakładać winnice, to jakie odmiany winogron powinien posadzić?
Z odmian winogron czerwonych najmniej mrozu boją się pąki: Frontenac, Marechal Foch i Leon Millot, a białych: Siber, Aurora i Muskat Odeski. W warunkach naturalnych i laboratoryjnych badał to zespół naukowców z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie – dr hab. Maciej Gastoł, mgr inż. Magdalena Zemczak, dr inż. Przemysław Banach i mgr inż. Klaudia Buch.
Jakie są perspektywy uprawy winorośli w Polsce na przykładzie województwa mazowieckiego sprawdzali z kolei mgr inż. Daria Maciejewska i dr hab. Dawid Olewnicki ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Na podstawie danych IMiGW z lat 1975-2021 stwierdzili oni, że średni roczny wzrost temperatur powietrza w tym województwie liczony w okresie wegetacyjnym wynosił 0,07 st. C. To skutkuje tym, że mazowieckie znajduje się w drugiej grupie obszarów nadających się do uprawy winorośli.
Hodowla tych roślin w Polsce nie jest jednak taka łatwa. Lata 2021 i 22 były wilgotne, a to sprzyjało rozwojowi chorób. Badania wykonane przez dr. hab. inż. Jacka Nawrockiego i prof. Stanisława Mazura z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie na 8-letnich krzewach odmiany Solaris i 9-letnich odmiany Johanniter pokazały, że biologiczne preparaty okazały się w występujących wtedy warunkach nieskuteczne. Skuteczne zaś były tylko preparaty przeciwgrzybiczne chemiczne.
Uprawa winorośli i związane z tym problemy to zaledwie mały wycinek ogromu wiedzy, którą na konferencji dzielili się uczestniczący w niej naukowcy.
– Tematem konferencji było przyjazne człowiekowi i środowisku ogrodnictwo, a zatem gros referatów dotyczył różnych aspektów upraw wybranych roślin, np. sposobów ich uprawy, ochrony przed szkodnikami i chorobami, hodowli nowych odmian, a wreszcie usprawniania agrotechniki, zbiorów, przechowywania i przetwórstwa. Uczestnicy konferencji w referatach oraz na posterach potwierdzili, że działania w tych dziedzinie zmierzają w kierunku ekologii, a zmiany klimatu stawiają nowe wyzwania dla ogrodników i przetwórców surowców ogrodniczych – podsumowuje prof. Anna Bieniek, przewodnicząca komitetu naukowego konferencji.
lek
Zdjęcie główne: Uczestnicy konferencji na spacerze w arboretum
Fot. mat. organizatorów