05 Grudnia 2025
Aktualności
Na Wydziale Humanistycznym UWM w dniach 4-5 grudnia spotkali się badacze z kilkunastu ośrodków naukowych w Polsce, aby porozmawiać o życiu prywatnym Polaków w XIX wieku. Trzynasta konferencja poświęcona była podejściu Polaków do przemian technologicznych, gospodarczych, społecznych i kulturowych, czyli szeroko pojętej modernizacji od strony życia prywatnego.
– Cykl „Życie prywatne Polaków w XIX wieku” rozpoczął się kilkanaście lat temu. Interesowało nas przede wszystkim to, co w historii jest trochę pomijane, czyli historia związana z ich mentalnością, codziennością. W polskiej historiografii ten wątek nie występował zbyt często, zwłaszcza, kiedy zaczynaliśmy – wyjaśnia dr hab. Maria Korybut-Marciniak, prof. UWM z Instytutu Historii, współorganizatorka konferencji, i dodaje, że konferencja ma różne podtytuły. O życiu prywatnym Polaków w XIX w. uczeni dyskutowali m.in. w kontekście śmierci, relacji, kobiet, mężczyzn czy dzieci. – W tym roku temat jest nieco inny. Dotyczy stosunku Polaków do modernizacji, szybkich zmian, które dotknęły właściwie wszystkie przestrzenie życia każdego człowieka. Pomysł zrodził się podczas publicznej dyskusji na temat tego, czy będziemy mieli pracę, kiedy AI zawładnie różnymi dziedzinami naszego życia, również nauką. Ten lęk przed zmianami musiał także towarzyszyć Polakom żyjącym w XIX w.
Od połowy XIX stulecia nowoczesna technologia przeniknęła do większości zakamarków codzienności mieszkańców miast, zdominowała styl życia elit społecznych, zaś u schyłku stulecia stała się doświadczeniem większości polskiego społeczeństwa. Zmieniające się środki komunikacji, rozbudowa sieci dróg żelaznych, przebudowa, rozbudowa i powstawanie miast, industrializacja, przemiany w rolnictwie, rozpad starych i tworzenie nowych struktur społecznych, powstanie dagerotypu, rozwój oświaty, oświetlenie gazowe, wodociągi, ruchome obrazy, postępy w medycynie – wszystkie te zjawiska obecne były w życiu prywatnym i miały przemożny wpływ na zmiany mentalnościowe mieszkańców ziem polskich.
Nad lękami i nadziejami wobec nowoczesności dyskutowało 49 referentów z kilkunastu polskich ośrodków naukowych. Do Kortowa przyjechali badacze z Łodzi, Poznania, Gdańska, Warszawy, Krakowa, Częstochowy, Rzeszowa, Zielonej Góry, Tarnowa, Pułtuska i Wrocławia.
Prof. Maria Korybut-Marciniak w swoim wystąpieniu sięgnęła do tematu, który już kiedyś realizowała, a mianowicie do dobroczynności.
– Chcę pokazać jak w XIX w. zmieniał się stosunek do osób spauperyzowanych oraz jakie nowe formy opieki się pojawiały i dlaczego. Chcę też pokazać ten sceptycyzm wobec zmian, które tak naprawdę były dobre, bo prowadziły do utworzenia – w dzisiejszym pojęciu – pracy socjalnej, ale nie przez wszystkich były witane z entuzjazmem. Lęki te mają odbicie w źródłach – mówi prof. Maria Korybut-Marciniak.
Dr Katarzyna Eremus, z Ośrodka Badawczego Facta Ficta, na konferencję o życiu prywatnym Polaków w XIX w. przyjechała pierwszy raz. Skłoniły ją do tego bardzo dobre opinie o wydarzeniu oraz publikacje pokonferencyjne, które według niej, są świetne. Ponadto lubi Olsztyn i podoba jej się to miasto. Badaczka wygłosiła referat „Blaski i cienie życia przemysłowca – nadzieje i obawy związane z industrializacją w literaturze i publicystyce drugiej połowy XIX w.”
– Rzadko można znaleźć aż tak sprecyzowane konferencje, szczególnie na temat XIX w. Epoką tą zajmuję się naukowo. Będę mówić zarówno o historii, jak i literaturze, bo one idą w parze. Moim zdaniem, trzeba wiedzieć, kiedy autor żył, aby go zrozumieć. Trzeba też wiedzieć, co się działo w epoce, aby wiedzieć kogo czytać. Ciekawą obserwacją jest to, że czasami wystarczy zasłonić tytuł artykułu i rocznik, z którego pochodzi, a informacje w nim zawarte będą aktualne dzisiaj. I jeszcze wywiąże się dyskusja – podkreśla dr Katarzyna Eremus i dodaje, że o ekologii i „betonozie" pisano już w XIX w., tylko inaczej się to wówczas nazywało. Zatem sięgając do tego, co było kiedyś, można przewidzieć, co będzie w przyszłości.
Martyna Olejniczak jest doktorantką w Szkole Doktorskiej Nauk o Języku i Literaturze UAM. W Kortowie była już w zeszłym roku i uczestniczyła w konferencji „Egodokumenty w badaniach filologów i historyków (znaczenie, metodologia, teoria gatunków)”.
– Jestem romantyczką, więc zajmuję się literaturą XIX w., a dodatkowo darzę ogromną sympatią historyków, z którymi mogłam porozmawiać na temat prowadzonych badań podczas ubiegłorocznej konferencji – zaznaczyła doktorantka, która podczas konferencji „Życie prywatne Polaków w XIX w.” poruszyła niszowy temat – teorię promionków Tomasza Zana, który był bliskim przyjacielem Adama Mickiewicza. – Na początku swoich studiów Tomasz Zan, w oparciu o teorię magnetyzmu zwierzęcego Franza Antona Mesmera oraz wykłady Jędrzeja Śniadeckiego, sformułował teorię promionków. Teoria ta polegała na wymianie eteru, uczuć z innym człowiekiem, odbieraniem z otoczenia różnych bodźców. Przekazywanie sobie miłości było nazywane promienistością, a negatywnych emocji – wszetecznością. Chcę to pokazać w kontekście projektu nowoczesności, który z jednej strony zakłada bieg postępu, a z drugiej strony – romantyzm jest epoką, która ten oświeceniowy bieg postępu jednak hamuje. Gdzieś pomiędzy tymi dwoma biegunami zrodził się magnetyzm, a od tego właśnie teoria promionków. Jednak nie będę tego odczytywać w kontekście teorii społecznej, ale w kontekście jednostkowym, czyli jak teoria promionków wpływa na kondycję egzystencjalną podmiotu.
Dr Mirosława Radowska-Lisak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Marcin Romeyko-Hurko wygłosili referat pt. „Widać tam przemysł, pracę, bogactwo... Oblicza nowoczesności w listach Stanisława Gołębiowskiego z podróży”.
– Chcemy przybliżyć zapomnianą postać jednego z ważniejszych architektów Krakowa i Warszawy połowy XIX w., Stanisława Gołębiowskiego. Mamy zachowane listy, które pisał w trakcie podróży do dzisiejszej Austrii w trakcie dogasającego powstania styczniowego oraz w cieniu rodzinnej tragedii. Jego zięć, Jan Jeziorański, został aresztowany, skazany na śmierć i stracony razem z Trauguttem. W tym samym czasie Stanisław Gołębiowski odbywa kurację ratującą życie, gdyż był chory na gruźlicę, i śle do swoich córek i żony listy, które stanowią ciekawą relację z podróży architekta po Europie – mówi Marcin Romeyko-Hurko.
Prof. Tadeusz Srogosz z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie jest wieloletnim uczestnikiem konferencji z cyklu „Życie prywatne Polaków w XIX w.” . Tym razem, we współpracy z dr Olgą Gaidai z Uniwersytetu Warszawskiego przygotował wystąpienie zatytułowane „Poezja, kulinaria, medycyna. Między tradycją a nowoczesnością w życiu prywatnym szlacheckiej rodziny Skórkowskich z Wielkiej Woli”.
– Była to bardzo tradycyjna rodzina, więc tej nowoczesności w życiu prywatnym raczej nie przyjmowała – podkreśla historyk i zapewnia, że konferencje o takiej tematyce warto organizować, ponieważ pokazują, że historia to nie tylko wojny, polityka, ale również codzienne życie przeciętnego człowieka.
Konferencję naukową „Życie prywatne Polaków w XIX wieku. Entuzjazm i sceptycyzm wobec nowoczesności" zorganizował Instytut Historii UWM we współpracy z Instytutem Historii Uniwersytetu Łódzkiego oraz Polskim Towarzystwem Historycznym Oddział w Olsztynie.
syla, fot. Janusz Pająk
