13 Czerwca 2025
Aktualności
Wydział Rolnictwa i Leśnictwa wspólnie z Wydziałem Geoinżynierii podejmują działania w zakresie ekonomii wody. Czego one dotyczą?
Prof. Katarzyna Glińska-Lewczuk: W naszych działaniach mamy dwa główne obszary badań związane z tym tematem: ilość wody i wykorzystanie zasobów oraz jakość wody. Katedra Gospodarki Wodnej i Klimatologii współpracuje z różnymi podmiotami z naszego województwa i spoza niego, realizując wspólne badania albo wykonując je na rzecz otoczenia gospodarczego.
Wiem, że wcześniejszymi badaniami odpowiadali państwo na to, co dzieje się w naszym regionie.
K.G.-L.: Wszystko, co robimy, w mniejszym lub większym stopniu związane jest z problemami związanymi z wodą. Mamy taki region, w którym tej wody jest w jednej części czasami trochę za dużo (Elbląg, Żuławy, Zalew Wiślany) i gdzie występują lokalne podtopienia wzdłuż dolin rzecznych. A z drugiej strony mamy problemy z suszą, co widać na przykładzie naszych jezior: obniżający się poziom wody, kurczenie się linii brzegowej. Aktualnie realizujemy projekt związany z adaptacją naszego województwa do zmian klimatu. Program Pathways2Resilience (Ścieżki do odporności) to europejska inicjatywa. Jesteśmy dumni, że możemy w tym uczestniczyć, ponieważ sprawa dotyczy40 regionów z Europy, a nasz region został wybrany jako jedyny w Polsce. Robimy wszystko, aby mieszkańców, przedsiębiorców i różne gremia zainteresować problemem budowania odporności na zmiany, które zachodzą. Naszym wyzwaniem jest przeciwdziałanie ekstremalnym zjawiskom, jakimi są powodzie i susze.
Rozmawiałyśmy o tym projekcie jesienią, jak tylko ruszał. To było niedługo po wrześniowych powodziach i ten projekt bardzo mocno się wpisał w rzeczywistą potrzebę, którą widzieliśmy w Europie.
K.G.-L.: Tak, tylko że nasze województwo nie należy do tych o zagrożeniu powodziowym w takiej skali, jak południowa Polska. Naszym problemem są powodzie sztormowe i susza. Mamy bardzo dużo przykładów wyczerpywania się zasobów wodnych. Profesor Grzybowski pracuje w terenie, więc pewnie to potwierdzi. Ludziom brakuje wody w studniach. Mamy przykłady jezior, gdzie pomosty, które kiedyś były osadzone w wodzie, nagle znajdują się ponad lustrem wody, więc obniżenie jest znaczące.
Dr hab. Mirosław Grzybowski, prof. UWM: Udział w tym projekcie jest zwieńczeniem dotychczasowych prac, które podejmowaliśmy w regionie i które są kompatybilne z adaptacją do zmian klimatu. Obecnie we Wspólnocie Europejskiej mamy dokumenty strategiczne, które wyznaczają zakres polityk w poszczególnych krajach. To między innymi Zielony Ład, strategia na rzecz bioróżnorodności 2030 roku, strategia „Od pola do stołu”, która wyznacza sposób gospodarowania przestrzenią rolniczą. W ramach tych inicjatyw sporo rzeczy robiliśmy we współpracy z gospodarką. Ważnym aspektem w strategii na rzecz bioróżnorodności są zdrowe ekosystemy, które gwarantują występowanie obszarów o wysokiej różnorodności biologicznej. Przygotowaliśmy razem z prof. Glińską-Lewczuk w ostatnich latach szereg dokumentów, które umożliwiają zarządzanie i gospodarowanie formami ochrony przyrody. Między innymi przygotowane zostały plany ochrony kilku rezerwatów przyrody, takich jak: Jezioro Siedmiu Wysp, Mokradła Żegockie, Żurawie Bagno, Zabrodzie, Świńskie Bagno, Ustnik.
K.G.-L.: Ekonomia wody ma nie tylko wymiar gospodarczy. Zależy nam na tym, żeby utrzymać możliwie stabilne warunki wodne. Dzięki ochronie ekosystemów wodnych jesteśmy w stanie zgromadzić nie tylko dużo wody, ale również zadbać o bioróżnorodność, która jest podstawą polityki ekologicznej naszego państwa. Jest bardzo dużo elementów, składających się na to, aby u nas w regionie czuć się bezpiecznie pod względem wody, która jest jednym z głównych elementów niezbędnych do naszego funkcjonowania. Wszelkie działania, które służą poprawie lub ochronie środowiska, służą również ekonomii wody.
M.G.: Realizowaliśmy szereg projektów, które dotyczyły konkretnych działań renaturyzacyjnych, poprawiających funkcjonowanie tych ekosystemów, których stan pogarszał się na skutek zmian klimatu i oddziaływań antropogenicznych. W związku ze zmianami trzeba było wprowadzić działania ochrony czynnej. To były takie miejsca, jak Warkały, Mazurskie Bagna, Dolina Kakaju, Ustnik czy Nietlickie Bagna.
KG-L: Pracownicy naszego Uniwersytetu aktywnie pracują w różnych gremiach, które związane są z zarządzaniem wodą lub ekosystemami wodnymi. Dzięki temu mamy bezpośredni kontakt z problemami. Opiniujemy również wiele inicjatyw.
Naukowcy z UWM są prawie wszędzie i reagują na wszystko.
K.G.-L.: Taka jest nasza rola. Uważamy, że osiągnięcia nauki powinny być wykorzystane w gospodarce. W naszej katedrze dodatkowo zajmujemy się projektowaniem różnych urządzeń czy też obiektów hydrotechnicznych, takich jak zastawki czy małe oczyszczalnie ścieków. Koledzy specjalizują się również w projektowaniu zbiorników retencyjnych. Jest to przykład bezpośredniego oddziaływania na poprawę warunków środowiska.
M.G.: Zajmujemy się też przeciwdziałaniem takim zjawiskom, jak wyspy ciepła i tzw. „betonoza” w naszych miastach. To też jest część działań związanych z poprawą jakości naszego życia.
O międzywydziałowym zaangażowaniu naszych naukowców w zarządzanie zieloną i niebieską infrastrukturą w miastach jako przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym pisaliśmy w marcowym wydaniu „Wiadomości Uniwersyteckich”. Wiem, że działania zmieniające miejsca naszego życia wymagają współpracy.
K.G.-L.: Ze względu na to, że realizujemy teraz projekt Pathways2Resilience, Uniwersytet staje się instytucją, która ma bardzo ważne zadanie – mobilizację różnych interesariuszy z naszego województwa do działań na rzecz adaptacji do zmian klimatu. Współpracując z urzędem marszałkowskim, a szczególnie z Departamentem Ochrony Środowiska, chcemy dowiedzieć się, jakie są lokalne problemy. Oczywiście, mamy już wiedzę ogólną.
Mają państwo też doświadczenie z pracy terenowej.
K.G.-L.: Tak, nasze doświadczenie oczywiście nam podpowiada, co i gdzie, mówiąc kolokwialnie, „boli”. Ale najlepsza jest informacja bezpośrednia od lokalnych społeczności, władz, przedsiębiorców, różnych grup, które muszą zmierzyć się z pewnymi problemami na miejscu. Chcemy dotrzeć do problemów, które nie do końca są oczywiste dla zarządzających tym terenem. Część spotkań już odbyliśmy. Liczymy na to, że w ciągu następnego miesiąca będziemy mieli spotkania z ponad setką przedstawicieli różnych instytucji i mieszkańców naszego województwa. Zainteresowanie, z którym spotkał się ten projekt, przerosło nasze oczekiwania. Chcemy opracować pewien dokument, który możemy potocznie nazwać strategią dotyczącą adaptacji do zmian klimatu czy budowania odporności do zmian klimatu w naszym województwie. Następnie planujemy przekazać go do Unii Europejskiej i za pomocą różnych instytucji zrzeszonych w ramach projektu Pathways2Resilience pozyskać środki na budowę tej odporności.
Czyli najpierw pytamy, jakie są potrzeby i co się dzieje, a dopiero potem zastanawiamy się, co z tym zrobić?
K.G.-L.: Tak. Podejrzewam, że Unia Europejska zobaczyła w naszym regionie bardzo duży potencjał, ale być może też problemy, które tutaj mogą mieć miejsce. Jesteśmy generalnie postrzegani jako region, który w skali Polski nie powinien mieć dużych problemów z wodą, ale jednak obserwujemy, że jest to obszar bardzo wrażliwy na deficyt wody, który jest zauważalny nawet gołym okiem, chociażby w okolicy Wielkich Jezior Mazurskich. Ten deficyt może być rzeczywiście coraz głębszy, więc szukamy rozwiązań, które mogłyby pomóc przeciwdziałać takiej sytuacji.
Chwalimy się zasobami wodnymi, które mamy w naszym województwie i traktujemy je jako część marki regionu.
M.G.: Myślę, że powinniśmy się nimi chwalić. Są przedmiotem wykorzystywania w leśnictwie, rolnictwie, turystyce, rekreacji, rybactwie.
K.G.-L.: Dlatego w regionie mamy inteligentną specjalizację: ekonomia wody.
M.G.: Realizowaliśmy 2–3 lata temu projekt, który dotyczył siedlisk wodnych w okolicy Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej. Zinwentaryzowaliśmy stan tych siedlisk przyrodniczych i na podstawie takiego zestawu danych jesteśmy w stanie też zaprojektować działania i kierunki ochrony tych siedlisk w kolejnych latach.
K.G.-L.: Wiemy, jaka jest kondycja jezior w tej puszczy. Trzeba pamiętać, że jest to środek naszego województwa. Otoczenie powoduje, że funkcjonują one w różnych układach – w zlewniach leśnych, rolniczych, w otoczeniu torfowisk. To jest taki papier lakmusowy stanu innych jezior w naszym województwie i dzięki temu mamy pogląd, jak Prof. Katarzyna GlińskaLewczuk Fot. Archiwum prof. Mirosława Grzybowskiego Fot. A. Wysocka one wyglądają, jakie są zagrożenia. Wiemy, jakie działania powinny albo jakie nie powinny być realizowane właśnie w pobliżu jezior po to, żeby je chronić.
Na koniec chciałabym zapytać o realizowany kilka lat temu projekt Water Harmony.
K.G.-L.: Projekt Water Harmony miał na celu poprawę systemu oczyszczania wody. Bardzo duży nacisk był kładziony na jakość wody, również dostępność, ale głównie w odniesieniu do oczyszczania ścieków. Bardzo intensywnie zaangażowana była w niego Katedra Chemii. Testowaliśmy różne rozwiązania w rzeczywistym środowisku. Plusem projektu było nawiązanie współpracy z innymi naukowcami. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak pracują Norwedzy, Chińczycy, Ukraińcy. Okazało się, że mamy bardzo podobne problemy. Inaczej dochodzimy do pewnych wniosków, ale wspólnie uczyliśmy się jeden od drugiego. To była wartość dodana tego projektu, dzięki czemu mogliśmy zaimplementować pewne rozwiązania u nas.
Rozmawiała Anna Wysocka
Prof. Katarzyna Glińska-Lewczuk jest kierownikiem Katedry Gospodarki Wodnej i Klimatologii na Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa UWM oraz kierownikiem projektu Pathways2Resilience. Prowadzi szeroką działalność naukową, współpracuje z jednostkami naukowymi w kraju i za granicą w zakresie gospodarowania wodami na obszarach chronionych, głównie poprzez realizację projektów dotyczących gospodarki wodnej, ochrony i renaturyzacji ekosystemów wodnych.
Dr hab. Mirosław Grzybowski, prof. UWM pracuje w Katedrze Turystyki, Rekreacji i Ekologii na Wydziale Geoinżynierii UWM. Prowadził wieloaspektowe badania ekosystemów wodnych oraz prace nad metodykami monitoringu wód powierzchniowych, które zaowocowały współautorstwem metody hydromorfologicznej oceny rzek (MHR). Jest autorem wielu publikacji naukowych dotyczących ochrony i kształtowania środowiska wodnego.
Tekst ukazał się w kwietniowym wydaniu „Wiadomości Uniwersyteckich", w którym prezentujemy kilka przykładów uniwersyteckich działań, które wspierają potencjał regionu i umacniają jego markę. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski aktywnie uczestniczy w strategii rozwoju województwa, a realizowane przez naukowców projekty wpisują się często w inteligentne specjalizacje regionalne, odpowiadając tym samym na wyzwania współczesności i potrzeby mieszkańców.
Poza tym, jak zawsze, piszemy o sukcesach społeczności akademickiej i ważnych wydarzeniach z życia uczelni, w tym, oczywiście, o Dniu Otwartym.
Wszystkie wydania „Wiadomości Uniwersyteckich" dostępne są na >>> stronie internetowej uczelni
