22 Sierpnia 2023
Aktualności
Do tej pory naukowcy wiedzieli, jak sklonować trzystuletnie dęby szypułkowe, ale dla tego gatunku drzew taki wiek wcale nie oznacza dużo. Dzięki przeprowadzonym badaniom, możliwe jest zachowanie i ochrona zasobów genowych cennych okazów rosnących w Polsce. Jak tłumaczy naukowiec z UWM, dęby go fascynują, ponieważ są to ważne lasotwórcze drzewa cenne zarówno biocenotycznie jak i gospodarczo. Dodatkowo związane są ze starymi wierzeniami i polską, a także europejską kulturą. Niestety w ostatnich latach wiele z najstarszych dębów umiera albo jest niszczonych przez wandali.
– W związku z tym pojawiła się idea sklonowania tych drzew, aby ich genotypy zostały zachowane dla kolejnych pokoleń. Jest takie angielskie powiedzenie, że dąb rośnie 300 lat, żyje 300 lat i 300 lat umiera. Przyjmuje się, że górna granica to 900-1000 lat, ale wiele drzew nie dożywa takiego wieku – np. spośród dębów związanych z legendą o Lechu, Czechu i Rusie został już tylko Rus – tłumaczy dr hab. Marcin Michalak.
Opracowana metoda in vitro pozwoliła na sklonowanie dwudziestu jeden dębów pomnikowych z Polski, w tym około 800-letnich dębów Bartek, Rus oraz Chrobry. Oznacza to, że owe badania pozwoliły przesunąć granice sklonowania dębów o pół wieku!
Dr hab. Marcin Michalak współpracuje z Instytutem Dendrologii PAN oraz Generalną Dyrekcją Lasów Państwowych, więc wyniki badań zostaną zastosowane w praktyce. W przyszłości będzie można bowiem sklonować drzewa o najbardziej pożądanych cechach dla gospodarki leśnej. Jest to tym bardziej potrzebne, że w związku ze zmianami klimatycznymi, lata urodzaju dla nasion będą występowały rzadziej.
Kolejnym etapem, który udało się osiągnąć, było opracowanie metody pozwalającej na przeniesienie wyhodowanych sadzonek w warunkach in vitro z powrotem do gleby.
– Na razie nie chciałbym zbyt wiele zdradzać, ponieważ wyniki badań nie zostały jeszcze opublikowane. Na części osobników wypróbowaliśmy przeniesienie ich z powrotem do gleby i ukorzenienie. To jest trudne zadanie, bo w in vitro są bardzo korzystne warunki – jest wysoka wilgotność, nie ma patogenów itd., a jak sadzonki wracają do gleby, to ponownie muszą przyzwyczaić się do współżycia z innymi organizmami. Udało nam się wyhodować sadzonki z kilku dębów. Klon dębu z Rogalina rośnie od 2019 roku w tamtejszym parku obok swojego drzewa matecznego. Ciekawostką jest to, że zaczął wydawać pierwsze żołędzie już w wieku sześciu lat, a zazwyczaj dęby owocują w wieku około dwudziestu lat. Wskazywałoby to na to, że zachował tzw. „pamięć wieku” – wyjaśnia dr hab. Marcin Michalak.
Po opracowaniu metody klonowania bardzo starych dębów naukowiec nie spoczął na laurach i pracuje nad kolejnym interesującym tematem dotyczącym przyczyn procesu starzenia się nasion drzew. Badania te są realizowane w ramach projektu Sonata Bis 7 pt. „Starzenie się nasion a procesy regulujące strukturę i funkcję kwasów nukleinowych” (2017/26/E/NZ9/00909) finansowanego przez Narodowe Centrum i Nauki,
– Mam nadzieję, że uzyskane wyniki pozwolą nam w przyszłości opracować nowe szybkie testy żywotności nasion drzew, które również będą mogły być wdrożone do praktyki leśnej – dodaje dr hab. Marcin Michalak.
Badania naukowe z zakresu biotechnologii roślin drzewiastych nad klonowaniem najstarszych dębów w Polsce były finansowane przez Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych (E0-2717-4/13).
Szczegóły można znaleźć w publikacji – TUTAJ.
Marta Wiśniewska
Dr hab. Marcin Michalak – pracuje w Katedrze Fizjologii, Genetyki i Biotechnologii Roślin na Wydziale Biologii i Biotechnologii UWM. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na biotechnologii roślin drzewiastych i biostatystyce.
fot. Katedra Fizjologii, Genetyki i Biotechnologii Roślin UWM, archiwum prywatne, pexels.com