13 Lutego 2024

Aktualności


Nie trzeba wcale lecieć w Kosmos, żeby badać jonosferę. Marek Czołpiński, student z Wydziału Geoinżynierii UWM za badania nad jonosferą otrzymał nagrodę w konkursie organizowanym przez Stowarzyszenie Geodetów Polskich oraz Główny Urząd Geodezji i Kartografii.

„Analiza gęstości elektronów na wysokości orbity Swarm w kontekście sejsmicznych zaburzeń jonosferycznych” to tytuł pracy inżynierskiej, za którą Marek Czołpiński zdobył II miejsce w konkursie na najlepsze prace dyplomowe z zakresu geodezji i kartografii.

Marek Czołpiński jest obecnie studentem geodezji na studiach magisterskich na Wydziale Geoinżynierii. Wybrał specjalność geodezja i technologie informatyczne. Jest też stypendystą projektu naukowego Opus z Narodowego Centrum Nauki. Projekt ten o akronimie GLOSID-S dotyczy oddziaływania aktywności sejsmicznej na jonosferę. Jego uczestnicy koncentrują się na danych i aplikacjach służących przyszłemu monitorowaniu globalnej aktywności tektonicznej przy pomocy zmian gęstości elektronów. Prowadzi go prof. Paweł Wielgosz.

Temat pracy inżynierskiej zaproponował Markowi jego promotor – dr hab. inż. Wojciech Jarmołowski, prof. UWM.

– Moja praca dotyczy badania wpływu trzęsień ziemi na jonosferę, czyli warstwę atmosfery występująca powyżej 50–60 km nad powierzchnią Ziemi aż do wysokości 1000 km – wyjaśnia Marek. – Z początku nawet nie podejrzewałem, że ruchy skorupy ziemskiej mają jakkolwiek wpływ na atmosferę. Profesor uświadomił mi, że taki wpływ jest, ale nie jest on jeszcze dokładnie zbadany.

Jak Marek badał ten wpływ? Analizując gęstość elektronów w jonosferze.

– Gęstość elektronów w jonosferze mierzą satelity. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wystrzeliła grupę trzech satelitów (czyli konstelację) o nazwie Swarm. Poruszają się po orbicie ok. 500 km nad powierzchnią Ziemi i z niej przekazują dane do repozytorium. I ja właśnie z tych danych korzystałem.

I jaki jest wpływ trzęsień ziemi na jonosferę?

– Różny. Słabe trzęsienia ziemi zmian gęstości elektronów w jonosferze nie wywołują. Duże – wywołują, ale w jednych miejscach słabsze, a w innych większe. Dlaczego tak się dzieje – nie wiemy. Tę anomalię badam teraz w mojej pracy magisterskiej – mówi Marek.

Pracy inżynierskiej Marek bronił rok temu. Została oceniona bardzo dobrze.

– Postanowiłem wysłać ją na konkurs, bo czułem, że jest niezła. Na zbyt wiele nie liczyłem, bo jeżdżąc na studenckie konferencje naukowe wiedziałem, jak mocni są inni studenci. Nagroda była więc dla mnie miłym zaskoczeniem i bardzo mnie ucieszyła – mówi Marek.

Prof. Jarmołowski o nagrodzie Marka dowiedział się od „Wiadomości Uniwersyteckich”, gdy przebywał w Atenach w Grecji, na spotkaniu naukowym. Bardzo się ucieszył z sukcesu studenta.

 – To była dobra praca i wyszła spod ręki dobrego studenta. Marek jest zawsze otwarty na nowe rzeczy, zaangażowany i aktywny. Jest przewodniczącym Koła Naukowego Geomatyki i Nawigacji Satelitarnej „GeoSiN” – chwali go prof. Jarmołowski.

Konkurencję w konkursie Marek miał silną. Do tegorocznej edycji zgłoszono 23 prace inżynierskie. Spłynęły z: Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Politechniki Warszawskiej, Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, Politechniki Wrocławskiej oraz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, a ponadto, oprócz jego – jeszcze dwie z UWM. Oceniała je 20-osobowa komisja konkursowa, złożona z naukowców z różnych uczelni.

Pracy magisterskiej Marek broni na początku lata. Jeszcze nie postanowił ostatecznie, w którym kierunku pójdzie dalej.

lek

Rodzaj artykułu