10 Czerwca 2025

Aktualności


Instytut Sztuk Pięknych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie od 35 lat nie tylko kształci kolejne pokolenia osób, których powołaniem jest rozwój artystyczny, ale także uwrażliwia na piękno mieszkańców regionu. Wyrazem tego były także tegoroczne obchody jubileuszu ISP, które odbyły się nie w murach Wydziału Sztuki, ale – przede wszystkim – w przestrzeni miasta.

Kiedy nadszedł rok jubileuszu, artyści z UWM podjęli kilka ważnych decyzji. Po pierwsze uznali, że ich świętowanie musi trwać więcej niż jeden dzień. Po drugie, zamiast sami oczekiwać prezentów z okazji okrągłej rocznicy swojej działalności, niespodziankę postanowili sprawić mieszkańcom Olsztyna i regionu. Po trzecie w końcu, 35. rocznicę działalności Instytutu Sztuk Pięknych uczcili poza murami wydziału. Dzięki współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury piknik z okazji 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych UWM odbył się w otwartej przestrzeni olsztyńskiej starówki, a udział w nim wzięli nie tylko członkowie społeczności akademickiej, ale także mieszkańcy miasta i turyści. Gotowość do uczestniczenia w jubileuszu wyraziły także inne instytucje, dzięki czemu twórczość studentów zagościła w różnych olsztyńskich galeriach.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Gotowi do nieustannego rozwoju

Jak można wyczytać na stronie Wydziału Sztuki, początku Instytutu Sztuk Pięknych należy upatrywać w roku 1989, kiedy to profesor Adolf Gwozdek, wykładowca Policealnego Studium Nauczycielskiego Wychowania Plastycznego w Olsztynie, zaproponował utworzenie w Wyższej Szkole Pedagogicznej studiów plastycznych o profilu pedagogicznym. Na WSP działała wówczas powołana w 1984 roku Samodzielna Pracownia Artystyczno-Techniczna, która w sześć lat później, za sprawą starań profesora Gwozdka, stała się zalążkiem powstania nowej jednostki – Zakładu Wychowania Plastycznego. W tym samym roku uruchomione zostały trzyletnie studia licencjackie wychowania plastycznego, a kandydaci na studia wywodzili się w przeważającej mierze ze słuchaczy Policealnego Studium Nauczycielskiego. Przez lata zachodziły dalsze przekształcenia jednostki, stanowiące odpowiedź na wymagania dotyczące zarówno organizacji pracy, jak i procesu dydaktycznego.

Dzisiaj Instytut Sztuk Pięknych to prężnie działająca jednostka, na czele której stoi dr hab. Violetta Kulikowska-Parkasiewicz, prof. UWM. Ona także przewodzi radzie dyscypliny sztuki plastyczne i konserwacja dzieł sztuki, w której to dyscyplinie – w wyniku przeprowadzonej ewaluacji jakości działalności naukowej za lata 2017-2022 – UWM otrzymał kategorię A.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Po przeprowadzce Wydziału Nauk Społecznych do Kortowa, Wydział Sztuki stanowi symboliczny łącznik między kampusem UWM a miastem.

Jako Wydział Sztuki mamy poczucie połączenia z tkanką miejską Olsztyna, ze społecznością miasta. Sztuka bez odbiorcy nie istnieje, więc działamy głównie dla innych. Wyrażając różne swoje idee, staramy się przekazać wartości i refleksje, aby nasze życie nie było tylko przeliczane i segregowane, ale stawało się pełniejsze i głębsze – mówiła dyrektor ISP. Jak przyznała, wystawianie się na ocenę odbiorców jest trudne, ale bywa też bardzo satysfakcjonujące. – Gdy spotykamy się z odbiorcą, który chce zrozumieć naszą sztukę oraz dostrzec jej głębię, i wykazuje przy tym dobrą wolę, to wtedy nasze serca się rozpromieniają.

Radością dla wykładowców są także spotkania z młodzieżą. Jak podkreśla prof. Kulikowska-Parkasiewicz, społeczność Wydziału Sztuki tworzy zbiór indywidualności.

Każdy człowiek jest inny i do każdego podchodzimy z totalną atencją – zaznaczyła. I dodała, że wraz ze zmianą pokoleń, zmienia się też wrażliwość młodych ludzi. – Jako dydaktyk z prawie 30-letnim doświadczeniem, patrząc na pokolenia, które już przeszły przez moją pracownię, widziałam te zmiany. Nie jest to zmiana ani na lepsze, ani na gorsze. I to jest niesamowite! To przepiękne doświadczenie, bo każda odmienność i inna wrażliwość nas niezwykle ubogaca. Dzięki temu poszerzają się perspektywy, poszerza się świat.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Od uniwersyteckich artystów oczekuje się ciągłego rozwoju naukowego, dlatego prof. Kulikowska-Parkasiewicz ma świadomość wyzwań, które stoją przed dyscypliną sztuki plastyczne i konserwacja dzieł sztuki.

– Jako przewodnicząca rady dyscypliny, mogę wyłącznie nadzorować rozwój naukowy pracowników i, jeśli jest taka potrzeba, ewentualnie go trochę stymulować. Mam wrażenie, że ewaluacja w zakresie sztuk plastycznych i konserwacji dzieł sztuki jest niezmiernie trudna, bo jest ewaluacją ekspercką, a ocena jest dość subiektywna. Mam nadzieję, że powtórzymy wynik z poprzedniej ewaluacji, aczkolwiek daleka jestem od tego, żeby kategorią definiować jakość artystów.

Przed nami dużo wyzwań dydaktycznych i trochę zmian w kształceniu. Nie gonimy za nowościami, ale próbujemy dostosowywać nasz program tak, aby studenci pozyskiwali wiedzę i umiejętności, które pozwolą absolwentom jak najlepiej odnaleźć się na rynku pracy – zaznaczyła dyrektor ISP, a zapytana, czego należy życzyć instytutowi z okazji jubileuszu, mówiła: – Myślę, że warto nam życzyć nieustannego rozwoju, wspaniałych studentów i tego, żeby sztuka przeżyła i cieszyła się coraz większym zainteresowaniem.

Starówka pełna piękna

Wydział Sztuki po raz kolejny udowodnił, że jest jedną wielką rodziną, bo świętujący Instytut Sztuk Pięknych wspierany był – także organizacyjnie – przez Instytut Muzyki. Na scenie zaprezentowała się liczna reprezentacja młodych artystów, umilając czas wszystkim, którzy tego dnia zajrzeli na Targ Rybny. A powodów, by odwiedzić to miejsce było sporo – począwszy od akcji performatywnej „Piękno i dobro” w wykonaniu studentów Instytutu Sztuk Pięknych, którzy zorganizowali także paradę z Wydziału Sztuki na olsztyńską starówkę, oraz bogatej oferty warsztatów, w których udział mógł wziąć każdy, kto chciał choć przez chwilę poczuć się jak artysta.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Osoby, które pojawiły się na Starym Mieście w piątkowe popołudnie, miały szansę sztuką się nie tylko cieszyć, ale i… zabrać ją do domu. Prof. dr hab. Aleksander Woźniak, który na co dzień prowadzi zajęcia w pracowni ilustracji oraz pracowni grafiki warsztatowej, wspierał grupę studentów ozdabiających swoimi projektami koszulki. Wykładowca zaznaczył, że w czasie studiów na pierwszym planie jest sztuka i odkrywanie tego, że pozwala ona komunikować się z drugim człowiekiem.

Pracujemy wspólnie nad naszą wrażliwością jako artystów. Robimy to poprzez techniki graficzne – mówił prof. Woźniak.

Inną z osób, pod okiem których studenci dzielili się swoją twórczością z mieszkańcami, była dr Joanna Bentkowska-Hlebowicz.

Przygotowaliśmy stoisko, na którym powstają portrety rysowane ołówkiem, węglem, kredką, pastelą. Malujemy też twarze. Zainteresowanie naszymi pracami, szczególnie portretami, jest bardzo duże. To świetne ćwiczenie dla studentów, ponieważ poznają oni nowe twarze i mają okazję zmierzyć się z presją czasu i działania w sytuacji bycia obserwowanymi.  – mówiła wykładowczyni. I dodawała: – W czasie zajęć staramy się zachęcać studentów do tego, by odkrywali w sobie umiejętność dostrzegania „tego czegoś” w każdym człowieku i kształcimy wrażliwość. To bardzo ważne w kontekście tworzenia portretów.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Przedstawiciele Koła Naukowego Rzeźby zachęcali w czasie Pikniku Sztuki, by zapoznać się z jedną z najstarszych technik tworzenia ceramiki, czyli korzystania z koła garncarskiego. Towarzyszyli im ich wykładowcy – dr Izydor Borys i dr Miłosz Piotrowski.

Jak mówił Michał Gawryś, student II roku, praca z gliną daje radość, ponieważ pozwala nie tylko wytworzyć obiekt, którego można dotknąć, ale i pracować z materiałem reagującym na każdy nasz ruch.

– To niezwykle satysfakcjonujące – przekonywał.

O tym, że doświadczenie pracy z gliną jest niezwykłe, mówił także dr Miłosz Piotrowski, zaznaczając, że ma ono wiele wspólnego z „out of body experience”, czyli doświadczenia bycia poza swoim ciałem.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Glina staje się częścią naszego ciała. Poprzez kontakt z tą materią, człowiek ma szansę odkryć własną sprawczość – podkreślał dr Piotrowski, zaznaczając, że ogromnym zagrożeniem dla poczucia tej sprawczości i gotowości do wyrażania siebie poprzez sztukę, jest… brak plastyki w szkole. – Osoby, które nie miały tego przedmiotu w szkole średniej, są w jakimś sensie „okaleczone” i dopiero na studiach na Wydziale Sztuki mają szansę wrócić do normalności. Podczas dzisiejszego pikniku wystawiamy rzeźby, które powstały w naszej pracowni, ale – co ważne – nie są to wcale „najlepsze” prace, ale te, które ich autorzy chcieli pokazać.

O tym, że sztuka to wolność, można było przekonać się, obserwując powstawanie wspólnego obrazu. Choć – jak tłumaczył dr hab. Marek Szczęsny, prof. UWM – założenie było takie, że każdy chętny będzie malował niewielki i wyznaczony fragment, szybko okazało się, że artyści, szczególnie ci kilkuletni, nie uznają żadnych ograniczeń. Podobną gotowość do wychodzenia poza schematy przejawiają osoby kształcące się na Wydziale Sztuki.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

– Studenci zajmują się przyszłością. Próbują malować jakieś wróżby z tarota i odgadnąć, co ich czeka w życiu – mówił wykładowca zapytany o zainteresowania artystyczne swoich podopiecznych. – Najczęstszą techniką, którą wybierają, jest malarstwo akrylowe, rzadziej – olejne. I, oczywiście, prym wiodą także techniki komputerowe.

Niezależnie od tego, w czym chcą się specjalizować studenci, wydział stara się stwarzać im jak najlepsze warunki do rozwoju. Przykładem tego było otwarcie nowej pracowni.

Wydział Sztuki: między tradycją i nowoczesnością

Święto Instytutu Sztuk Pięknych było dla nas okazją do tego, by wrócić do pikników, które organizowaliśmy od 2012 do 2019 roku. Pandemia nas powstrzymała w 2020 r., a tradycja zanikła. Dopiero teraz ją przywracamy. Cieszę się, że Miejski Ośrodek Kultury zechciał nas wesprzeć w organizacji tego wydarzenia i bardzo dziękuję za to dyrektorowi Mariuszowi Sieniewiczowi. Cieszę się też z dobrej współpracy z Wydziałem Kultury Urzędu Miasta Olsztyna pod kierownictwem Sylwii Naruszewicz i z tego, że prezydent Olsztyna i rektor UWM objęli nasze wydarzenie swoimi patronatami – mówił dr hab. Jan Połowianiuk, prof. UWM, dziekan Wydziału Sztuki.

A skoro o współpracy mowa, to warto zaznaczyć, że Wydział Sztuki na mocy podpisanej jakiś czas temu umowy między UWM a Filharmonią Warmińsko-Mazurską, zacieśnił ją jeszcze bardziej. Dzięki temu część tegorocznych dyplomów odbyła się w tej instytucji.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Dziekan Wydziału Sztuki przyznawał, że święto ISP zbiega się w czasie z podsumowaniem dość intensywnego roku akademickiego.

Pierwszy rok w roli dziekana był dla mnie najtrudniejszym, najbardziej pracowitym – zaznaczył. – Wprowadzaliśmy do oferty dwa nowe kierunki (II stopień studiów na kierunku produkcja muzyczna i realizacja dźwięku oraz muzyka i estrada na I stopniu), i mieliśmy zapowiedzianą wizytację komisji akredytacyjnej, więc trzeba było przygotować raport samooceny. Poza tym braliśmy udział w targach edukacyjnych i organizowaliśmy sporo wydarzeń, w tym m.in. koncert z okazji Dnia Wagarowicza, na który zaprosiliśmy olsztyńskich licealistów.

Piknik Sztuki odbył się 6 czerwca, czyli w dniu, w którym zaczęła się rekrutacja na studia, dlatego dziekan skorzystał z okazji, by zachęcać do studiowania na Wydziale Sztuki. Mówił też o tym, że zawód artysty jest zawodem szczególnym.

Trzeba mieć talent, być pracowitym i mieć troszkę szczęścia, żeby zaistnieć na tym trudnym rynku artystycznym – mówił. – Ale, z drugiej strony na to patrząc, artystów wielu nie potrzeba. Są to studia elitarne. Jeśli chodzi o społeczność naszego wydziału, to tworzymy taką dużą rodzinę artystyczną. Większość studentów znam z imienia i nazwiska, Dzięki temu, że realizujemy trzy kierunki studiów, mamy historycznie największą liczbę studentów i nie jesteśmy już najmniejszym wydziałem. Nie jesteśmy też ślepi i głusi: widzimy, że świat technologii wkracza w świat artystyczny. Nowe kierunki, które uruchomiliśmy, w programie studiów się do tego odnoszą. Staramy się tworzyć balans między tradycją a nowoczesnością.

Artyści z Wydziału Sztuki niedawno doczekali się otwarcia wspomnianej już pracowni, o której – jak zaznacza dziekan – eksperci mówią, że jest jedną z najlepiej wyposażonych tego typu pracowni w polskim szkolnictwie wyższym. Teraz marzy im się więc do kompletu profesjonalna sala koncertowa. I chyba tego trzeba będzie życzyć Instytutowi Muzyki, którego jubileusz… już za rok.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

Nie tylko piknik

Piknik Sztuki był głównym punktem programu przygotowanego z okazji jubileuszu ISP, ale niejedynym. W czasie ostatnich dni przed jego inauguracją, w Olsztynie otwarto kilka wystaw, na których pokazano prace osób związanych z instytutem.

W poniedziałek 2 czerwca w Galerii Marszałkowskiej zaprezentowano „Przegląd artystyczny od przedmiotu do człowieka”, czyli wystawę malarstwa i rysunku. Znalazło się na niej miejsce dla różnych tematów oraz zagadnień artystycznych wykonanych zarówno w technikach klasycznych, jak i cyfrowych czy eksperymentalnych. Obok przedstawień tradycyjnych można było zobaczyć kolaże, rysunek cyfrowy, a także fragmenty dyplomów licencjackich.

Dzień później w Galerii Stary Ratusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej pokazano Wystawę projektowania graficznego „Żółtego Żal”. Swoje plakaty i animowane ilustracje przedstawili na niej studenci rozwijający swoje umiejętności w pracowni projektowania graficznego.

W środę 4 czerwca odbyły się aż dwa wernisaże. W Galerii „Stara Kotłownia” pokazano wystawę prac, które powstały w pracowni grafiki warsztatowej, rzeźby i multimediów ISP. Odbywała się ona pod hasłem „Ujarzmić Czas, oswoić Ruch” i była okazją do przyjrzenia się, w jakich kierunkach rozwijają się młodzi artyści, z jakimi środkami wyrazu eksperymentują oraz jakie pytania stawiają sobie i odbiorcom poprzez swoje dzieła.

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych


Tego samego dnia w Galerii „W Ramach Sztuki” otwarto wystawę pt. „Transfiguracja natury”. Zaprezentowano na niej twórczość trojga absolwentów Instytutu Sztuk Pięknych: Wojtka Dzieszkiewicza, Joanny Kaczmarczyk i Macieja Załuskiego, którzy obecnie kształcą się w szkole doktorskiej w dyscyplinie sztuki piękne i konserwacja dzieł sztuki. Prace, które pokazano publiczności, podejmują temat szeroko rozumianej natury oraz sposobów jej postrzegania. Artyści ukazują swoje interpretacje poprzez różnorodne techniki – od malarstwa, przez tkaninę i grafikę, aż po formy instalacyjne.

Kolejne dwa spotkania z twórczością artystów związanych z ISP UWM odbyły się 5 czerwca. W Galerii Państwowego Liceum Plastycznego im. E. Mendelsohna rozpoczęła się wówczas wystawa struktur wizualnych i intermediów „Człowiek wobec… i mimo wszystko”. Jak przypominają jej organizatorzy, „patrzenie na świat przez powiększające szkło prawdy bywa kłopotliwe i trudne” i dodają, że wystawę można odczytywać jako „zbudowaną za pomocą wizualnego systemu znaczeń, opowieść o ludzkich subtelnościach dostrzeżonych w krzywym zwierciadle codzienności”.

Kilka godzin później w Stajniach Dragonów zaprezentowano prace, które powstały w pracowni fotografii oraz pracowni podstaw kompozycji i liternictwa. Ukazywały one zarówno indywidualne podejście młodych artystów do medium fotografii, jak i studium formy litery. Na wystawie zaprezentowane zostały prace dowodzące, że – jak zaznaczają organizatorzy – w projektowaniu potrzebne są nie tylko „czcionki”. Więcej wystawach można posłuchać >>> w Radiu UWM FM.

Osoby, które chcą dołączyć do społeczności Wydziału Sztuki, powinny skorzystać z trwającej właśnie rekrutacji na studia

Daria Bruszewska-Przytuła

 

Piknik Sztuki z okazji jubileuszu 35-lecia Instytutu Sztuk Pięknych

 

 

 

Rodzaj artykułu