18 Lipca 2025
Aktualności
Stypendia, zasady zakwaterowania w akademikach, możliwości rozwoju na różnych polach i życiowe rady z pierwszej (i bardziej doświadczonej) ręki, czyli od koleżanek i kolegów z wyższych roczników – to właśnie pakiet informacji, który czeka na wszystkich, którzy w dniach 18-24 lipca odwiedzą Strefę Kandydata UWM.
– Strefa Kandydata UWM jest miejscem, w którym osoby rozpoczynające w październiku studia na naszym Uniwersytecie doświadczają pierwszego kontaktu z uczelnią i naszą społecznością – zaznacza Michał Orłowski, dyrektor Centrum Marketingu i Mediów. – Przygotowując strefę, braliśmy pod uwagę to, aby kandydaci na studia mogli znaleźć w niej odpowiedzi na nurtujące ich pytania – nieuniknione, gdy rozpoczyna się studia. To już kolejny rok z rzędu działania Strefy Kandydata UWM. Przez ten czas staraliśmy się rozpoznać, czego potrzebują osoby przychodzące złożyć dokumenty na studia i jej oferta jest do tego dostosowana.
Dr hab. Sławomir Przybyliński, prof. UWM, prorektor ds. studenckich, zwraca z kolei uwagę na to, że wielobarwność Strefy Kandydata na UWM widoczna na pierwszy rzut oka, nawiązuje do wielu możliwości, które oferuje Uniwersytet Warmińsko-Mazurski na co dzień.
– Strefa Kandydata UWM jest wyrazem naszego prostudenckiego podejścia. Jest kolorowa, wesoła, transmituje dobrą energię, czyli taka jak nasz Uniwersytet. Ci, którzy ja odwiedzą, w pigułce otrzymają informację na temat tego, co się u nas dzieje, a dzieje się bardzo dużo. Kształcimy na ponad 70 kierunkach, prowadzimy badania naukowe, organizujemy rozmaite wydarzenia, działa wiele agend kulturalnych, w których studenci mogą rozwijać swoje pasje, a także mamy wiele drużyn i sekcji sportowych, w których mogą realizować się ci, którzy lubią aktywny tryb życia. Mamy także prężnie działający samorząd studencki, z przedstawicielami którego również można się spotkać w Strefie – wyliczał prorektor Sławomir Przybyliński.
Kampus może stać się domem
Kiedy już zapadnie decyzja o tym, gdzie i co studiować, trzeba się też zastanowić, gdzie w tym czasie mieszkać. Jedną z możliwości jest akademik, będący niemal symbolem tego, co kojarzy się ze studenckim życiem. Aby dołączyć do grona mieszkańców domów studenckich, należy skontaktować się z Fundacją ŻAK, której przedstawiciele także czekają w Strefie Kandydata, by rozwiewać wątpliwości i udzielać wskazówek.
– Fundacja ŻAK dba o zakwaterowanie studentów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Administrujemy akademikami, prowadzimy do nich rekrutację i obsługujemy je na co dzień – mówi dr Tomasz Wierzejski, prezes Fundacji ŻAK. – Na rok akademicki 2025/2026 przygotowaliśmy ponad 2 tys. miejsc, a jedna czwarta z nich zarezerwowana jest dla studentów pierwszego roku. Pokoje są trzy-, dwu- i jednoosobowe. Oczywiście, najtańsze są „trójki”, gdzie ceny zaczynają się od ok. 500 złotych, a najdroższe są „jedynki”, które kosztują nieco ponad tysiąc złotych. Jednak studentom pierwszego roku zawsze radzę z małym przymrużeniem oka, aby wybierali pokoje trzy- lub dwuosobowe, by nawiązać nowe znajomości i poczuć odrobinę tej studenckiej atmosfery.
Akademiki w Kortowie są co jakiś czas modernizowane, by jak najlepiej odpowiadały na potrzeby studentów.
– Naszą „perełką” jest DS 10, który przeszedł gruntowną przebudowę. Tu nawet nie można mówić o remoncie, bo z budynku został szkielet i wszystko zostało zbudowane na nowo. Oferuje on wyłącznie pokoje jednoosobowe z kuchnią, łazienką, nowymi meblami. Jego koszt to 1250 zł miesięcznie. Trwają ostatnie prace, ale prowadzimy już rekrutację do tego akademika i zapewniam, że do października będziemy gotowi. Myślę, że jest to bardzo dobre rozwiązanie dla kogoś, kto nie chce szukać kwatery w mieście, a pragnie mieć lepsze warunki – zaznacza prezes Fundacji ŻAK.
Wraz z namysłem o tym, gdzie mieszkać, przychodzi refleksja o tym… jak za to mieszkanie zapłacić. Temat stypendiów to specjalność pracowników Biura ds. Studenckich.
– Na naszym stoisku kandydaci na studia mogą zasięgnąć informacji m.in. o rodzajach wsparcia finansowego, czyli stypendiach (socjalnym, rektora) oraz zapomogach – zaznacza Katarzyna Umecka z Biura ds. Studenckich. – Informujemy również przyszłych studentów o zasadach ogólnie panujących na Uniwersytecie – np., do kogo można zwrócić się o pomoc, gdzie załatwiać określone sprawy, kim jest dziekan, co to jest dziekanat, a także, że wiele spraw, takich jak m.in. zapisywanie się na zajęcia z wychowania fizycznego czy języków obcych, można załatwić online.
Od ekspertów z Biura ds. Studenckich można dowiedzieć się także, jakie koła naukowe działają na UWM. Warto pamiętać, że niekoniecznie trzeba zapisywać się do koła naukowego związanego z kierunkiem studiów.
– Aktualnie mamy ponad 200 aktywnie działających kół, więc jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie – zaznacza Katarzyna Umecka. – Przyznaję, że w przypadku osób, które wahają się pomiędzy wyborem UWM a innej uczelni, zdarzają się pytania o to, czym nasz Uniwersytet może przekonać do siebie. I wtedy opowiadamy im o naszej bogatej ofercie dydaktycznej, kulturalnej, sportowej, możliwościach wyjazdów w ramach programu Erasmus i innych. Informujemy także, że jeśli koniecznie chcą posmakować studiowania na innej uczelni w Polsce, to jest możliwość wyjechania na wymianę w Polsce, będąc nadal studentem UWM.
Nie samą nauką…
Dokonując decyzji o wyborze studiów, warto nie tracić z oczu swoich pasji. I nie chodzi nawet o to, by to one decydowały o tym, jaki kierunek chcemy studiować, ale przede wszystkim o to, by znaleźć takie miejsce, które pozwoli nam je rozwijać nawet wtedy, kiedy karierę planujemy w zupełnie innej dziedzinie. Na UWM jest wielu śpiewających i tańczących przyszłych lekarzy, są nurkujące filolożki, występujący w teatrze początkujący prawnicy i grający w quidditcha technolodzy żywności. Na wszystkich, którzy na czas studiów nie chcą zawieszać swojej pasji na kołku lub gotowi są znaleźć nowy pomysł na spędzanie wolnego czasu czekają m.in. Akademickie Centrum Kultury i Ośrodek Inicjatyw Artystycznych. Do wstępowania do akademickich agend kulturalnych, przekonuje prof. Sławomir Przybyliński, przekonując jednocześnie, że kilka lat studiów warto dobrze przeżyć.
– Na studia przychodzi się nie tylko po to, żeby się uczyć, ale także po to, by posmakować studenckiego życia, a w Kortowie to życie toczy się pełną parą. Zachęcam do podejmowania dodatkowych aktywności zarówno tych, którzy mają już swoje hobby i chcieliby je rozwijać, jak i tych, którzy może jeszcze nie do końca wiedzą, na co się zdecydować – mówi prorektor Przybyliński.
O działalności agend kulturalnych można było dowiedzieć się pod kolorowym namiotem m.in. od Urszuli Borejszo, kierowniczki Studia Wokalnego UWM. Najwięcej mogła ona opowiedzieć, rzecz jasna, o swojej agendzie.
– Nabór nowych członków organizujemy jesienią, na początku roku akademickiego. Są to przesłuchania, podczas których trzeba zaśpiewać dowolną piosenkę. Warto zaznaczyć, że przesłuchanie ma charakter otwarty, co oznacza, że oprócz mnie uczestniczą w nim obecni członkowie Studia Wokalnego – tłumaczy Urszula Borejszo. – Zachęcam wszystkich, którzy myślą o śpiewaniu, aby nie zwlekali z dołączeniem do Studia Wokalnego UWM. Czas szybko mija, a jeśli zaczniemy tę przygodę już na pierwszym roku, to będzie więcej czasu na naukę i zagra się więcej koncertów, przez co doświadczenia będą bogatsze. Myślę, że Studio Wokalne jest zgraną grupą ludzi, których łączy pasja do śpiewania i do muzyki. To dlatego spotykamy się również poza próbami i koncertami. Jeśli ktoś chce nawiązać na studiach nowe znajomości i mieć wokół siebie ludzi, którzy mają te same zainteresowania, to nie powinien mieć wątpliwości, czy się do nas zgłosić.
Przykładem studentki, która po przyjeździe na studia do Kortowa, zgłosiła się do Studia Wokalnego UWM, aby rozwijać pasję do wokalistyki, jest Natalia Kowalska, która zdobyła II nagrodę w tegorocznych Ogólnopolskich Spotkaniach Zamkowych „Śpiewajmy poezję", jednym z najbardziej prestiżowych konkursów piosenki poetyckiej w Polsce. Warto dodać, że na co dzień Natalia studiuje architekturę krajobrazu, a miłość do natury przemyca także w swoich utworach.
Studio Wokalne UWM, podobnie jak Orkiestra Akademicka, Zespół Pieśni i Tańca „Kortowo” czy Teatr Muzyczny UWM regularnie występuje na scenie nie tylko w kampusie UWM, ale także koncertując w Polsce i poza granicami kraju. To szansa, by nie tylko rozwinąć swój talent, ale też nawiązać relacje na całe życie i zdobyć doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje także w życiu zawodowym.
Uniwersytet, który może pochwalić się świetną infrastrukturą sportową, obejmującą m.in. stadion, pływalnię, orliki, korty, siłownię WK Gym czy boisko do disc golfa, wspiera także rozwój fizyczny, zachęcając studentów do dołączenia do sekcji sportowych.
Studenci w roli przewodników
Choć wszyscy pracownicy uczelni dysponują wiedzą, która bardzo może się przydać kandydatom na studia, są sprawy, w których realnym wsparciem mogą podzielić się tylko koleżanki i koledzy. Ci bardziej doświadczeni, oczywiście.
– Kandydaci, którzy odwiedzą nasze stoisko, będą mogli dowiedzieć się, jak wygląda studiowanie na naszej uczelni z perspektywy studentów. Postaramy się odpowiedzieć na wszystkie pytania i rozwiać wszelkie wątpliwości – zaznacza Iwona Pająk, przewodnicząca Rady Uczelnianej Samorządu Studenckiego, zachęcając do zadawania każdego pytania, które przychodzi do głowy.
Ona sama chętnie dzieli się też informacjami o tym, czym zajmuje się samorząd i dlaczego warto aktywnie w nim działać.
– Według mnie praca w samorządzie, czy to wydziałowym, czy uczelnianym, jest dla każdego, bo zawsze może się okazać, że to jest coś, w czym będziemy się realizować. Jak to się mówi: tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono. Polega ona m.in. na organizowaniu różnych wydarzeń, gdzie można wykorzystać dotychczas zdobytą wiedzę, czy nauczyć się pracy w zespole, która w dzisiejszych czasach jest bardzo cenną umiejętnością. Działalność w samorządzie umożliwia też poznanie wielu osób tworzących społeczność akademicką, a takie kontakty mogą przydać się zarówno podczas studiów, jak i po ich zakończeniu – zaznacza Iwona Pająk. – Dzięki pracy w samorządzie, o wiele bardziej utożsamiam się z uczelnią, w sumie mogę o sobie powiedzieć, że jestem studentką Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a nie danego kierunku czy wydziału, bo mam okazję obserwować, jak to wszystko działa, co wspólnie tworzymy. Wszystkie nasze działania są dla uczelni, jej studentów i pracowników, ale także tworzą wizerunek UWM w kraju i za granicą.
Jednym z wydarzeń, w którym można rozwijać swoje kompetencje organizacyjne, jest Kortowiada. Jak zauważa prof. Sławomir Przybyliński, to kortowskie juwenalia z roku na rok stają się coraz bardziej rozpoznawalne, nie tylko w Olsztynie i na Warmii i Mazurach, ale także w całej Polsce.
– Jeśli miałbym podsumowywać mijający rok akademicki pod względem wydarzeń kulturalnych, to w pamięci na pewno zapadła mi Kortowiada. Jestem pod wrażeniem pracy, jaką przy tym wydarzeniu wykonała Rada Uczelniana Samorządu Studenckiego. Bardzo pięknym wydarzeniem był również jubileusz 55-lecia Zespołu Pieśni i Tańca „Kortowo". Odbyły się trzy piękne koncerty w Centrum Konferencyjnym UWM, które myślę, że na długo pozostaną w pamięci – mówi prorektor Przybyliński.
Aby szybciej poczuć się częścią wspólnoty akademickiej, warto jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego poznać koleżanki i kolegów z roku. Taką okazję daje Adapciak.
– Adapciak to obóz adaptacyjny dla studentów pierwszego roku, który umożliwia wejście w studencki świat – tłumaczy Edyta Cieloszczyk, członkini prezydium RUSS, która w tym roku odpowiada za organizację obozu. O tym, jak będzie wyglądał, nie można za dużo mówić, bo na przyszłych żaków musi czekać też jakaś niespodzianka. Trochę jednak zdradzić możemy: – Adapciak odbędzie się w dniach 19-23 września. Jego uczestnicy będą zakwaterowani w Kortowie, w domach studenckich, więc przy okazji będą mieli okazję poznać studenckie życie od podszewki. Zaplanowaliśmy wiele aktywności mających na celu integrację – tak, aby uczestnicy obozu mogli się poznać i rozpocząć zajęcia dydaktyczne, mając już jakieś znajomości.
Studia warte pokonania tysiąca kilometrów
Gdy obserwuje się młodych ludzi z teczką dokumentów w dłoniach schodzących po schodach Biblioteki Uniwersyteckiej UWM, to uśmiech, choć przyćmiony jednak odrobiną nostalgii za studenckimi czasami, samoistnie pojawia się na twarzy. Jedni są szczęśliwi, inni wzruszeni, a jeszcze inni nieco onieśmieleni faktem, że właśnie rozpoczęli przygodę zwaną „studia".
Wśród nich spotkaliśmy Kubę ze swoją mamą, Małgorzatą, którzy przyjechali z... Luksemburga. Tak, specjalnie po to, aby potwierdzić chęć studiowania na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.
– Mieszkałem w Luksemburgu 9 lat, chodziłem tam do szkoły średniej i zdałem europejską maturę. Uznałem, że będę studiował w Polsce, bo wszystkie przedmioty zdawałem w języku polskim – mówi Kuba i zdradza, że w październiku rozpocznie naukę na kierunku lekarskim, który podczas pierwszego etapu rekrutacji cieszył się największym zainteresowaniem. Chęć do kształcenia się do zawodu lekarza wyraziło ponad 2 tys. chętnych, a o jedno miejsce ubiegało się prawie 13 osób.
– Wybrałem kierunek lekarski pod wpływem wielu przemyśleń i obserwacji otoczenia, tego, co obserwowałem na co dzień, w szkole, a także z powodów rodzinnych. Bardzo się cieszę. Gdy zobaczyłem status „zaakceptowany do przyjęcia, oczekuje na dokumenty", to poczułem wielką ulgę – przyznaje Kuba.
Pani Małgorzata nie dość, że towarzyszyła synowi w tej ważnej chwili, to jeszcze odpowiadała za kwestie logistyczne, prowadząc samochód z Luksemburga do Olsztyna. Zatem do Strefy Kandydata UWM dotarła zmęczona, ale szczęśliwa.
– Kiedy syn powiedział mi kilka lat temu, że chce studiować medycynę, to zaczęłam przeglądać oferty różnych uczelni i zauważyłam, że kierunek lekarski na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim ma bardzo dobre opinie oraz że studenci stąd przodują w wynikach uzyskanych na Lekarskim Egzaminie Końcowym. Poza tym Olsztyn nie jest duży, a po okresie pobytu w małym Luksemburgu, nie wyobrażam sobie, żeby syn rozpoczął studia chociażby w Warszawie czy innym dużym mieście. Składaliśmy dokumenty również na inne uczelnie, ale priorytetem był dla nas Olsztyn – przyznaje pani Małgorzata.
Marcelina z kolei mieszka w Olsztynie, choć ze stolicy Warmii i Mazur nie pochodzi. Na UWM będzie studiowała zarządzanie i inżynierię produkcji.
– Można powiedzieć, że jest to taka kontynuacja nauki, bo ukończyłam technikum ekonomiczne. Od pięciu lat mieszkam w Olsztynie i postanowiłam pójść tutaj na studia, by mieć blisko rodzinę, ale zapoznanie się z Kortowem i Uniwersytetem jeszcze przede mną. Gdy tutaj przyszłam i zobaczyłam namiot Cześć! byłam pozytywnie zaskoczona, że oprócz załatwienia formalności, można spędzić czas w miłej atmosferze i dowiedzieć się czegoś o uczelni w taki mniej formalny sposób – mówi.
Jednym z wielu reprezentantów województwa mazowieckiego wśród studentów UWM będzie Jeremiasz Radwański z Ostrołęki, który podjął wyzwanie studiowania weterynarii – drugiego najchętniej wybieranego kierunku na pierwszym etapie tegorocznej rekrutacji. Jego radość była nie mniejsza i słusznie, bo o jedno miejsce na ten kierunek ubiegało się nieco ponad 5 osób.
– Będę studiował weterynarię. Zdaję sobie sprawę z tego, że może być ciężko, ale mam nadzieję, że dam radę. Nie składałem dokumentów na żaden inny kierunek i na żadną inną uczelnię. Na pewno na wybór weterynarii w Olsztynie wpłynął prestiż tego kierunku. Myślę, że poziom kształcenia jest tutaj wyższy niż na innych uczelniach. Po raz pierwszy byłem w Kortowie dwa lata temu przy okazji Kortowiady. Bardzo mi się spodobało i wówczas obiecałem sobie, że będę tutaj studiował. Poza tym lubię jeziora, Warmię i Mazury – to bardzo urokliwy region – wyjaśnia swój wybór Jeremiasz.
Strefa poszukiwania pomysłu na siebie
Choć Strefa Kandydata czynna jest w czasie przyjmowania dokumentów potwierdzających chęć studiowania na UWM, jej oferta nie jest skierowana tylko do tych, którzy zdecydowali już, że najbliższe kilka lat swojego życia chcą spędzić w Kortowie.
– Do odwiedzenia Strefy Kandydata UWM zachęcamy wszystkich, także tych, którzy jeszcze się wahają czy myślą o podjęciu studiów w nieco dalszej przyszłości – zaznacza Michał Orłowski. – Mam też nadzieję, że gdy kandydaci na studia załatwią wszystkie formalności w Bibliotece Uniwersyteckiej UWM oraz odwiedzą Strefę Kandydata, wybiorą się na spacer po Kortowie, aby zwiedzić najpiękniejszy kampus akademicki w Polsce.
Do tego, żeby odwiedzić Strefę Kandydata UWM nawet, jeśli nie rozpoczyna się studiów w roku akademickim 2025/2026 zachęcają chociażby atrakcje przygotowane przez pracowników Centrum Marketingu i Mediów UWM. W strefie relaksu i zabawy można: zakręcić kołem fortuny i wygrać uniwersyteckie gadżety, które z pewnością umilą czas studiowania; zagrać w wielkoformatowe gry czy zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie Instaxem.
Ale to nie wszystko:
– Mamy również strefę chilloutu z leżakami czy miękkimi pufami, na których można chwilę odpocząć i porozmawiać z rodziną czy ze znajomymi. Trzeba również pamiętać, że aby zakręcić kołem fortuny, najpierw trzeba polubić profile UWM w mediach społecznościowych. Gadżety, jakie czekają na przyszłych studentów, to m.in. bluzy, kubki czy wlepki. Zapraszamy do nas, aby trochę się odstresować i spędzić czas w przyjaznej atmosferze – dodaje Emilia Kalisz z Biura ds. Promocji Centrum Marketingu i Mediów UWM.
Strefa Kandydata UWM będzie dostępna do 24 lipca w godz. 9-14:30 z wyjątkiem soboty i niedzieli. Wszyscy, którzy zostali zakwalifikowani i chcą podjąć studia na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, muszą do 24 lipca do godz. 15 dostarczyć wymagane dokumenty. 25 lipca o godz. 13 zostaną ogłoszone listy kandydatów kwalifikowanych do przyjęcia na studia w ramach uzupełnienia limitów naboru. W tym przypadku termin potwierdzenia zamiaru studiowania upłynie 29 lipca o godz. 15. 30 lipca zostaną ogłoszone wyniki naboru. Szczegółowy kalendarz rekrutacji oraz oferta kształcenia znajdują się na >>> PORTALU REKRUTACYJNYM UWM.
dbp, mw
