09 Września 2024

Aktualności


Żyjemy w czasach dużych zmian klimatycznych i społecznych, które wymuszają na ludziach nauki i nie tylko spojrzenie na nowe obszary wiedzy i łączenie wielu dyscyplin. Przykładem tego jest ekopsychologia, która podkreśla, że fizyczne i psychiczne zdrowie człowieka jest nierozerwalnie połączone ze światem natury. Opowiada o tym dr Małgorzata Obara-Gołębiowska z Wydziału Nauk Społecznych UWM.

Pani doktor, proszę wyjaśnić, czym jest ekopsychologia? 

Ekopsychologia jest dziedziną interdyscyplinarną, która łączy w sobie przede wszystkim podstawy psychologii (nauka związana między innymi z analizą funkcjonowania człowieka) i głęboką ekologię. Głęboka ekologia to z kolei nurt filozoficzny, który powstał na początku lat 70. XX wieku i podkreślał to, że człowiek jest częścią natury, zatem ludzkiego istnienia nie można rozpatrywać osobno, tylko jako całość. W związku z tym człowiek w swoich działaniach powinien brać pod uwagę dobro całej planety, bo pozytywnie wpływa to zarówno na ogół społeczeństwa w perspektywie globalnej, jak i na psychospołeczne zdrowie jednostki. W strategiach terapeutycznych stosuje się również elementy medytacji pochodzącej z buddyzmu czy taoizmu, czyli filozofii życia, które mówią o konieczności utrzymania równowagi psychofizycznej i psychospołecznej. Podsumowując, ekopsychologia łączy w sobie podstawy psychologiczne oraz idee ekologiczne. Jednym z najważniejszych pytań, które zadaje sobie ekopsychologia, jest to, jak osiągnąć zrównoważony rozwój, z którego korzyści może czerpać zarówno społeczeństwo, jak i jednostka.

Kiedy ten termin zaczął być obecny w dyskursie naukowym?

Ta gałąź była w psychologii obecna właściwie od zawsze, tylko teraz została nazwana. Już wcześniej psychologowie twierdzili, że człowiek może osiągnąć równowagę biopsychospołeczną albo zdrowieć poprzez różnorakie kontakty z naturą, czyli w gruncie rzeczy powracając do korzeni. Nawet prekursorzy psychologii tacy jak Zygmunt Freud wspominali, jak ważne jest uszanowanie naturalnych potrzeb i instynktów człowieka. Ponadto zagadnienia związane z radzeniem sobie ze stresem oraz regulacją emocji są bardzo ważne z punktu widzenia psychologii zdrowia, czyli subdyscypliny psychologii, która zaczęła się intensywnie rozwijać już w latach 70. XX wieku. 

A zatem nie jest to coś zupełnie nowego, ale mimo to zyskuje w ostatnim czasie dużą popularność. Dlaczego?  

To wszystko pokrywa się z postępem technologicznym i wszystkimi jego skutkami. Coraz więcej czasu spędzamy w Internecie, z rozmaitymi urządzeniami typu smartfony, tablety itp. Ponadto dużo pracujemy, często także w towarzystwie tych urządzeń. Rozwój technologiczny ma wiele pozytywnych skutków, ale niestety także negatywnych – sprawia między innymi, że jesteśmy przebodźcowani i zatracamy równowagę pomiędzy czasem spędzanym w rozmaitych mediach a czasem wolnym, który powinniśmy spędzać inaczej niż korzystając z portali społecznościowych. Problem polega na tym, że nawet jeśli idziemy już do tego lasu czy na zwykły spacer, to wciąż korzystamy z mediów – cały czas zerkamy na powiadomienia w telefonie, przeglądamy wiadomości lub czegoś słuchamy. A wtedy tak naprawdę nie możemy skupić się na tym, co tu i teraz, czyli nie jesteśmy w stanie de facto czerpać korzyści z tej aktywności na świeżym powietrzu. Ekopsychologia ma nam pomóc w znalezieniu tego balansu pomiędzy pracą a odpoczynkiem, a także w pozbyciu się bodźców, które zakłócają nasz wewnętrzny spokój. Ponadto pojawia się coraz więcej chorób cywilizacyjnych, zarówno dotyczących naszego zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Dość wymienić chociażby depresję, na którą choruje coraz więcej ludzi na świecie, a która powstaje między innymi z powodu przebodźcowania i ciągłego odbierania złych emocji, które w pewnym momencie zaczynają nas po prostu przytłaczać.

Czy mogłaby pani podać jakieś strategie terapeutyczne w duchu ekopsychologii, które można stosować w pracy z pacjentami?   

Jeśli chodzi o strategie terapeutyczne, to ekopsychologia łączy w sobie różne nurty terapeutyczne, w zależności od wykształcenia i kompetencji terapeuty. Oczywiście podstawową rzeczą, która odróżnia ekopschologię od innych rodzajów psychologii jest to, że kluczowym jej elementem jest obcowanie z przyrodą. Formy mogą być różne, w zależności od wieku, stanu zdrowia, możliwości czy preferencji danej osoby. Przykładem podejścia wykorzystującego idee ekoterapeutyczne jest hortiterapia, czyli terapia poprzez pracę w ogrodzie. Cechą charakterystyczną ekoterapii jest włączanie wszelkich form kontaktu z naturą w celu poprawy dobrostanu człowieka. Najprostszym przykładem takich strategii może być chociażby aktywizacja behawioralna, polegająca na regularnych spacerach w lesie.

Czy terapia prowadzona w duchu ekopsychologii zajmuje się również takimi kwestiami jak niepokój ekologiczny czy depresja klimatyczna? 

Strategie ekoterapeutyczne mogą być stosowane, aby radzić sobie z różnorakimi trudnościami człowieka pogarszającymi jego dobrostan psychofizyczny. Obniżenie nastroju spowodowane zamartwianiem się o przyszłość ludzkości ze względu na degradację środowiska naturalnego obecnie jest często spotykane społecznie i jak najbardziej może być tematem poruszanym na sesjach ekoterapeutycznych.

A zatem wychodzi na to, że jako ludzie żyjący w XXI w. znaleźliśmy się w dość kuriozalnej sytuacji, w której trzeba nam uświadamiać i przypominać, że warto spędzać trochę czasu w naturze czy po prostu wyłączyć telefon.  

Niestety tak i dlatego właśnie takie zadanie – uświadamiania i przypominania o tych podstawowych sprawach – stoi przed ekopsychologią. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że są osoby, które będą chętniej brały udział w tego typu aktywnościach, a inne mniej. Dlatego ktoś, kto prowadzi terapię w duchu ekopsychologii, musi w miarę możliwości otwierać pacjenta na nowe możliwości. Na przykład w podejściu poznawczo-behawioralnym jedną ze strategii pomocniczych wdrażanych w leczeniu obniżonego nastroju (oczywiście obok innych strategii) jest aktywność fizyczna, którą dosyć łatwo da się połączyć z przebywaniem na świeżym powietrzu.

Czyli przy okazji mamy tutaj wątek promowania idei zrównoważonego rozwoju, bo jeśli będziemy na przykład do pracy dojeżdżać rowerem, to nie dość, że poprawimy sobie nastrój, to jeszcze przyczynimy się do zredukowania emisji gazów cieplarnianych.

Oczywiście! I w ten sposób realizujemy podstawowe założenie ekopsychologii, czyli dbając o naszą planetę, i w ten sposób działając dla dobra ogółu społeczeństwa, wpływamy również pozytywnie na nasze własne zdrowie fizyczne i psychiczne.

Rozmawiała Marta Wiśniewska

 

Małgorzata Obara-Gołębiowska

 

 

 

 

Dr Małgorzata Obara-Gołębiowska jest psychologiem i certyfikowaną psychoterapeutką poznawczo-behawioralną. Napisała książkę „Nadwaga, otyłość i psychologia”. Pracuje w Katedrze Psychologii Klinicznej, Rozwoju i Edukacji UWM.

 

 

 

 

 

 

 

 

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski jest uczelnią, która przykłada dużą wagę do idei zrównoważonego rozwoju. Od 2022 roku działa w zgodzie z Agendą zrównoważonego rozwoju UWM do 2030 roku, która określa działania podejmowane z myślą o przyszłości planety i jej mieszkańców. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w szczególny sposób chce skupić się na kilku celach: dbałości o dobre zdrowie i jakość życia (cel 3), zapewnieniu dostępu do edukacji wysokiej jakości (cel 4), ochronie równości płci (cel 5), wdrażania idei zrównoważonych miast i społeczności (cel 11), odpowiedzialnej konsumpcji i produkcji (cel 12) oraz przeciwdziałaniu negatywnemu wpływowi na klimat (cel 13). W 2024 roku zaangażowanie to pozwoliło uczelni na znalezienie się w przedziale 1001-1500 rankingu THE Impact. UWM jest w nim jedną z 25 uczelni w Polsce i zajmuje 6. miejsce wśród polskich publicznych uniwersytetów klasycznych. 

 

Warto przeczytać:

Z ogrodu wychodzi się innym człowiekiem - rozmowa z dr Beatą Płoszaj-Witkowską na temat hortiterapii

Dzień Dobrostanu na UWM

Rodzaj artykułu